Kiedy wszyscy obserwowali Meghan Markle idącą do ołtarza – samotnie po schodach, a następnie idącą ostatnie 50 jardów w kierunku ołtarza na ramieniu księcia Karola – desperacko próbowałem spojrzeć za nią. Sukienka Givenchy rzucić okiem na królową. Siedziała tam — i uśmiechała się! — w limonkowozielonym garniturze i dopasowanym limonkowym kapeluszu Angeli Kelly, tuż przy krawędzi kadru.

BRYTANIA-USA-KRÓLEWIE-ŚLUBY-GOŚCIE

Źródło: ALASTAIR GRANT/Getty Images

Podczas gdy królewski ślub trafia na pierwsze strony gazet od czasu zaręczyn Meghan Markle i Prince Harry w listopadzie ubiegłego roku zastanawiałem się, jak potoczyły się planowanie ślubu za tajemniczym Windsorem ściany. Czy był jakiś królewski dramat w związku z nietradycyjnymi zaślubinami?

Z naszego punktu widzenia ceremonia wydawała się być szczęśliwą okazją dla rodziny królewskiej; jednak dla mnie i wielu innych brytyjskich wnuków ślub był czymś więcej — był symbolem poważnej zmiany społecznej. Jeśli królowa aprobuje Harry'ego i Meghan, może wszystkie nasze babcie aprobują także nasze życiowe wybory.

click fraud protection

Ostatnio, ilekroć myślę o mojej babci – matce mojego ojca, urodzonej w Londynie w 1908 roku – jako pierwszy pojawia się w moim umyśle obraz królowej. Minęło kilka chwil, zanim w końcu mogę pozwolić, aby rysy się zmieniły, przestawiły i osiedliły się w mojej babci, Olwen Polly Evans Davies. Podobnie jak królowa, moja babcia również miała ośmioro wnucząt, kochała psy i nosiła kapelusze na oficjalne okazje. Ale nie chodzi o to, że moja babcia i królowa mają ze sobą tyle wspólnego; jest tak wiele podobieństw między wszystkimi brytyjskimi babciami, które urodziły się w określonym czasie.

Anna Davies Osadź 2

Źródło: dzięki uprzejmości Anny Davies

Moja babcia zmarła w 1997 roku, a moja kuzynka, która jest gejem, i ja, samotna mama, która nigdy nie była mężatką, często zastanawiamy się, czy nasza babcia zaakceptowałaby nasz styl życia. Była zagorzałą rojalistką, kobietą, która nie chciała usłyszeć nic mniej niż pochlebnego o rodzinie królewskiej. Zmarła przed śmiercią księżnej Diany i jako taka nie była świadkiem przełomowego rozpadu – lub ponownego wyobrażenia – rodziny królewskiej.

Nie sądzę, by zaaprobowała wszystkie filmy, programy telewizyjne i książki, które próbowały wbić się w psychikę królowej Elżbiety. Wyobrażam sobie jej zwolnienie Korona jako spekulatywne, plotkarskie i głupie. Ale myślę, że dzieje się tak dlatego, że dla pewnej klasy i rasy brytyjskich kobiet zbyt głębokie wpatrywanie się w umysł królowej Elżbiety jest zbyt wnikaniem w ich własny.

Anna Davies Osadź 1

Źródło: dzięki uprzejmości Anny Davies

Dla pokoleń brytyjskich kobiet edykt „zachowaj spokój i kontynuuj” nie był tylko wojennym sloganem, był wszystkim. Te kobiety żyły w społeczeństwie, w którym rozwarstwienie klas było wszystkim, koniec wszystkiego – gdzie psychicznie chora rodzina ciąża pozamałżeński lub pozamałżeński romans „po prostu nie zrobiono” (a przynajmniej nie rozmawiano o). Wszystko, co znajduje się poza wąską ścieżką typu „zamknij się i krok”, stygmatyzowałoby ciebie – i twoją rodzinę – na pokolenia.

Nacisk na wygląd był szczególnie istotny w przypadku kobiet w pokoleniu mojej babci i królowej, które musiały przetrwać swoje młode lata w świecie wstrząsanym dwiema wojnami światowymi. W wieku 14 lat królowa wygłosiła swoje pierwsze publiczne przemówienie do poddanych, w którym powiedziała: „Kiedy pokój nadchodzi, pamiętajcie, że to będzie dla nas, dzisiejszych dzieci, uczynić świat jutra lepszym i szczęśliwszym miejsce."

Ale w następnych dziesięcioleciach, nawet po zakończeniu II wojny światowej, „lepsze i szczęśliwsze” dla wielu brytyjskich kobiet oznaczało, że nie ma fal. Nie wietrzyło się ich brudnego prania i nie komentowało się emocji, nawet tych przyjemnych. Pamiętam zakłopotanie i lekkie zmarszczenie brwi, które przemknęły przez twarz mojej babci pewnego razu, kiedy powiedziałem do niej „Kocham cię”, kiedy miałem około sześciu czy siedmiu lat. Nie powiedziała tego z powrotem.

Oczywiście światem rodziny królewskiej wstrząsnął sejsmiczny wstrząs, gdy zmarła księżna Diana. Ale tragedia służyła uczłowieczeniu królowej Elżbiety. Chociaż mogła wydawać się lodowata i pozbawiona kontaktu, jako babcia była zaciekle opiekuńcza dla księcia Williama i księcia Harry'ego. W końcu rodzina nie była idealna. To było prawdziwe. A to oznaczało, że inne rodziny również mogły trochę stracić czujność.

A teraz, w błogosławieństwie zaślubin księcia Harry'ego i Meghan Markle — Amerykanki, rozwódki, kariery zawodowej z niechlujna rodzina— symbolizuje całemu pokoleniu angielskich kobiet, że jest w porządku odrzucić edykt „pozory ponad wszystko”.

POWIĄZANE: Zobacz suknię ślubną Meghan Markle pod każdym kątem

Dla mnie i mojej kuzynki widzenie, w jaki sposób królowa zmiękła w protokole — w czasie rzeczywistym przez ostatnie dwie dekady — jest jak poczucie akceptacji ze strony naszej własnej babci. (Tylko w zeszłym roku królowa wypowiedział się na poparcie społeczności LGBT w Wielkiej Brytanii, powtarzając pogląd, którego nie omawiała publicznie od 2003 r., kiedy to krótko o nim wspomniała). ośmioro wnucząt babci, tylko jedno podążało wąską, „zatwierdzoną” ścieżką stworzoną przez społeczeństwo: uniwersytet, małżeństwo, dobra praca, dziecko. Podobny wzór można zobaczyć w rodzinie królewskiej. Książę William przestrzegał „zasad”. Książę Harry nie. A zobaczenie, jak oboje są tacy, tak kochani przez babcię, jest jak przypływ ulgi.

Królewskie wesele królowej Elżbiety

Źródło: REX/Shutterstock

Królowa, można powiedzieć, jest naszą zbiorową babcią, a ten ślub jest zarówno końcem jednego rozdziału, jak i początkiem nowego w brytyjskim społeczeństwie. Pod pewnymi względami nic się nie zmieniło. Nawet w „masowym odejściu od tradycji” królewskim ślubie – gdzie an Biskup biskupi głosił o niewolnictwie i Facebooku a chór gospel zaśpiewał hymn praw obywatelskich – wszyscy otworzyli swoje księgi hymnów i zakończyli ceremonię wykonaniem „Guide Me Oh Ty Wielki Odkupicielu”, czytając tekst, tak jakby każdy gość nie śpiewał tej piosenki milion razy, co, uwierz mi, mieć. Oglądanie tych wspólnych tropów brytyjskiego życia – hymnów, kapeluszy – przypomina o wspólnym brytyjskim dziedzictwie.

Ale widok uśmiechu królowej jest dla mnie kodem do jej przemówienia wojennego z 1940 roku, że naprawdę uczyniła świat lepszym i szczęśliwszym miejscem, po prostu akceptując swoją rodzinę taką, jaka była. Swoim przykładem pozwoliła wielu brytyjskim rodzinom otworzyć się i odpuścić.

I chociaż mojej babci może już tu nie być, mam przeczucie, że podobnie jak królowa znalazłaby odwagę, by zaakceptować życiowe wybory swoich wnuków. O ile oczywiście nosili kapelusze na wesele. Niektórych zasad społecznych po prostu nie da się złamać.