Mycie twarzy jest szczerze moim ulubionym zajęciem w pielęgnacji skóry, dlatego robię to religijnie rano i wieczorem, dwukrotnie oczyszczam za każdym razem. Uwielbiam ten rytuał. Co więcej, uwielbiam wiedzieć, że kiedy oczyszczę twarz z potu, brudu i makijażu, traktuję moją skórę boską dobrocią, która sprawi, że moja skóra będzie wyglądać dobrze teraz i poza nią. Masz jedną twarz, najlepiej o nią zadbaj. Kilka tygodni temu udało mi się zdobyć środek czyszczący, który jest bardzo poszukiwany – de Mamiel Pure Calm Cleansing Day Dew – i chłopcze, o rany, czy to spełniło moje podwyższone oczekiwania. Aby dowiedzieć się, dlaczego jest tak boski, przeczytaj:

Ten środek czyszczący jest super lekkim olejkiem i zapewnia cudowne drugie oczyszczanie. Ma niebieski wrotycz pospolity, dzięki czemu jest niesamowicie delikatny i uspokajający. Inne pyszne rzeczy to olej z nasion czarnej porzeczki i słonecznika, kwas ferulowy i linolowy, rumianek, cyprys, grejpfrut, lawenda i geranium, wszystkie zmieszane razem, aby dostarczyć antyoksydanty do skóry w najbardziej efektywny sposób możliwy. Oprócz niesamowitych korzyści dla Twojej skóry, odkryłam, że jego zapach zaczyna się mój poranek i kończy dzień ze spokojem. Brzmi banalnie, ale eksperymentalny element aromaterapii sprawia, że ​​ten produkt jest tak wart zachodu. To jak podprogowa wskazówka, aby być obecnym i ponownie wpaść do swojego ciała i poza swoją mentalną przestrzeń.

Jedwabisty i gładki i wcale nie ciężki. Po dodaniu wody zamienia się w lekkie mleko. Lubię usuwać szmatką, ale jest piękna jak emolient.