Wśród wielu atrybutów zrewitalizowany Londyn Moda Tydzień może pochwalić się w czasie swojego obecnego panowania na światowej scenie tak: Trzy najlepsze kolekcje pokazane tutaj w ciągu ostatnich czterech dni zostały zaprojektowane przez kobiety — Victoria Beckham, Simone Rochai Grace Wales Bonner.
To trzej projektanci wywodzący się z bardzo różnych środowisk i na różnych etapach swojej kariery, z których każdy pokonał własne wyzwania, aby być słyszanym w tej branży. Beckham jest zdecydowanie najbardziej ugruntowaną marką, ale jako londyński projektant, którego rozpoznawalność marki jako ikony kultury może konkurować z Burberry, tak długo musiała bawić się pewnymi stereotypami, że czasami ryzykuje, że wydaje się, że się za nimi chowa. Rocha, elegancka projektantka ekscentrycznie oddanych, ale przystępnych stylów strojów artystycznych, szybko się pojawiła wyszła z cienia swojego słynnego ojca (projektanta Johna Rocha), aby stać się jednym z najjaśniejszych w mieście gwiazdy. A Wales Bonner, która zaczynała w odzieży męskiej, ale prezentowała się podczas pokazów kobiecych w tym sezonie, jest fascynującą twarzą nowego pokolenia, które jest podnosząc się, by rzucić wyzwanie nierównościom, które są zakorzenione w długotrwałej i często świadomej ignorancji w branży o kulturze innej niż biała i klienci.
Wales Bonner, absolwentka Central Saint Martins jeszcze w wieku 20 lat, nie wspina się ani chwili za wcześnie, jako przykład szokująca niewrażliwość na przejawy przypadkowego rasizmu elitarnych włoskich projektantów (produkty, które wywołują porównania do czarna twarz w Prada oraz Gucci, zazwyczaj skandaliczny komentarz na temat Chiny z Dolce & Gabbana) obfitowało w ostatnich miesiącach. Gdy cały świat obserwuje, branża nie potrzebuje tak bardzo komisji, które skupiają się na różnorodności i włączenie, ale raczej całkowity reset władzy, aby utorować drogę nowym, jasnym głosom, takim jak Wales Bonner. Jej wystawa była prezentowana w Serpentine Gallery, gdzie Wales Bonner był także kuratorem poruszającej nerwy wystawy trafnie zatytułowanej „Czas na New Dreams”, który śledzi jej odniesienia i ideały przez pryzmat czarnych pisarzy i artystów, takich jak poeta Ishmael Reed i pisarz Ben Okri. Ich prace również pojawiły się i były wykonywane w jej pokazie, z nazwiskiem Reed wyrytym na sportowych koszulkach i kurtkach uniwerek. Modelki, z tylko czterema spojrzeniami na kobietach, a reszta noszonymi przez chudych jak trzcina młodych mężczyzn, przeszły przez galerię, patrząc lekko połknięte w całości przez workowate chinosy, koszule rugby i za duże tweedowe marynarki, zgrabnie nawiązujące do stylu tych pisarzy w ich główny.
Był to wspaniały pokaz czarnej tożsamości i kultury, ale jednak należy zauważyć, że został przedstawiony dla publiczności składającej się z redaktorów i wpływowych osób, która była prawie wyłącznie biała. W pewien sposób, to dość wymownie podkreśliło prawdziwe bariery, z jakimi borykają się ludzie kolorowi w tym biznesie, i jak rozczarowujące było późniejsze poznanie, z posta na Instagramie, że dwoje z nich, redaktor magazynu i stylista, zostało poproszonych o usunięcie się z drogi przez grupę białych redaktorów i publicyści. Jeśli nadal może się to zdarzyć w Londynie, boję się zobaczyć, co może się wydarzyć w tym tygodniu na pokazach w Mediolanie.
Tymczasem upodobanie Beckham do autoparodii zaczyna graniczyć z obozem, wraz z występem Spice Girls po jej występie impreza i stylizacja jej siedmioletniej córki Harper jako sobowtóra Anny Wintour, siedzącej z przodu obok redaktora Vogue'a wiersz. Och, zrobiliśmy mem. Być może chodziło o to, żeby Beckham zilustrować jej „właściwe, ale zdecydowanie nie prymitywne” podejście do jesieni, pokazane w doskonałej kolekcji dopasowanych sukienek z motywem łańcuszków oversize. Zrobiła też solidny futerał na tweedowe peleryny.
Źródło: Estro/Getty Images
Pochodząc z bardzo osobistej wiosennej kolekcji, która łączyła elementy jej irlandzkiego i chińskiego dziedzictwa, Rocha czerpała z niej inspirację intymne na jesień, wykorzystując motywy z dzieł Louise Bourgeois jako tkaniny i obsadzając w niej kobiety o specyficznym stylu pokazać. Chloë Sevigny nosiła warstwową białą sukienkę, którą opisała jako „bootybloomers” na Instagramie, a inne stylizacje nosiły Lily Cole, Marie Sophie Wilson (muza Helmuta Newtona) i artystka Conie Vallese. Zarówno odlewanie ubrań, w tym gorsetowe staniki noszone na luźnych sukienkach, jak i prześwitujące warstwowe spódnice, wydawały się bardziej ukłonem w stronę upodmiotowienia kobiet, co nagle stawia Londyn w pozytywnym świetle lekki.
Źródło: Estro/Getty Images
Prawdopodobnie pomaga to, że londyńską radą ds. mody od kilku lat przewodzą kobiety, a niektóre z jej najwybitniejszych kierowników sprzedaży detalicznej to kobiety, takie jak Natalie Massenet i Ruth Chapman. Teraz Londyn gra z silną listą projektantek, w tym Alexa Chung, który wykonał jedne z najbardziej atrakcyjnych wersji wielkiego trendu tego sezonu — tweedu, Roksanda Ilincic, Molly Goddard i Mary Katrantzou. I tak, wciąż jest miejsce dla facetów, jak Christopher Kane, który w tym sezonie lubił balony — dzianiny balonowe, plastikowe torebki, szpilki w kształcie bąbelków podtrzymujące buty i Riccardo Tisci, którego drugi sezon dla Burberry dał jasno do zrozumienia, że obejmuje obie strony dziedzictwa domu, poślubiając elitę z ulica. Mniej niż dziesięć lat temu firma zwróciła nos na „chavów” o niskich dochodach, którzy kiedyś przyjęli jego czek jako swoją flagę. Teraz Tisci pokazuje formalne garnitury zmieszane z puchowymi kamizelkami na modelach o wyglądzie chuligana estety.
Wreszcie, jest ulubieniec celebrytów Erdem, który w tym sezonie zwyciężył w pierwszym rzędzie bardzo spóźnionym występem Joan Collins. Przybywszy na jego występ spóźniona ponad 20 minut, ubrana w ciemne okulary i cekinową sukienkę, odwróciła się do Glendy Bailey i zażartowała: „Utknęłam w windzie, kochanie”.