Emilia Clarke nie jest kimś, kto wstydzi się stanąć w obronie tego, w co wierzy... szczególnie jeśli chodzi o feminizm.

Podczas edytowania przez gościa HuffPost Polskamiesięczny projekt „Wszystko Kobiety Wszędzie” z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, Gra o tron gwiazda otworzyła się na ten temat we wtorek na blogu, zastanawiając się, jak radzi sobie ze wszystkim, co się z tym wiąże DOSTAŁ, zagłębiając się w sposoby, dzięki którym kobiety na całym świecie mogą coś zmienić i nie tylko.

Na początek Clarke wyjaśnia, że ​​jest… więc nad jej obroną DOSTAŁ nagie sceny. „Jeśli oglądałeś Gra o tron wtedy spoiler, zobaczysz mnie nago” – napisała. „Istnieje wiele sposobów, w jakie ludzie chcą, abym odpowiadał na pytania dotyczące tego faktu. I wiele powodów, dla których nie czuję potrzeby usprawiedliwiania się”.

„Role, które grałam, dały mi wgląd w to, jak to jest być kobietą, która przeciwstawia się nierównościom i nienawiści oraz wyróżnia się jako feministka” – kontynuowała. Zmusiło mnie to do wytrzymania moich działań i pogodzenia się z konsekwencjami”.

click fraud protection

„Czy jestem jednakowo traktowany w pracy? Nie zawsze. Czy każda kobieta? Nie, a potwierdzają to statystyki – dodała. „Czy na spotkaniach prasowych otrzymuję pytania zarówno od mężczyzn, jak i kobiet, szczególnie dlatego, że dostaję wciągające odpowiedzi od młodej kobiety? Tak."

POWIĄZANE: Emilia Clarke właśnie dostała grzywkę, której zawsze chciałeś

„Wierzę, że wszyscy mamy okazję występować jako kobiety w naszym codziennym życiu” – kontynuowała. „Wierzę, że wszyscy mamy moc, by zastąpić nienawiść sprawiedliwością, otwartością i dobrocią”.

Pasja Clarke do praw kobiet i równości nie jest jednak niczym nowym. Dorastała wraz ze swoją rodziną, wpajając jej te przekonania. „Moje życie zostało ukształtowane przez prawdziwe poczucie równości” – powiedziała. „To było po prostu wyryte w każdym działaniu, wyborze i zachowaniu mojej rodziny”.

„To był fakt, że jako kobieta nie różniłam się od mojego brata” – kontynuowała. „Tak jak moja mama nie różniła się w swoich karierach od ojca, dlatego wychowywałem się na równi zarabiające, równo zarządzane gospodarstwo domowe, które pokazało mi wszystko, co może zrobić mężczyzna, a kobieta może i powinna zrobić także. Więc dorastałam z głosem, ale nie był to wspólny głos pokolenia, i dopiero dużo później zdałam sobie sprawę, jaki niesamowity, feministyczny początek życia otrzymałam”.

OBEJRZYJ: Wejdź do domu Emilii Clarke w Kalifornii

Clarke powiedziała, że ​​często czuje się jak „winna feministka”, ponieważ ma platformę i chce zrobić jak najwięcej, aby stanąć w obronie praw kobiet. Udzieliła rad innym kobietom, które chcą zrobić to samo, mówiąc, że jednym wielkim sposobem na zmianę jest bycie miłym dla innych.

„Jeden akt dobroci może w mgnieniu oka zmienić dzień z znośnego w przyjemny” – powiedziała. „Ponieważ bycie miłym oznacza pokazanie komuś, że jest widziany i słyszany, i że naprawdę ma znaczenie. I to jest seksowne.

Zachęcała również kobiety na całym świecie, aby świętowały sukcesy innych kobiet i obejmowały również swoje wewnętrzne dziewczyny-szefki. „Mam nadzieję, że feministyczny sposób myślenia, który zaszczepiła we mnie moja rodzina, stanie się nową normą, a chłopcy i dziewczęta będą wychowywani w świadomości, że są sobie równi” – podsumowała.