Nie mam jeszcze statusu Lorelai Gilmore ani nic takiego, ale zdecydowanie jestem bardziej dziarski, gdy rano dostanę filiżankę kawy. Kofeina daje mi wstrząs, którego potrzebuję, aby zasilić AM (i moje dojazdy... i moje e-maile), kiedy wszystko, czego naprawdę chcę, to zwinąć się z powrotem w łóżku.

Korektor w pewnym sensie robi to samo dla mnie. Maskuje moje ciemne kręgi, skłaniając mnie (i prawdopodobnie cały świat) do myślenia, że ​​mam Łaaaaay więcej snu niż w rzeczywistości. Osiem godzin bez rzucania się i obracania lub dziwnych snów, które budzą mnie co godzinę? Jasne jasne!

Jestem w pełni świadoma mocy kofeiny zawartej w kremie pod oczy, która wspomaga krążenie i zmniejsza zaciąganie. Więc w korektorze? W zasadzie moja kawa, a właściwie moja poranna zbawcza łaska sfery piękna? Tak, mam na myśli, próbowanie tego jest dość oczywiste.

To nauka stojąca za NOWĄ okładką Bodyography + Correct Under Eye Concealer (30 USD; bodyography.com), produkt wegański i bezglutenowy, który wykorzystuje kofeinę, aby rozwiązać problemy z pod oczami, takie jak obrzęki i cienie pod oczami.

POWIĄZANE: Klucz do makijażu fajnej dziewczyny jest w tym słoiku

Poza tym, że jest to potęga składników, opakowanie jest cholernie fajne. Jest to swego rodzaju piętrowy kompakt, który zawiera korygujący pigment rozjaśniający okolice oczu, a także formułę, która zapewnia lepsze krycie.

Nałożyłam pędzelkiem około czterech do pięciu kropek kremu, a około 7 rano wymieszałam z beautyblenderem. Jest super kremowy i chociaż uwielbiałam właściwości nawilżające, to naprawdę martwiłam się o zagniecenia. Co zaskakujące, o 16 byłam nadal bez zagnieceń.

Chociaż z pewnością zużyje się odrobinę przez cały dzień, nadal bardzo ukrywa moje cienie. Muszę też powiedzieć, że po wymieszaniu generalnie wyglądałem na bardziej rozbudzony.

Nie mogę mówić do części opuchniętego oka (byłem v. szczęście dziś rano, chłopaki), ale możesz się założyć, że dam mu szansę w te dni, kiedy 5 godzin snu to hojny opis mojego czasu spędzonego na spaniu.