Jeśli chodzi o zachęcanie swoich dzieci do opuszczenia gniazda, Kelly Ripa wie, jak uderzyć ich tam, gdzie boli.

Podczas występu we wtorkowym odcinku Jimmy Kimmel na żywo! (październik 22), Ripa mówiła o tym, jak trudno było jej dwójce najstarszych dzieci, Michaelowi, 22 i Loli, 18, wyjść z domu na własną rękę.

Broadwayowy debiut Jake'a Shearsa

Źródło: Bruce Glikas/Getty Images

Michael niedawno ukończył Uniwersytet Nowojorski i zadomowił się na Brooklynie. Jednak nie wygląda na to, że jest w pełni usatysfakcjonowany samotnym życiem. Szczerze mówiąc, jest to prawdopodobnie ogromny krok w dół od luksusu, jaki miał, mieszkając z rodzicami Ripą i Mark Consuelos.

„Myślę, że kocha wolność” – powiedziała Ripa o nowo odkrytej niezależności swojego dorosłego syna. „Nienawidzi płacenia własnego czynszu i jest chronicznie biedny. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek doświadczył tak skrajnego ubóstwa jak teraz” – zażartowała.

Ripa zauważyła, że ​​to zmiana, z którą Michael nie mógł sobie poradzić. Na przykład jego dziadkowie co roku wysyłają mu pieniądze na Halloween i mają je od jakiegoś czasu, a on nigdy nie wkładał w nie tyle pieniędzy.

„Teraz, kiedy mieszka sam, trzy razy dzwoni do niego: „Przybyła koperta na Halloween?”. Tylko po to, żeby mógł mieć prąd – powiedział Ripa. „Doświadcza, że ​​jest dorosły”. Oczywiście niewypowiedziana prawda jest taka, że ​​mieszkanie na Brooklynie nie jest tym najtańsza sytuacja życiowa w historii – prawdopodobnie tam, gdzie trafia większość funduszy Michaela teraz, gdy nie jest już w Akademiki NYU.

POWIĄZANE: Kelly Ripa ma poduszkę Marka Consuelosa i jest zarówno groźna, jak i urocza

Pozostawienie Michaela w tym samym mieście, w którym mieszkał, na studia było dla Kelly „troską”. Wyjaśniła, jak ona i Mark będą patrzeć wstecz na czasy, kiedy wysadzili go w college'u, tylko po to, by wrócił natychmiast.

„Zawieziemy go do jego akademika. Zjemy razem lunch. Patrzymy na siebie. Mówimy: „Zrobiliśmy to. Mamy dziecko na studiach. Zrobiliśmy to! O mój Boże” – wyjaśniła. „Wracamy do domu. To około 10 minut. Przechodzimy przez frontowe drzwi, a on stoi w korytarzu.

Ripa nie chce przechodzić przez to ponownie ze swoim najmłodszym synem, 16-letnim Joaquinem, ponieważ „nie wolno mu ubiegać się o NYU” lub „obszar trzech stanów”.

Muszą kiedyś latać klatką – dzieci Kelly są po prostu zbyt przywiązane do mamy!