Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie wpisałem w Google „jak sprawić, by moje włosy urosły” więcej niż kilka razy. A jeśli kiedykolwiek przypadkowo zdarzyło Ci się strzyc bardzo ekstremalną fryzurę, prawdopodobnie też to zrobiłeś. (Może to właśnie doprowadziło cię do tego artykułu.) Dla mnie chodziło o to, że moje włosy rosną bardzo powoli.

Może jestem genetycznie predysponowany do ospałych mieszków włosowych, a może te wszystkie lata prostowania się w końcu dogonił mnie, ale zauważyłem około rok temu, że moje włosy nie rosły już tak równomiernie, jak wtedy, gdy byłam Młodszy. Zawsze tak było po cieńszej stronie, ale też pozostawał na krótszym boku. Wyglądało na to, że nie trwało to dłużej, bez względu na to, ile czasu minęło, jakby końce po prostu rozpłynęły się w powietrzu. Przez jakiś czas nawet nie zawracałem sobie głowy cięciem.

I próbowałem wszystkiego, co mówi ci internet, że twoje włosy będą rosły: wziąłem biotynę; Próbowałem witamin prenatalnych. Po kilku miesiącach nie widziałem żadnej różnicy. Próbowałam nawet masować skórę głowy, aby pobudzić krążenie krwi (przewijanie późną nocą prowadzi do ciekawych miejsc). Miły sposób na odpoczynek po długim dniu? Pewny. Sekret dłuższych włosów? Przynajmniej nie dla mnie.

Opowieść o moich nieodrastających włosach uraczyłem moją fryzjerkę w okolicach października, podczas odświeżania koloru i w większości niepotrzebne przycinanie, a ona wspomniała o tabletkach na porost włosów, których użyła jedna z jej współpracowników i odniosła sukces z. A co wiesz, akurat były dostępne w sprzedaży właśnie w salonie.

POWIĄZANE: Dlaczego marki włosów mają teraz taką obsesję na punkcie pielęgnacji skóry głowy?

Jedno opakowanie Viviscal Professional kosztowało w salonie 60 dolarów za miesięczny zapas tabletek dwa razy dziennie, a moja stylistka dała mi znać, że efekty zajmą co najmniej trzy miesiące. (Od tego czasu znalazłem pigułki na Amazon za mniej.) Szczerze mówiąc, na pierwszy rzut oka tabletki na porost włosów wydawały się być produktem, który Kardashian będzie promował na Instagramie. Butelka obiecywała „odżywić” moje mieszki włosowe i „wspomagać wzrost od wewnątrz”. Nie byłam przekonana, ale wiedziałam, że za pół roku wrócę do salonu na kolejne przycinanie (bo taka pielęgnacja też jest kluczowa dla zdrowego wzrostu włosów), a gdyby tabletki zadziałały, mogłabym mieć dłuższe, grubsze włosy następnie. Zakup został dokonany i tyle.

POWIĄZANE: Co kobiety w Ameryce naprawdę myślą o swoich włosach

Podobnie jak tabletki do włosów, skóry i paznokci, które prawdopodobnie już próbowałeś, suplementy Viviscal zawierają biotynę. Ale są też inne składniki zmieszane, takie jak witamina C, ekstrakt z jabłek i kompleks morski, który nazywają AminoMar (w linii Viviscal Professional jest tego więcej niż Viviscal Extra Strength wersja).

Literatura firmy Viviscal mówi, że był on testowany klinicznie od 25 lat, ale większość jego badań skupia się na: starsi mężczyźni, którzy łysieją lub kobiety, które doświadczają utraty włosów i chcą zwiększyć ich liczbę nici. Ale nawet jeśli to nie jest Twój profil (nie jest mój), suplementy powinny pomóc również istniejącym włosom. Istnieje wiele powodów, dla których warto pomóc swoim włosom. w ekskluzywne badanie kobiet w całej Ameryce Tej wiosny InStyle stwierdził, że 60% kobiet obawia się łamania włosów; 56% martwi się brakiem objętości. Wypadanie włosów to powszechny problem, przede wszystkim wśród latynoskich kobiet, z których 47% wymienia ją jako jedną z największych frustracji związanych z włosami. Bez względu na problem, aż 81% kobiet twierdzi, że czuje się najlepiej, gdy ich włosy wyglądają świetnie. A jeśli to nie jest warte dodatkowego zastrzyku, to nie wiem, co to jest.

POWIĄZANE: Gabrielle Union mówi, że Hollywood robi teksturowane włosy wszystko źle

Zacząłem zauważać różnicę około dwóch i pół miesiąca w moich tabletkach na porost włosów dwa razy dziennie. Kiedy łapałam się za włosy, żeby rzucić się w koński ogon, wydawała mi się grubsza. Zauważyłam też, że po moim zwykłym porannym prysznicu i stylizacji wyglądała lepiej, jakby była mocniejsza lub żywsza. Więc naciskałem i kontynuowałem kupowanie większej ilości suplementów, kiedy mi się skończyły.

Mam już około dziewięciu miesięcy i mogę powiedzieć, że zauważyłem zmianę, ale te tabletki nie są cudotwórcami. Widzę największą różnicę długości z tyłu. Wyobrażam sobie, że to dlatego, że podczas prostowania faworyzuję przednią część włosów, dzięki czemu moje włosy opasujące twarz wytrzymują więcej ciepła. Jak dotąd firma Viviscal nie rozwiązała tego. Ale po miesiącach moje włosy zatrzymywały się tuż nad moimi piersiami, bez względu na wszystko, zaczynają opadać mi na plecy. Kilka dodatkowych centymetrów jest niezaprzeczalne. Nadążam też za regularnymi przycinaniami, co na pewno pomaga.

Najważniejszą rzeczą, której się nauczyłem, jest spójność jest kluczem. Jeśli zapomnę odebrać nowe pudełko i przegapię kilka dni tabletek, dość szybko zauważam, że moje włosy są mniej gęste i mniej skłonne do współpracy podczas stylizacji. Kiedy jestem niezwykle lojalny wobec tabletek i skupiam się na utrzymaniu reżimu dwa razy dziennie, moje włosy mnie wynagradzają z pewnym wzrostem, bardziej szczodrym odczuciem i wyglądem — i przysięgam, że jest lepiej wychowany i lepiej wygląda, także. Nie jestem pewien, czy to oznacza, że ​​muszę je brać na zawsze.

Czy te suplementy dały mi wymarzone włosy syreny i Roszpunki? Nie. Czy od razu zrobili różnicę, na przykład przed tą wielką randką, którą nadchodzisz w ten weekend? Niestety nie. Ale jeśli jesteś gotów podjąć duże zobowiązanie, aby osiągnąć rezultat, który może być tylko dla ciebie zauważalny, zrób to. Tak jak myślałem, kiedy pierwszy raz przeciągnąłem kartę kredytową, żeby kupić pudełko: i tak za sześć miesięcy dostanę kolejną fryzurę; fajnie byłoby, gdyby rzeczywiście było więcej włosów do przycięcia. I przynajmniej dla mnie było.