Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i zrecenzowany przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję.

Ponieważ mam trądzik różowaty i mam tendencję do dłubania w mojej skórze (zwłaszcza gdy jest to hormonalne), moja skóra jest często poplamiona plamy zaczerwienienia. To problem, który sprawia, że ​​czuję się skrępowany i zawstydzony, więc ciągle szukam kremy i produkty korygujące kolor. Ostatnio wielokrotnie zachwycił mnie produkt, który trafił na moje biurko: Hero Cosmetics” korygujący zaczerwienienia balsam ratunkowy.

Raz wypróbuję dowolny produkt do korekcji koloru, ale przysięgam na Hero Cosmetics” oryginalny balsam ratunkowy jak również ich pryszcze łaty, więc miałem co prawda duże nadzieje z tym nowym produktem. Zanim odkryłem ten balsam za 12 dolarów, zaufałem tylko jednemu podobnemu produktowi: Leczenie trawą tygrysią dra Jarta Cicapair który szybko zakamufluje nierówności mojej cery jednocześnie zapewniając SPF.

Coś, czego nauczyłem się zbyt późno w życiu, to to, że możesz zminimalizować blizny z zebranego pryszcza lub strupa, utrzymując obszar super nawilżony. ten oryginalny balsam ratunkowy użyto formuły strategicznej kombinacji pantenol oraz oligopeptydy. Pierwsza z nich nawilża i łagodzi, a druga wspomaga produkcję kolagenu i rewitalizację skóry. Nowa wersja dodaje do formuły zielone kapsułki pigmentowe, aby wzmocnić korektę koloru.

Moja cera jest brązowo-oliwkowa, a produkty redukujące zaczerwienienia, których wcześniej używałam, albo nie wyrównały kolorytu mojej skóry, albo nie zostały stworzone dla osób kolorowych, albo jedno i drugie. Często zostawałem z bladą myjką, która nie pasowała do mojej skóry, a zamiast tego sprawiała wrażenie, jakbym miała mocno niedopasowany podkład. To wszystko pogorszyło to, jak zauważalne były te czerwone obszary mojej twarzy - wyglądało na to, że źle pomalowałem plamy na mojej twarzy.

Z drugiej strony balsam Hero Cosmetics wtopił się i stał się jednolity. Nie było to jednak natychmiastowe. Na początku byłam zdenerwowana, że ​​miałam w dłoniach kolejny niewypał, kiedy nakładała go z jasnym beżowym odcieniem, ale trzy minuty później byłam zaskoczona! Nie można było powiedzieć, że mam na sobie balsam — to dosłownie wszystko, o co mogłam prosić. ten zaczerwienienie zostało zneutralizowane a obszar został nawilżony, co zapobiegło zauważalnej, łuszczącej się skórze.