Od miesięcy mówię o tym każdemu, kto będzie słuchał Chrissy Teigen i jej mama, Vilailuck Teigen (aka Papryka Tajska), potrzebujesz reality show, statystyki i wreszcie wygląda na to, że może się to dziać. ten pragnienia autor powiedział Sport ilustrowanyw czwartek na imprezie Smirnoff, że poważnie rozważa taką możliwość.
– Niedawno mieliśmy spotkanie – powiedziała. „Nigdy wcześniej tego nie chciałem, ponieważ myślałem o tym w stylu „John i ja”. To rodzaj pocałunku śmierci. Ale z mamą ona po prostu codziennie robi rzeczy, których właściwie wstydzę się, że nie kręcimy. Jest taka zabawna… ale teraz robi się zarozumiała. W swojej reklamie Smirnoffa jest bardzo zarozumiała.
W reklamie, o której mowa, Teigen i jej mama delektują się koktajlem z czerwonego kubka Solo, ponieważ Teigen nie jest wierna swojej marce. I najwyraźniej, między pojawieniem się Pepper Thai w mediach społecznościowych Chrissy a nową kampanią, Vilailuck jest rozpoznawany publicznie – nawet bez Chrissy u jej boku.
„Przysięgam, że nie uwierzyłabym, gdyby nie byli z nią inni ludzie” – żartowała Chrissy. „Zawsze naśmiewam się z niej i mówię: „Nie ma mowy, żebyś została rozpoznana”. Ale wtedy ktoś powie: „Tak, byłem z nią”. Powiedziała, że Erik Estrada rozpoznał ją pewnego dnia u Ralpha. Przysięgam, że bym jej nie uwierzyła, gdybym nie usłyszała tego z pierwszej ręki od kogoś innego.
„Tymczasem ze mną, gdy wyprowadzam swoje psy ulicą, ludzie będą patrzeć na smycz i pytać: „Czy to Pippa?” i wtedy ich oczy pójdą na smycz i powiedzą: „Och, to Chrissy i Pippa”. Ale mama jest sama i rozpoznawalna”.
POWIĄZANE: Luna jest uroczo podekscytowana przez tatę Johna Legenda Czas Okładka magazynu
Z reality show za pasem byłaby w zasadzie powszechnie znanym nazwiskiem. Trzymamy kciuki.