Projektant:Prada

Pora roku:Jesień/zima 2015

Lokalizacja: Mediolan

Jak było: Miuccia Prada naprawdę przeszła samą siebie. Na jesień/zimę 2015 projektantka zmierzyła się z latami 50. i 60., prezentując nienaganny zestaw spodni, kompletów spódnic i sukienek, które były raczej skromne i skromne, ale bez cienia. Zamiast tego pojawiła się chłodniejsza, bardziej ostra współczesna passa, z zaawansowanymi technologicznie tkaninami neoprenowymi, ciekawymi warstwami i niecodziennymi kombinacjami kolorów.

Za co kochamy tę kolekcję: Całe przedstawienie zostało wykonane do T bez kosmyka włosów nie na miejscu (co dało poważne Stepford Wives-esque vibes), ale była to kolekcja, która ucieleśniała kobiecość w całości, z odpowiednią mieszanką delikatności i gwałtowności niezależność. Krawaty towarzyszyły słodkim pastelowym garniturom, kokardki akcentowały tweedowe zestawy, a odważne, faliste, plastikowe płaszcze nadawały żartobliwości poważnym podtekstom. A wszystko to spajały akcesoria, takie jak operowe rękawiczki do bicepsów, kwieciste broszki i metalowe Mary Janes.

click fraud protection

ZDJĘCIA: Wybiegi, które kochamy: Prada