Podczas gdy rozświetlacze i zapachy zyskują całą chwałę, nic nie jest bardziej istotne dla Twojej rutyny pielęgnacyjnej niż dobry dezodorant, prawda? I wydaje się, że ostatnio najbardziej popularne są odmiany organiczne, które są reklamowane jako mające niższy ładunek toksyczny niż ich bardziej chemiczne odpowiedniki. Więc podnieśliśmy ręce, aby je przetestować i ustalić, czy naprawdę są gotowe do zaciągnięcia — lub wąchania, w zależności od przypadku. Oto nasze 6 wybranych przez redaktorów au naturel.

POWIĄZANE: Czy noszenie dezodorantu może zmienić Twój nastrój?

Rozpocznij pokaz slajdów

Kierowca testowy: Selene Milano, starszy redaktor ds. urody

Test drogowy: „Jeśli chodzi o mój dezodorant, jestem totalnym monogamistą. Codziennie noszę formułę dużej marki i nigdy nie rezygnuję” – mówi Milano. „Ale mając nastoletnią córkę, która była na krawędzi noszenia zatykającego pory antyperspirantu, bardzo chciałem znaleźć sztyft bez poważnych chemikaliów. Ten ekologiczny produkt z certyfikatem USDA zawiera naturalnie dezodoryzującą skrobię kukurydzianą i olejki eteryczne, które chronią przed nieprzyjemnym zapachem. Nosiłem go przez trzy dni z rzędu i stałem się totalnym nawróconym. Pachnie bardzo świeżo i subtelnie i zdecydowanie działa.”

click fraud protection

Werdykt: „Nie tylko sprawia, że ​​pachnę świeżością, ale nie pozostawia plam, co jest drobnym cudem”.

Kierowca testowy: Sheryl George, redaktor ds. urody

Test drogowy: „Nie mówię, że liczy się to, co na zewnątrz, ale ładne opakowanie pomaga”, mówi George o tej eleganckiej małej butelce. Baza oleju kokosowego jest naturalnie antygrzybiczna i antybakteryjna, więc „Nie mogłem wyczuć żadnego zapachu ciała nawet po całym dniu, a moje pachy były całkowicie suche” – dodaje George. „Podobało mi się też, że formuła nie była zbyt krucha i nie pozostawiała białych smug na mojej brązowej skórze”.

Werdykt: „Chociaż poślizg nie jest tak płynny jak mój zwykły dezodorant, zdecydowanie kontynuowałbym używanie tej naturalnej wersji.”

Kierowca testowy: Marianne Mychaskiw, zastępca redaktora ds. urody

Test drogowy: Ostrzegam, ten pojemnik z dezodorantem wymaga aplikacji palcami, więc będziesz musiała trochę pobrudzić ręce. „Nigdy w życiu nie używałem kremu z dezodorantem, więc chociaż początkowa myśl o jego aplikacji była onieśmielająca, to było mniej więcej tak, jakbym nakładała balsam pod pachę” – mówi Mychaskiw. Podczas gdy wiele naturalnych formuł do wchłaniania olejków opiera się na sodzie oczyszczonej i glince, ta wersja reguluje funk za pomocą magnezu i proszku z korzenia strzały, które okazały się wystarczająco zatrzymywać nieprzyjemny zapach.

Werdykt: „Kiedy wciąż się spociłem, nigdy się nie dowiesz – pod koniec dnia pachniałem tak samo świeżo i cytrusowo, jak na początku”.

Kierowca testowy: Dianna Mazzone, asystentka redaktora działu urody

Test drogowy: Nawilżająca baza z masła shea z sodą oczyszczoną i proszkiem z maranta pomaga wchłonąć pot i zapach. Ale to zapach bergamotka + limonka zwyciężył Mazzone. „Mam ochotę być trochę entuzjastką zapachów, a ta mieszanka pachniała super high-endem. Ale jeśli nie jesteś fanem bergamotki, możesz być trochę zaskoczony jej pikantnością” – mówi. Jeśli chodzi o współczynnik poślizgu aplikacji, „po odrobinie prób i błędów odkryłem, że im mniej wyeksponowałem sztyftu, tym płynniej działa formuła”, mówi Mazzone.

Werdykt: „Siła trwałości była imponująca: przez cały dzień czułem się tak samo świeżo, jak zwykle robię to z moim zwykłym, niezbyt naturalnym dezodorantem. To prawda, że ​​biegałem po biurze, a nie po siłowni, ale działało to na tyle dobrze, że byłbym skłonny spróbować swoich sił podczas moich następnych zajęć fitness.

Kierowca testowy: Erin Lukas, pisarka urody

Test drogowy: „Niezależnie od tego, jak mocno opracowuję strategię, zawsze kończę z śladami dezodorantu na moich ciemnych ubraniach, ale ten kij uchronił mnie przed smugami” – mówi Lukas. Udowodniono klinicznie, że produkt ma 24-godzinną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem dzięki cynkowi, który zatrzymuje nieprzyjemny zapach. Ostatecznym testem okazały się zajęcia barre: „Chociaż zdecydowanie pociłem się w połowie deski, jedynym zapachem, który wyczuwał mój nos, był niesamowity morelowy zapach dezodorantu” – mówi Lukas.

Werdykt: „Poważnie nie mam dość zapachu tego kija – zamierzam go nadal używać”.

Kierowca testowy: Sophie Wirt, stażystka kosmetyczna

Test drogowy: Nałożenie tego sztyftu na bazie aloesu wymagało trochę wysiłku. „Musiałem dużo nałożyć, aby poczuć, że w ogóle coś noszę” – mówi Wirt. Ale „kontrola zapachu” co dwie godziny dowiodła, że ​​formuła zapobiega powstawaniu nieprzyjemnych zapachów – nawet po kardio treningu, „ale czułam się bardziej wilgotna niż w przypadku mojego zwykłego antyperspirantu, ponieważ dezodoranty nie powstrzymują wyzysk."

Werdykt: „Całkowicie nosiłabym ten dezodorant w przyszłości. Jest świeży, czysty i mógłbym przyzwyczaić się do czynnika wilgoci.