Kate Spade Nowy Jork można liczyć na dostarczanie kobiecego wyrafinowania z żartobliwym dotykiem fantazji. Właśnie dlatego marka przyciąga sporą grupę fanów celebrytów odkąd pamiętamy („Klasyczne i nadające się do noszenia – dwie rzeczy, których szukam w codziennych ubraniach” Kate Bosworth mówi o ofercie marki. „[Marka] tworzy bardzo szykowną, bardzo optymistyczną odzież, która jest aspirująca i dostępna” – echo Ellie Kemper, za kulisami.").

Ale dla jesień/zima 2016, Kate Spade New York odeszła od swojej zwykłej, wesołej, preptatycznej estetyki, która zawsze była tak dużą częścią DNA marki. Chociaż nie oznacza to, że całkowicie zabrakło jej charakterystycznej fanaberii (wiele z nich można znaleźć w uroczych, nowatorskich kopertówkach i zdobionych klejnotami ozdobach), ale było więcej geekowo-szykownego, artystycznego intelektualnego klimatu, który obecnie pochłania przemysł modowy (dziękujemy Alessandro Michele z Gucci że).

Deborah Lloyd, dyrektor kreatywny Kate Spade New York, czerpała inspirację z istoty „syren, diw i kreatywne ogniste ptaki sceny”, wołając Ellę Fitzgerald, Billie Holiday, Sade i Lizę Minelli jako jej muzy. „Są to kawałki, które są divowe i ładne, które te pieśniarki nosiłyby, nie podczas występów na scenie, ale na całe życie” – wyjaśnia. „To ewolucja stylu od geeky-chic studentki muzyki do glam girls. To dość eklektyczna mieszanka, ale wszystkie to silne kobiety, silne performerki”.

click fraud protection

Bluzki z wiązanym dekoltem wycięte z przewiewnego szyfonu, drobniutkie kwieciste zdobienia na skromnych spódnicach i zderzenie ciężkie tweedy i pledy przemawiają do tego dramatycznego dramatu, ale z odrobiną teatralnego maniaka dziwactwo.

A w przypadku kolekcji, która jest tak mocno zainspirowana muzyką, miało sens, że została wystawiona w kultowy Rainbow Room z widokiem na cały Manhattan, z każdym modelem w kręgu na obracającym się obrotnica. „Jesteśmy marką nowojorską i chcieliśmy mieć kultowe miejsce w Nowym Jorku” – mówi Lloyd. – Czy jest lepsze miejsce na umieszczenie naszych dziewczyn?

Dla Boswortha Rainbow Room ma większe znaczenie niż miejsce, w którym odbywa się pokaz New York Fashion Week. „Mój tata zabierał mnie tutaj, kiedy byłam mała” – wspomina. „To świetna okazja, aby wrócić tutaj na prezentację Kate Spade. To nostalgiczne”.