Gisele Bündchen jest zachwycony, że Letnie Igrzyska Olimpijskie 2016 odbywają się w jej rodzinnym kraju, Brazylii, i chce, żeby świat o tym wiedział. Supermodelka zabrała się dziś na Instagram, aby podzielić się szczerym przesłaniem po angielsku i portugalsku o ceremoniach w Rio de Janeiro, dyskutując o tym, ile one znaczą dla niej i wszystkich wokół glob.
„Igrzyska olimpijskie tak wiele symbolizują dla naszej globalnej społeczności” – napisała obok zdjęcia, na którym układa ręce w kształt serca. „Jedność, która jest odczuwana, jest niesamowita i przyprawia mnie o gęsią skórkę. Jest tyle poświęcenia i miłości, że sami sportowcy wlewają się w wybrany przez nich sport. Każdy sportowiec dał z siebie wszystko, aby spełnić marzenia na całe życie, a ich podróże zaprowadziły ich do Rio, aby z dumą rywalizować o swoje kraje. Energia jest elektryczna i zaraźliwa.
36-letnia piękność wyraziła następnie swoje podekscytowanie możliwością uczestniczenia w ceremonii otwarcia i żartowała, że jest to najdłuższy pas startowy, jaki kiedykolwiek przeszła. „Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę być częścią ceremonii otwarcia w mojej ojczyźnie i uczcić te jasne gwiazdy z całego świata” – kontynuowała. „Naprawdę wierzę, że każdy olimpijczyk oświetla drogę następnemu dziecku marzącemu o byciu na olimpiadzie i zachęca do uprawiania sportu. Idąc dziś wieczorem najdłuższym pasem startowym, na jakim kiedykolwiek byłem, wyślę całą moją miłość i pozytywne nastawienie. Czuję się zaszczycony i zaszczycony, że mogę być częścią tego historycznego momentu dla mojego kraju. Wierzę, że jedność jest kluczem do stworzenia świata pełnego dobroci, wdzięczności, pokoju i miłości”.