Kim Kardashian Zachód jest po prostu wracam do opinii publicznej po jej wstrząsającym napadzie z bronią w ręku w Paryżu w październiku, ale teraz potwierdziliśmy, że nie był to pierwszy raz, gdy celebrytka doświadczyła strasznego wydarzenia w Mieście Świateł. Występując w czwartek w programie Wendy Williams, supermodelka Naomi Campbell ujawniła, że ​​ona również została zaatakowana w stolicy Francji w listopadzie 2012 roku.

Ikona stylu faktycznie spędziła czas z Kardashianem Westem w butiku Hermès w Paryżu w październiku. 1, 2016, zaledwie dwa dni przed gwiazdą rzeczywistości został okradziony.

Nastrój

Zdjęcie opublikowane przez Kim Kardashian West (@kimkardashian) on

Bardzo jej współczuję, ponieważ – trzymałam się na niskim poziomie – ale w 2012 roku zostałam zaatakowana w Paryżu” – wyznała Campbell podczas swojego występu w talk show. „Podążyli za mną z lotniska. Zaatakowali mnie. Otworzyli drzwi mojego samochodu i powiedzieli: „Naomi Campbell, zabijemy cię”. Nie zrobiłem tego tak publicznie. Nie chciałem, żeby tak było. Myślę, że w tym czasie jest zdjęcie, na którym jestem na wózku inwalidzkim”.

click fraud protection

Campbell podróżował samotnie ze Szwajcarii do Paryża, gdy miała miejsce przerażająca próba. „Nie zadzwoniłem do ochrony – to była szybka podróż. Miałem zobaczyć mojego kochanego tatę, Azzedine Alaïa. Poszedłem do samochodu i to nie był mój normalny kierowca. I to było dziwne, bo miał opuszczone okno. W listopadzie było zimno. Pomyślałem: „Chwileczkę! To dziwne”.

A jeśli Campbell zatrzymała się w aptece, tak jak pierwotnie zamierzała, mogła zostać ciężko ranna. „Mój tata zadzwonił do mnie i powiedział: „Moja córko, gdzie jesteś? Jesteśmy gotowi na obiad”. W tym momencie zrezygnowałem z tego pomysłu. Dzięki Bogu było przed sklepem Azzedine Alaïa (bo tam jest wejście do domu). [Moi przyjaciele] wyszli i mnie uratowali. W międzyczasie decydujesz w bardzo krótkiej chwili – nie wiem, czy kiedykolwiek zrobię to jeszcze raz z perspektywy czasu – „Czy pozwolę Ten facet zabierze moją torbę ze wszystkimi moimi paszportami, czy mam o to walczyć?”. Moja decyzja brzmiała: „Nie wpuszczam mojej torby wybrać się.'"

„Kierowca był w to zamieszany. To cały pierścień, który dzieje się od kilku lat” – kontynuowała supermodelka. „Bardzo sympatyzuję z [Kardashianem]. Od razu jej poszukałem. Nienawidziłam słuchać tych historii, że to nieprawda. To była absolutnie prawda i przydarzyło się to mnie i kilku innym osobom, o których nie mogę powiedzieć, ale które są również dobrze znane.

POWIĄZANE: Kim Kardashian West Safe po traumatycznym napadzie na biżuterię w Paryżu

Cieszymy się, że obie panie są bezpieczne i mamy nadzieję, że gwiazdy zwiększyły swoje bezpieczeństwo o kolejny tydzień mody na horyzoncie.