Chloe Fineman jest odważna.

Kiedy spotykamy się na apelu Zoom na początku grudnia, mówi mi, że spędzi z nią wakacje rodzina w San Francisco — i odbyła pięciogodzinny lot przełajowy z Peach, jej maleńką Shibą Inu szczeniak.

„Mam szczeniaka” Sobotnia noc na żywo mówi gwiazda. „To sprawiło, że moja rodzina naprawdę chciała mnie nagle zobaczyć”. Włącza aparat („Właśnie wyskoczyłem spod prysznica, więc… jak „Nie chcesz mnie tak widzieć””) tylko po to, by podzielić się małą buzią Peach, która jest przyczepiona do kałuży futra i różowego szczeniaka brzuch.

Ja też mam rodzinę w Kalifornii i szczeniaka z kwarantanny (czy możemy nazwać je Puppy Boomers?), konsekwencją potrzeby przytulania się w czasie, gdy kontakt z ludźmi był ograniczony, powiedzmy, najmniej. Rozważałem zabranie jej do samolotu przez całe pięć minut, zanim moja wyobraźnia szaleje z tym, co jej pęcherzem wielkości szczeniaka może być do tego zdolny, zwłaszcza w nowym środowisku, w którym obcy są już bardziej zdenerwowani niż zwykle z powodu pandemia.

click fraud protection

Jak powiedziałem, Chloe i Peach są odważny.

Reszta z nas może potrzebować odrobiny płynnej odwagi, aby przetrwać święta — piwo na lotnisku, łyk whisky przed świętami kolacja, trzy kieliszki tequili przed spotkaniem ze znajomymi z liceum w lokalnym barze w sąsiedztwie 26 grudnia. Podczas gdy ty (ja) być może naiwnie porównywałeś zdolność Finemana do perfekcyjnego dopracowania wrażeń celebrytów na Sobotnia noc na żywo do bezbłędnej obsługi wszelkich interakcji społecznych, okazuje się, że nie do końca tak jest. Niesamowicie dokładna rutyna Drew Barrymore zaprowadzi cię tylko tak daleko przez różne spotkania towarzyskie (zdystansowane, zamaskowane lub po kwarantannie), które ma do zaoferowania grudzień.

Komik nawiązał współpracę z Prisoner Wine Company, aby wesprzeć branżę hotelarską poprzez zamówienie w inicjatywa, w ramach której można zamawiać za pośrednictwem grupy restauracji (m.in. STK, Lure Fishbar) oraz Drizly. „Myślę, że sam fakt, że możesz mieć dostarczoną butelkę wina, jest luksusowy i potrzebny” – mówi Fineman. Zarówno z pandemią, jak i gorączką SNL harmonogram, jedzenie na wynos stało się sposobem na życie.

„Jestem bardzo zafascynowany jedzeniem na wynos, ale zwykle mam go stale z dietetyczną colą lub płaską kombuchą w mojej lodówce. Możliwość zamówienia wina do smacznego posiłku jest naprawdę wspaniała” – zauważa, dodając, że z wdzięcznością wspiera również jej ulubione nowojorskie restauracje.

A w przypadku nowego szczeniaka posiadanie dodatkowej butelki zawsze jest błogosławieństwem. „Ta gryząca rzecz prowadzi do wina” – dodaje o ustach Peach. „Obudził mnie pewnego dnia, gryząc moje cycki”.

Poprosiłam Fineman, aby zaproponowała jej idealne pary na każdą świąteczną sytuację, w której możesz się znaleźć w tym roku, od wzięcia ujęcia Smirnoffa z rodzeństwem po oglądanie lokalnego cmentarza z przyjaciółmi z liceum po drinku w Tiki Bar.

Rodzinne spotkanie w barze Tiki obok cmentarza, na którym pochowana jest twoja babcia

Dobry człowiek: Dorastałem w małym miasteczku, które ma losowo bar Tiki, w północnej Kalifornii. Zawsze jest ten stary nauczyciel, który wciąż jest w barze, więc w moim przypadku pan Zeniker. Zwykle widzisz nauczyciela z liceum i myślisz: „Wow, wciąż tu jesteś!” A potem wielu ludzi, z którymi związałem się przez lata, chociaż wszyscy jesteśmy teraz dużo starsi. Jesteśmy po trzydziestce, ale wszyscy nadal chodzą do tego miejsca, zwykle 26-go. Zwykle jest to dzień po Bożym Narodzeniu. A w przeszłości albo wkradałem się do środka, albo wybierałem mocny alkohol.

[Jest] cmentarz obok baru Tiki. Licealiści są zawsze przyłapani na cmentarzu. Jest bardzo leśny. Zwykle tradycją jest, że wymkniemy się na cmentarz, co jest naprawdę przerażające, zwłaszcza że jest tam pochowana moja babcia. Jest przy wejściu, a ja na to: „Co tam!”

Spotkanie rodzinne ze swoją super liberalną rodziną hipisów z NorCal

Jestem z Berkeley w Kalifornii. Wszyscy w mojej rodzinie są niesamowicie hippisami. I niezwykle liberalni, ale prawie w tym sensie, że są zbyt otwarci i seksualni? Nie wiem, to za darmo.

To upokarzające w odwrotnym sensie: „OK, nie musimy rozmawiać o twoim zażywaniu narkotyków w Baltimore z Johnem Watersem”. Tak, powiedziałbym, że prawdopodobnie sięgnąłbym po coś mocniejszego. Jak whisky? Moja siostra i ja dorastaliśmy, kiedy rodzina się skończyła, byliśmy naprawdę w wódce. Wymykaliśmy się do innego pokoju i mówiliśmy: „O mój Boże!”

Myślę, że tradycją ze mną i moją siostrą jest butelka Grey Goose i ucieczka z rodzinnej funkcji, która za dużo mówi.

POWIĄZANE: Twitter nie może zdecydować, czy Melissa Carone jest prawdziwa, czy szkic na żywo z sobotniej nocy

Biuro Holiday Party, cokolwiek wygląda w tym roku

Cóż, moje nowe świąteczne imprezy biurowe są w pokoju pisarza o SNL. Właściwie to bardzo zabawne. Każdy przynosi prezenty. Jest dużo cukru. Tak, chyba napiłbym się białego wina, więzień Chardonnay? Albo lubię różowe. To mój imprezowy drink.

Zwykle na tych imprezach jest mocny alkohol, a potem ktoś ma różowe i ma ochotę.

Picie w samotności, bo boisz się zarazić swoją rodzinę

Proponuję zamówić sobie najbardziej wykwintny posiłek, czy to piękne sushi, po prostu zafunduj sobie piękny posiłek i udawaj, że to twoja ostatnia kolacja. To twoja ostatnia kolacja. A potem zrób to jak najlepiej. Bądź bezwstydny i odejdź. A jeśli później potrzebujesz pizzy, zrób to też.