Niektórzy decydują się na zawarcie małżeństwa w obecności przyjaciół i rodziny, podczas gdy inni lubią Kanadyjska para Louise Veronneau i Dominic Husson decydują się powiedzieć „tak” w towarzystwie dzikiego koty. Do każdego własnego, prawda? Szczęśliwa para niedawno zawiązała węzeł w Koci Dom Królów, sześcioakrowy rezerwat zwierząt położony w Parlier w Kalifornii.
POWIĄZANE: #BestWeddingEver zaczyna się od naszego biuletynu
Dlaczego więc koty? Okazuje się, że nowożeńcy są tak samo pasjonujący się sobą, jak zwierzętami – w szczególności kotkami.
„Jestem miłośnikiem zwierząt, a kiedy poznałem Dominica, on jest miłośnikiem zwierząt” – powiedział VeronneauCharlotte Obserwator. „Chcieliśmy zrobić wesele, które odzwierciedla nasze wartości, naszą miłość do zwierząt. A także poprosiliśmy naszych krewnych, aby zamiast dawać nam prezenty, przesłali darowiznę na sanktuarium”.
Lynea Lattanzio, właścicielka i założycielka The Cat House of Kings, zorganizowała ślub — choć na początku była niezdecydowana, ponieważ było to tak daleko poza jej strefą komfortu. Ale w końcu się pojawiła i teraz mówi, że nie miałaby nic przeciwko zrobieniu tego ponownie. Więc w zasadzie jest otwarta na biznes (ahem, kocie panie, ahem).
POWIĄZANE: Czekaj, czy Mariah Carey NAPRAWDĘ ma zwierzęta cyrkowe na swoim ślubie?
„Mam nadzieję, że jesteśmy pierwszymi z wielu na świecie”, dodał Veronneau, „ponieważ przyniesie to sanktuarium uznanie za pracę, którą wykonują”.
Jeśli chcesz pójść w ślady Louise i Dominica (hej, nie osądzaj), udaj się do Lattanzio Strona internetowa prawo miau. Eee, teraz.