Rachunki aborcyjne w Gruzji, a ostatnio Alabama, wywołały protesty kilku kobiet w Hollywood, które dzielą się własnymi doświadczeniami, aby wypowiedzieć się przeciwko nim. We wtorek dołączyła Milla Jovovich Zapracowani Filipi oraz Jameela Jamil opowiadając o swoim doświadczeniu z aborcją, aby wyjaśnić, dlaczego zakazy są niebezpieczne.

Aktorka napisała w Post na Instagramie że chociaż nie „lubi działać politycznie”, czuła, że ​​jest to ważne, aby o tym mówić, ponieważ „nasze prawa jako kobiet do uzyskania bezpiecznej aborcji przez doświadczonych lekarzy są znowu zagrożone”.

„Sama przeszłam aborcję awaryjną 2 lata temu” – napisała. „Byłam w 4 i pół miesiąca w ciąży i kręciłam w plenerze w Europie Wschodniej. Poszedłem do przedwczesnego porodu i powiedziałem, że muszę być przytomny przez całą procedurę. To było jedno z najbardziej przerażających doświadczeń, jakie kiedykolwiek przeżyłem. Ciągle mam o tym koszmary. Byłem samotny i bezradny”.

W zeszłym tygodniu, Gruzja podpisany jeden z najbardziej restrykcyjnych zakazów aborcji w kraju, z wyjątkiem procedury raz na rok wykrywane jest bicie serca płodu, które może nastąpić już po sześciu tygodniach, zanim wiele kobiet się o tym zorientuje w ciąży. W środę prawodawcy Alabamy

click fraud protection
głosował zakazać prawie wszystkich aborcji w stanie i uczynić aborcję przestępstwem na każdym etapie ciąży, prawie bez wyjątków. Prawo Alabamy, które byłoby najbardziej restrykcyjnym zakazem w kraju, jest teraz w rządzie. Ręce Kay Ivey i narysowały masę protest.

„Kiedy myślę o tym, że kobiety mogą być zmuszone do aborcji w jeszcze gorszych warunkach niż ja z powodu nowych przepisów, mój żołądek się skręca” – kontynuowała Jovovich w swoim poście. „Wpadłem w jedną z najgorszych depresji w moim życiu i musiałem bardzo ciężko pracować, aby znaleźć wyjście. Wziąłem wolne od mojej kariery. Odizolowałem się przez miesiące i musiałem zachować silną twarz dla moich dwójki niesamowitych dzieci”.

Jovovich powiedziała, że ​​była w stanie znaleźć wyjście ze swojego „osobistego piekła”, ale dodała, że ​​„pamięć o tym, przez co przeszedłem i co straciłem, pozostanie ze mną do dnia mojej śmierci”.

„Musimy walczyć o zachowanie naszych praw, aby uzyskać bezpieczne, jeśli zajdzie taka potrzeba” – podsumowała. „Nigdy nie chciałem mówić o tym doświadczeniu. Ale nie mogę milczeć, kiedy stawka jest tak wielka”.