Wiesz, jak czasami zauważasz przedmiot, gdy robisz zakupy, a to do Ciebie tak bardzo przemawia, że ​​po prostu mieć kupić to? Doświadczyłem tego kilka razy. Ale znacznie rzadsze są sytuacje, w których dzieje się to odwrotnie: kiedy wyobrażasz sobie ubranie w swojej głowie, a potem się pojawia. Może nawet nie zauważyłeś nikogo noszącego ten magiczny wygląd, ale wyczarowałeś go w swoim umyśle jako coś, potrzebować. A potem voila! Pewnego dnia przypadkowo go znajdujesz.

Ostatnio zdarzyło mi się to z aksamitnym wieczorowym płaszczem w kolorze cabernet.

Obejrzyj: 12 nieodpartych kawałków aksamitu na święta

Kilka razy ostatnio, wychodząc na miłe wydarzenie, założyłam jedną z moich sukienek koktajlowych, ale czuję że potrzebuję jakiejś kurtki lub płaszcza – zarówno do dopełnienia wyglądu, jak i do ogrzania mnie na chłodne dni wieczór. Jednak nic, co posiadałem, nie wydawało się właściwe. Moja czarna skórzana kurtka bomber? Jasne, to czasami działa (a uwielbiam zestawienie męskich i kobiecych elementów), ale tak nie jest

click fraud protection
zawsze pracuj, aby dodać ostry rockowy wygląd do szykownego wieczorowego stroju. Moje sztuczne futro? Za ciężki. Mój jedwabisty, czarny płaszcz przeciwdeszczowy? Zbyt cienki. Moja kurtka z wielbłądziej sierści? Zbyt zwyczajny. Mój czarny aksamitny szalik? Nie dość znaczące.

Ciągle grzebałem w szafie, szukając czegoś, czego po prostu nie było. Wyciągnęłam aksamitne topy, a nawet aksamitną kurtkę w stylu „dżinsów”. I wtedy przyszło do mnie. Potrzebowałem szkarłatnego, aksamitnego płaszcza wieczorowego.

TK

Źródło: dzięki uprzejmości

POWIĄZANE: 8 rzeczy W stylu Redaktorzy kupili bez wahania w listopadzie

Ciągle wyobrażałem sobie płaszcz w mojej głowie. Byłby pojemny i miał kieszenie. Schodziło do połowy uda. Byłby to idealny odcień – jak kielich bogatego cabernet, a nie czerwień Świętego Mikołaja. Musiało być znacznie ciemniej i głębiej.

Mogłem poszukać go w Internecie (nie wiem, dlaczego nie), ale pewnego dnia, podczas zakupów, zobaczyłem go. To było w Nordstrom – wpadłem na coś innego, ale kątem oka dostrzegłem kawałek karmazynowego aksamitu na wieszaku. Kiedy ściągnąłem go ze stojaka, nie mogłem w to uwierzyć!

To było tak, jakby moja wizja ożyła, wraz z kieszeniami.

Ale potem się zawahałem. To było z Lafayette 148 a cena wynosiła 648 USD. Nagle wydało się to trochę niepoważne. Chodzi mi o to, jak często bym go nosiła? To nie tak, że było czarne. Poza tym mieszkam w Los Angeles, gdzie nie jest zbyt długo pogoda na płaszcz. Poza tym, czy nie mógłbym znaleźć czegoś znacznie tańszego w sklepie vintage? Oczywiście żartowałem sobie. Rzadko chodzę na zakupy w stylu vintage, a jakie są szanse na znalezienie takiego płaszcza? Prawdopodobnie szczupły do ​​żadnego.

Mimo to powoli zawiesiłem go z powrotem i wyszedłem ze sklepu, czując się dumny z siebie, że nie wydałem pieniędzy.

Ale potem ciągle o tym myślałem. Zwłaszcza kilka dni później, kiedy poszłam na galę Wild Life Aid i potrzebowałam ładnego płaszcza na moją czarną aksamitną sukienkę. Cholera! Dlaczego go nie kupiłem, kiedy miałem okazję?

TK

Źródło: Glynis Costin

POWIĄZANE: 32 elegancka zimowa szafa Must-Have

Mniej więcej tydzień później postanowiłem wrócić. Martwiłem się, że już go tam nie będzie. I rzeczywiście, wieszak, na którym wisiał, był teraz wypełniony zielonymi swetrami i płaszczami. „Spieprzyłeś to”, wydawało się, że się ze mną drażnią. Sprzedawczyni zobaczyła moje rozczarowanie. "Czy mogę ci pomóc?" zapytała.

Opisałem płaszcz, a ona zniknęła. Kilka minut później wróciła. Cudem znalazła go w innym dziale. „To nasz ostatni” – wykrzyknęła triumfalnie, podając go.

Przymierzyłem go ponownie, zanurzając ręce głęboko w jego kieszeniach. Okręciłem się dookoła. Pozwoliłam opaść na nią moim blond włosom. Czułem się jak Joseph w swoim niesamowitym płaszczu z technikoloru. Tym razem nie odpuszczałem. Z radością odłożyłem kartę kredytową.

POWIĄZANE: Jedyne świąteczne buty, jakich będziesz potrzebować

To było tuż przed Świętem Dziękczynienia, a w chwili pisania tego tekstu nosiłam już swój wieczorowy płaszcz sześć razy, kilka takich okazji z czarnymi aksamitnymi dżinsami, bordowymi aksamitnymi botkami i czarnym lub bordowym jedwabiem szczyt. Jeszcze wczoraj założyłam go na lunch, na jedwabną sukienkę od Nili Lotan w pawi wzór.

Więc co mogę powiedzieć? O ile można zakochać się w elemencie garderoby, tak ja zakochałam się w tym płaszczu. Czuje się magicznie i luksusowo, świątecznie, a nawet trochę seksownie. Poza tym wydaje mi się, że wyczarowałem to z mojej wyobraźni.

Hmm, zastanawiam się, czy istnieje w kolorze granatowym.