"Obstawianie na siebie jest naprawdę... wszystko, co udało mi się zrobić” – mówi Yaya DaCosta, starannie dobierając słowa. Aktorka, która występuje jako Angela Vaughn w serialu Fox Nasz rodzaj ludzi, właśnie owinął efektowne W stylu sesja zdjęciowa. Ale pomimo jej ogromnego talentu i umiejętności wciągnięcia cię jednym, szeptanym zdaniem — jedno i drugie na ekranie i poza nim — wspinaczka DaCosta na szczyt nie była tak łatwa i bezwysiłkowa, jak się wydaje.

„Miałem reżysera, który na przyjęciu powitalnym po nakręceniu filmu zapytał mnie:„ Och, czy to prawda? Ktoś powiedział, że byłeś na jakimś pokazie modelek?'” mówi nam, zastanawiając się nad serialem, który początkowo umieścił ją na mapie, nowy top model Ameryki, gdzie w 2004 roku zajęła drugie miejsce w trzecim sezonie. „Byłem zawstydzony. A on powiedział: „Wow, wiesz, gdybym to wiedział, prawdopodobnie nawet bym cię nie przesłuchał”.

Prawda jest taka, że ​​DaCosta zawsze była przede wszystkim aktorką – pomimo tego, co może sugerować dolna połowa jej CV – i od dzieciństwa traktowała swoją karierę poważnie. Miała tego samego trenera aktorskiego, zmarłą Ann Ratray, przez lata uczęszczała na zajęcia aktorskie i planowała jej awans. To ten rodzaj popędu, który w końcu doprowadził ją do roli April Sexton, w której zagrała

Chicago Med przez sześć sezonów. I to też sprawia, że ​​tak dobrze nadaje się do portretowania Nasz rodzaj ludziAngela Vaughn, fryzjerka i przedsiębiorca zajmująca się pielęgnacją włosów, która nie tylko stara się dopasować do bogatej czarnej elity Martha's Vineyard, ale także zdobyć ich szacunek.

„Nie dano mi szans” – kontynuuje DaCosta, kreśląc paralele między ścieżką swojej postaci a jej własną ścieżką kariery. „Słyszałem wiele „nie”. Ktoś, kto wygląda w jedną stronę – jak modelka – jesteś „za to” lub „za tamto”. Czasami ludzie chcą cię wsadzić do pudełka. I myślę, że to taka mała część tego, kim jestem."

„Jedynym powodem, dla którego udało mi się zajść tak daleko, jak się udało, było wsparcie ludzi, którzy we mnie wierzyli” – dodaje – „i faktycznie podążali za moim przykładem, ponieważ stawiałam na siebie. A ponieważ wierzyłem w siebie, oni też mogli we mnie wierzyć”.

DaCosta nie jest typem, który łatwo zapomina — w rzeczywistości jest bardziej niż chętna, aby zabrać ze sobą tych samych wspierających ludzi na szczyt. Zatrudniła nawet własną fryzjerkę, Chiomę Valcourt, aby stworzyć wyszukane i przyciągające wzrok style Angeli, a także pracowała z nią na planie zdjęciowym. W stylu, projektując kwiatowy look przeczący prawom grawitacji.

W dalszej części zagłębimy się w rolę DaCosta w pełnym dramatów serialu – który jest emitowany w każdy wtorek o 21:00 – a także jej przemyślenia na temat zróżnicowania Hollywood i aktorki, z którą najbardziej się spotkała (trzy osobne) czasy).

Po byciu częścią zespołu, takiego jak Chicago Med, jakie to uczucie być jedną z głównych aktorek w swoim własnym serialu?

Czuje się bardzo duży i bardzo dobrze na czas. To zdecydowanie inne doświadczenie. Spędzenie sześciu sezonów w serialu, w którym fani nieustannie piszą w moich komentarzach lub piszą do mnie, mówiąc: „Chcemy widzieć was więcej. Chcemy widzieć was więcej” — poczuć, że wsparcie ze strony widzów było naprawdę wspaniałe. Teraz widzą mnie więcej w zupełnie innej roli, w zupełnie innym otoczeniu, z inną energią. Wydaje mi się, że April Sexton czułaby się niekomfortowo, gdyby Angela Vaughn była pacjentką.

Wydaje się naprawdę słodka, ale w każdej chwili może wyskoczyć. April Sexton jest jak „La, la, la, medycyna, medycyna, medycyna. Chłopcy, chłopcy, chłopcy”. Angela Vaughn ma ogromny aspiracje i motywację. Myślę, że gdyby April miała ten pęd, byłaby już lekarzem.

Jak w kwietniu Chicago Med, nosiłaś dużo fartuchów i sprzętu medycznego, ale w przypadku Angeli jest dużo więcej jeśli chodzi o modę i oczywiście włosy. Jakie to uczucie? A czy była jakaś współpraca z działem makijażu i fryzur podczas tworzenia stylu Angeli?

Jesteśmy wciąż na wczesnym etapie prawdziwego odnajdywania i umacniania stylu Angeli. Powiedzmy, że jest wiele osób, z którymi udało mi się porozmawiać, jakby znaleźć styl ubioru Angeli. Jeśli chodzi o włosy — myślę, że to naprawdę jej rzecz, bo Angela jest fryzjerką, fryzjerką przedsiębiorczyni i naprawdę używa własnych włosów, własnej korony jako billboardu — uwielbia ją stylizować włosy. I tak fajnie jest grać rolę, w której moja postać może wyrazić siebie poprzez włosy tak samo, jak ja w prawdziwym życiu.

Myślę, że moja ostatnia fryzura jest włączona Chicago Med był taki sam każdego dnia, w każdym odcinku, przez cały sezon, przez jeden sezon, a może dwa. Więc, Nasz rodzaj ludzi jest zupełnie inny i jakie to błogosławieństwo, że moja mistrzowska stylistka zgodziła się dołączyć do mnie w tym projekcie i wnieść swoją wiedzę do tej szczególnej roli. Jest kimś, z kim współpracuję od około 2007 roku — zrobiła dla mnie splot Brzydka Betty. Stworzyła fryzury do tak wielu różnych ról.

O tak, dziewczyno. Chioma Valcourt to bestia. Jeśli pamiętasz dalej Brzydka Betty, była naprawdę długa i teksturowana. Wyglądało na to, że właśnie wysuszyłam włosy. Nie chciałem oszukiwać moich prawdziwych włosów, ale stworzyła ten wygląd i dostała te teksturowane włosy, które były idealne. Za każdym razem, gdy miałam trochę kucyka lub trochę dodatkowej głośności w jakiejkolwiek roli, to była ona. Potem pojawiałem się, aby ustawić i kazać komuś, kto był w przyczepie do włosów, po prostu go podrasować, nie robić wiele, ale zdobyć uznanie.

To jest historia, jak sądzę, z wieloma aktorkami, historycznie, które mają teksturowane włosy. Niekoniecznie wiedząc, że każdy, kto jest na planie, będzie wiedział, jak to zrobić, lub jak zachować zdrowe włosy w procesie tworzenia wyglądu. To dla mnie potężna rzecz, móc wyprowadzić [Valcourta] z cienia do światła i powiedzieć: „Nie, to jest za tym mistrz”. Zawsze uwielbialiśmy grać, a teraz możemy tak dużo grać. To naprawdę dodaje wiele do postaci Angeli i nadaje wiele autentyczności rzeczom, które są w scenariuszu o włosach, jej filozofii i misji. Włosy wszystkich bohaterów serialu są ładne i będą się tylko poprawiać, gdy zaczną przychodzić do mojego salonu.

Masz kilka bardzo gorących rozmów ze swoim rywalem, granym przez Nadine Ellis. Jak przygotowujesz się do tych scen i wykorzystujesz tę wredną dziewczynę? A jak wygląda współpraca z Nadine Ellis?

Praca z Nadine Ellis to marzenie. Jest kimś, kto bez względu na to, jak zadziorne, wściekłe lub intensywne są nasze sceny, kiedy skończymy, mówi: „Uff, dziewczyno. Tak! Dziękuję Ci! Dziękuję za danie mi tego wszystkiego do pracy. Kocham to!' Nie mogę się doczekać, aby pracować z nią coraz więcej i po prostu zobaczyć, jak nasz związek rozwija się na ekranie i poza nim.

Myślę, że jeśli spojrzysz wstecz na całą moją karierę z 2005 roku – wiesz, grałem jako dziecko, ale przynajmniej rzeczy, które ludzie naprawdę widzą – nie wydaje mi się, że grałem tak dynamiczną postać. Poprosiłem o to, nie wiedząc, jak konkretnie by to wyglądało. To miejsce, w którym mogę się bawić i w którym mogę wykorzystać te części siebie, które niekoniecznie są aktywne w moim codziennym życiu. Wierzę, że wszystkie postacie, które do mnie przychodzą, przychodzą do mnie, ponieważ już we mnie żyją i muszę je wyciągnąć. Robiąc to z Angelą, mam bóle głowy, guzki w gardle i naprawdę szybkie bicie serca. Po prostu zauważam te subtelne zmiany w moim ciele, ponieważ dosłownie użyczamy naszych naczyń tym fikcyjnym postaciom, aby były prawdziwe. Czasami może to być naprawdę trudne, a Angela wpada na poziom wściekłości, którego niekoniecznie doświadczyłem lub wyraziłem w prawdziwym życiu i na pewno nie byłem świadkiem poza męskością. To naprawdę całkiem zabawne dla mnie odkrywanie innych stron tego, co to znaczy być kobietą, która nie boi się wyrazić siebie.

To bardzo drażliwe. Jak to dotyczy Nasz rodzaj ludziMyślę, że na pozór można by się spodziewać obsady, szczególnie jako osoby, które spędzają wakacje regularnie w Martha's Vineyard, aby mieć jaśniejszą skórę, ponieważ historycznie było to bardzo realne warunek wstępny. Istnieje coś takiego jak test brązowej papierowej torby i jest to jedna z najbardziej haniebnych rzeczy w naszej historii. Myślę, że ostatnio, zarówno w prawdziwym życiu, jak iw telewizji, nastąpiło zróżnicowanie tego. Ale to nie był mit. To było prawdziwe i zaczęło ewoluować. Nie jestem kimś, kto zna ten świat bardzo blisko, więc mogę o nim mówić tylko tyle. Ale powiem, że myślę, że to naprawdę odświeżające widzieć takie różnice w naszej obsadzie i widzieć różnorodność, nie tylko w naszych społecznościach, ale także w naszych rodzinach. Czasami spotykają się dwie osoby i myślisz, że wiesz, jak będzie wyglądać dzieciak, a ty nie. Mogą być zaskakującym odcieniem, ponieważ tyle nosimy w naszym DNA. Jest tak wielu przodków, którzy chcą wynurzyć twarze w naszych dzieciach. Jak czekoladowa skórka z orzechowymi oczami, bo taki wielki a taki miał — bum, bum, bum. Nasze DNA, szczególnie w tym kraju, jest tak bogate. Na pewno miło to zobaczyć. To pocieszające. Oglądanie w telewizji aktorów o ciemniejszej karnacji, którzy opowiadają te historie, nie są ograniczone przez prawdziwy lub wyimaginowany koloryzm.

Moim najgorszym przesłuchaniem było to, w którym musiałem śpiewać, ale głos bohatera był poruszony z powodu palenia papierosów i wszelkiego rodzaju narkomanii. Uznałem, że jej głos powinien brzmieć w określony sposób. Pamiętam próby w salonie moich rodziców i członek rodziny powiedział: „Um, celem śpiewania jest wydawanie pięknego dźwięku”. A ja byłem jak, ała! Ale też nie czytałeś scenariusza, nie znasz historii. Traktuję swoje role naprawdę poważnie i daję tej postaci przewagę, więc ma to sens. Byłem bardzo pewny tego wyboru.

Potem, kiedy dotarłem do sali przesłuchań, byłem kompletnie zbity z tropu, ponieważ mężczyzna w pokoju – a to było przed mną też – uprzedmiotawiał mnie w taki sposób, że po prostu straciłem całą pewność siebie. Nic nie miało sensu. To nie był piękny dźwięk, nie było jasne, jakie narkotyki brał ten bohater, był po prostu chaotyczny. A potem usłyszałam po przesłuchaniu, że powiedział innemu mężczyźnie, z którym nawet nie wiedział, że się przyjaźnię, że podczas przesłuchania nie mógł przestać wpatrywać się w moje ręce. Dużo mówię rękami, a on powiedział coś w stylu: „Wyobrażam sobie, co ona może zrobić tymi rękami”. A ja byłem jak, wow. Jakbym poczuł tę energię w pokoju i to całkowicie właśnie wyłączyłem mój występ.

Tak więc cieszyłem się, że nie dostałem pracy i nie musiałem z nim pracować. Ale tak, to było moje najgorsze przesłuchanie. Jestem bardzo wrażliwy, więc mogę wychwytywać energie, czy tego chcę, czy nie. Pracowałem nad ochroną się przed tym, gdy byłem starszy, ale to było coś, z czego zdałem sobie sprawę, kiedy wchodzę do pokoju, nieważne czym mnie karmią, muszę wykonać dodatkową pracę, aby osłonić moje pole energetyczne i naprawdę pozostać w charakterze, bez względu na to, co się dzieje wokół ja.

Kiedy miałam więcej czasu — kiedy nie byłam liderem pokazu — robiłam własny żel. Z siemieniem lnianym dodaj trochę korzenia prawoślazu lub wiązu śliskiego - wszystko, co jest śliskie. Uwielbiam ją udoskonalać, żeby się nie kruszyła. Uwielbiam zwroty akcji i zwroty akcji i uwielbiam owijać głowę. Jak powiedziałem, jestem wrażliwy. Więc czasami, jeśli po prostu czuję potrzebę ochrony głowy, mojej korony, używam dużej ilości materiału i wymyślam różne sposoby jej stylizacji.

Nawet jeśli nie mam czasu, aby naprawdę zatopić zęby w naprawdę dorosłej pracy, uwielbiam inspirować się Och, miejsca, do których pojedziesz przez dr Seussa. jestem swiadomy jego przeszłość — Wiesz, nie przypominają mi. Ale jest przykładem kogoś, przez kogo nauczyłem się wierzyć w reformę i przebaczenie. Myślę, że niektóre z jego prac są naprawdę, naprawdę nadal świetne, więc nadal je czytam. Także Święta Kobieta przez królową Afuę. Droga artysty [przez Julię Cameron]. Kurs Cudów.

Nie wydaje mi się, żebym miała awarię sukienki, ale jest jedno zdjęcie, że jeśli gdzieś się pojawi, mówię po prostu: „O mój Boże”. To był początek tego, jak zastanawiałem się, jak nosić peruki, i widziałem, jak ktoś na YouTube nakłada makijaż na koronkę i część. Pędziłam do wyjścia i nie chciałam układać włosów, więc po prostu założyłam tę perukę. Kiedy mówię ci, sposób, w jaki makijaż i część odbijały światło – to było tak obrzydliwe i oczywiście fałszywe, a więc nie dla mnie. Pomyślałem: „Nie wiem kim jest ta dziewczyna, to nie ja”.

Pamiętam, jak byłem dzieckiem w przejściu do teatru — mój wujek komponuje muzykę do teatru muzycznego — i pomyślałem: „O mój Boże, to Angela Bassett! Siedząc tam!” A on na to: „Chcesz się przywitać?” Zabrał mnie, żeby się przywitać, a jako dziecko tak naprawdę nie mogłem mówić. Potem, kiedy byłem starszy, byłem na zajęciach aktorskich Lloyda Richardsa w Nowym Jorku, zanim zdał — Lloyd Richards reżyserował wszystkie sztuki Augusta Wilsona — a Angela Bassett była jego starą uczennicą. Czasami po prostu szła i siadała na jego zajęciach w Nowym Jorku. Byłem jak w środku sceny, a ona po prostu wchodzi do pokoju, od niechcenia, i siada. Znowu mówię: „Ach... OK…” A potem kontynuowałem i zakończyłem scenę. Potem lata później kieruje mną w Whitney. Więc nie wiem, czy to naprawdę była gwiazda, ale zdecydowanie była to chwila pauzy i zastanawianie się, jak rozmawiać z ludźmi. Myślę, że wiele z tego ma związek z tym, że próbuję dostać się do ich umysłów i pomyśleć: „Jak chcą, żeby się z nimi rozmawiało? Nie chcę przerywać. Nie chcę obrazić. Co mam powiedzieć?” Jestem wrażliwy na ludzi, którzy tak naprawdę nie wiedzą, jak z tobą rozmawiać i po prostu oczekują, że weźmiesz to, co im danie.

Czy masz krąg czarnych aktorek, które również są w biznesie? A jeśli tak, to jak cię potwierdzają lub podnoszą?

Jest kilku, na których wpadałem na przesłuchaniach, a którzy zostali moimi przyjaciółmi. Nie spędziłem tak dużo czasu mieszkając w Los Angeles, więc tak naprawdę nie byłem na scenie towarzyskiej. Znam wielu tych samych ludzi, których oni znają, ale nie jestem na imprezach, nie jestem na łodziach czy coś w tym rodzaju, tylko dlatego, że jestem na grind. Nie żeby wszyscy nie byli na swoim, ale ja nie zdecydowałem się w tym momencie mieszkać w LA, chociaż zrobię to. Więc istnieje braterstwo, ale nie jest to takie, z którym czułam się super, super połączona z poza Komentarze na Instagramie i okazjonalne telefony, aby sprawdzić te nieliczne, które uważam za rzeczywiste przyjaciele. Ale widzę, że to się wzmacnia.

Myślę, że branża zdaje sobie sprawę, że jest miejsce dla każdego i to pozwala nam być o wiele bardziej sobą. Nie nękany kłamstwami patriarchatu, jeśli chodzi o konkurencję lub, wiesz, ja nad tobą. Albo „Jeśli to zrozumiesz, nie dostanę…” Otrzymałem tak wiele miłości w moich DM od wielu innych aktorek i zdecydowanie oklaskiwaliśmy się nawzajem. Myślę, że to dopiero początek wchodzenia w ogólny świat Czarnego Hollywood. Myślę, że nie różni się to zbytnio od moich doświadczeń w szkole. Wszyscy wiedzieli kim jestem, ale nie zawsze byłam w centrum. Nigdy nie miałem kliki. Ciekawie będzie zobaczyć, czy coś się zmieni, ale naprawdę pięknie jest widzieć ludzi bezwstydnie, bez skrupułów, którzy czują się wolni, by dawać miłość i chwalić. Po prostu wspieramy się nawzajem w nawet najbardziej subtelny sposób. Te komentarze naprawdę mogą przejść długą drogę.

Fotografie Joanny Pacchioli. Stylizacja włosów autorstwa Chioma Valcourt. Makijaż autorstwa szeryfa Ashunty. Beauty Direction autorstwa Kayli Greaves i Erin Lukas. Body od Commando. Twórcza reżyseria i produkcja: Erin Glover.