Jeśli twój wymarzony ślub obejmuje wizytę jednej wysokiej gwiazdy popu o blond włosach, będziesz zielony z zazdrości. Na jedno całe życie Taylor Swift fanem, jego wielki dzień stał się jeszcze większy dzięki niespodziewanej wizycie nikogo innego jak jego idola.

W sobotę Swift pojawił się w New Jersey, aby wziąć udział w ślubie Maxa Singera i Kenii Swifta. Nowo samotna piosenkarka miała na sobie cudowną, metaliczną, złotą i różową sukienkę bez ramiączek, którą uzupełniła dyskretnym updo i charakterystyczną czerwoną wargą. Pozowała do zdjęć na przyjęciu weselnym, a nawet zaśpiewała szczęśliwej parze akustyczną wersję swojego przeboju „Blank Space” (nadając zupełnie nowe znaczenie „śpiewance ślubnej”!).

Według Ludzie, siostra pana młodego skontaktowała się w kwietniu z gwiazdą muzyki pop, aby zaprosić ją na wesele. Swift był poruszony historią pary – oficjalnie zawiązali węzeł kilka miesięcy wcześniej – ponieważ matka Singera była w szpitalu i nie chciała przegapić wielkiego dnia syna. Gwiazda muzyki pop wydawała się bardziej niż zadowolona z udziału w celebracji miłości, mimo że jej życie randkowe nie było ostatnio idealne.

Wcześniej w tym tygodniu Swift i jej 15-miesięczny chłopak, DJ Calvin Harris, ogłosił, że rozeszły się. Pomimo smutnych wieści, Swift uśmiechała się na ślubie swojego fana – może świętowanie prawdziwej miłości było tylko chęcią ożywienia swoich poszukiwań Pana Właściwego.