Teraz, gdy królewski ślub dobiegł końca, jeden wątek łączy wszystkie komentarze: Widzenie księcia Harry'ego poślubiającego Meghan Markle stanowiło sejsmiczną zmianę kulturową. A wśród wielu wiele powodem, dla którego ten ślub był ważny, było to, że sygnalizował koniec „kultury chłopięcej”, jaką znamy. Podczas gdy wielu w Stanach Zjednoczonych ma stereotyp Anglików jako uprzejmych, właściwych i od czasu do czasu zdezorientowani (patrz Eddie Redmayne, Ed Sheeran), prawdopodobnie nigdy nie byli w pubie w Anglii na Sobotnia noc. Kultura chłopców w Wielkiej Brytanii to etos „chłopcy będą chłopcami”, w którym nic złego nigdy nie dzieje się z elitą poza uniesioną brwią. Etos ten długo odbijał się echem w mediach, był kronikowany w książkach Nicka Hornby'ego i Davida Nichollsa i zakorzeniony w jednorodności brytyjskiego społeczeństwa. Kultura chłopięca, jak jej kuzyn z USA, kultura bractwa, polegała na nadmiernym piciu, angażowaniu się w wątpliwość działania, które prawdopodobnie sprawiłyby ci kłopoty w mediach społecznościowych, i rozkoszowanie się męskimi przywilejami jako pierworództwo.
A jedno z kluczowych dzieci z plakatu dla kultury chłopięcej? Książę Harry. Miał miejsce niesławny incydent, kiedy Książę Harry poszedł na bal przebierańców w nazistowskich insygniach. W 2004 roku wybuchł skandal, w którym on… walczył z fotografami w nocnym klubie i jego nagie zdjęcia z 2012 roku na sprośnej imprezie przy basenie. Podjął kilka złych decyzji. Prawdopodobnie nie zawsze był najlepszym przyjacielem czy najlepszym chłopakiem. Nie reprezentował rodziny królewskiej tak, jak powinien. Z jego urodą, upodobaniem do kufli i grupą podobnie przystojnych, bogatych i pijanych dwudziestoparolatków, którzy go otaczają, Książę Harry był częścią tożsamości grupowej, która przez ostatnie dwa lata była jednocześnie popularna i problematyczna w Wielkiej Brytanii dekady.
POWIĄZANE: Monarchia brytyjska się zmienia — a wszystko zaczyna się od królowej
Podczas gdy kultura chłopięca wzięła swoją nazwę od ery Britpop z lat 90., jej objęcie bezlitosnej, złośliwej męskości stało się źródłem identyfikacji dla wielu milenialsów dorastających w Anglii. Jestem w połowie Brytyjczykiem i spędziłem kilkadziesiąt lat mieszkając w Londynie, i pamiętam, że rozpoznałem kulturę chłopców jako odróżniającą się od kultury bractw, podczas gdy wychodzę na drinka ze współpracownikami z kancelarii mojego przyjaciela. Jeden z nich przyszedł ze złamaną nogą, z dumą mówiąc każdemu, kto chciał słuchać, że zranił ją, skacząc z dachu, gdy był wykończony. Nie był to rodzaj historii, którą moi amerykańscy przyjaciele szeroko podzieliliby; exploity typu college'u były zwykle ukrywane po studiach. Ale w Wielkiej Brytanii „kultura chłopięca” była jednym z wielu mężczyzn objętych przez całe 20 lat, często tylko z uśmiechem porozumiewawczym od szefów. „Pisma dla chłopców”, jak Ogród zoologiczny,FHM, Orzechy, Załadowany, oraz W rzeczy samej, zyskały na znaczeniu, a ich okładki sugerowały o wiele bardziej bezpośredni seksizm niż amerykańskie odpowiedniki, zachwalając konkursy, które oferowały czytelnikom szansę na zdobycie pracy cycków dla swoich dziewczyn. Złe zachowanie Brytyjczyka zostało odrzucone jako część jego głupkowatego uroku.
Kultura chłopięca mogła przyjąć swoją nazwę od Britpop, ale wydaje się, że typ ten był dość zakorzeniony w społeczeństwie brytyjskim przez eony. Spójrz na księcia Hala Szekspira, który zachowuje się jak idiota przez większość części pierwszej i drugiej Henryk IV. I podczas gdy książę Hal w końcu dorasta i staje się cenionym przywódcą w Henryk V, wielu współczesnych Brytyjczyków nie musiało tego robić, aby robić błyskotliwe kariery polityczne. Na przykład Boris Johnson, były burmistrz Londynu i jeden z liderów ruchu Brexit, powiedział kiedyś: „głosowanie na Torysa spowoduje, że twoja żona będzie miała większe piersi i zwiększyć swoje szanse na posiadanie BMW M3.” W 2005 roku, po klęsce nazistowskiego kostiumu księcia Harry'ego, był krytykowany przez media, ale w rzeczywistości ledwo otrzymał klapsa w nadgarstek. Ówczesny wysoki rangą urzędnik armii w prestiżowej Królewskiej Akademii Wojskowej w Sandhurst, gdzie Harry był zapisany, wyjaśnił wówczas: „On jest najbardziej zdecydowanie nie odpowiedzialnością … jestem całkiem pewien, że jest wielu kadetów, którzy wykazują brak osądu, ale nie słyszymy o nich, ponieważ nie skończyć w Słońce [Gazeta.]"
WIDEO: Right Now: Pierwszy poślubny strój Meghan Markle przybrał nieoczekiwany obrót
Kultura chłopięca była seksistowska, rasistowska upajająca się przywilejami, które się narodziły, a nie zasłużyły. Książę był zarówno jego częścią, jak i jego ofiarą; dla wielu milenialsów w Anglii bycie chłopcem było równoznaczne z byciem mężczyzną.
Tyle że oczywiście tak nie jest. Jak zamachy bombowe w londyńskim metrze 7/7 w 2005 r., kryzys gospodarczy w 2008 r., zamieszki w Londynie w 2015 r Kryzys Brexitu z 2016 roku pokazał, że bycie chłopcem nie wystarczało w coraz bardziej niepewnym, napiętym i niestabilnym świat. A w świecie post-#MeToo bycie chłopcem nie wystarczy, jest nie do przyjęcia. Mizoginistyczny, etnocentryczny światopogląd nie pasuje do dzisiejszej Anglii, gdzie obecny burmistrz Londynu Sadiq Khan jest synem pakistańskich imigrantów; gdzie brytyjskie supergwiazdy – David Oyelowo, Riz Ahmed, Skepta, Idris Elba – wyjaśniają, że „brytyjski” nie jest synonimem „kaukaskiego”; i gdzie nawet LadBible.com, jedna z najpopularniejszych witryn w Wielkiej Brytanii, publikuje nagłówki takie jak „Królewskie wesele 2018: Biskup Curry ukradł pokaz za przemówienie następnego poziomu”. W 2015 r. wice artykuł ogłosił śmierć brytyjskiej kultury chłopięcej. Ale książę Harry, nieżonaty, niezwiązany, zawsze otoczony przez swoich uprzywilejowanych kumpli – Toma „Skippy” Inskipa, Hugh Grosvenora, Thomasa van Straubenzee, Guy Pelly, Sam Branson i Jake Warren – wydawali się pozostawać w obronie, uprzywilejowany chłopak, który nie chciał się rozwijać w górę.
Powoli jednak pozbywał się chłopięcego stylu życia, po jednym elemencie na raz. Był w wojsku przez 10 lat, w 2014 roku założył Igrzyska Invictus dla rannych członków służby. Jak krnąbrny książę Hal u Szekspira Henryk V, książę Harry stopniowo przyjął na siebie odpowiedzialność i zaczął dostrzegać ogromną moc swojego przywileju. W Wywiad 2016 z BBC i Niedzielne czasy, książę Harry ujawnił, że znajduje się w niezręcznym okresie pomiędzy chłopięcym stylem życia a byciem dorosłym, zarówno z jego egzystencjalnym niepokojem, jak i słowem wyboru: „Nie czerpię satysfakcji z siedzenia w domu na tyłku – a tak przy okazji, jest to część ciała, a nie przekleństwo… Muszę zdobyć więcej szacunku z dużo więcej ludzie. Oczywiście, że tak." Później w tym samym roku upublicznił swoją relację z Meghan Markle, wypowiadanie się przeciwko ukryty rasizm i seksizm w traktowaniu Markle przez prasę.
POWIĄZANE: Jak to było być na królewskim weselu
Najmłodszy chłopak nie tylko wyrzekł się rasizmu i seksizmu, ale jego półtoraroczne zaloty z Markle doprowadziły do co było uważane przez wielu za najbardziej postępowe królewskie wesele w Wielkiej Brytanii, zarówno honorujące, jak i rozwijające się Brytyjczyków? tradycje. W niedzielę, patrząc na wydarzenia w Windsor Palace, było jasne: chłopak stał się mężczyzną.
Mam przyjaciół, którzy uważają, że książę Harry dostał przepustkę zbyt łatwo, że nie powinien być chwalony tak, jak był przed ślubem. I to jest coś, co też kwestionowałem. Książę Harry otrzymał milion darmowych przepustek dzięki swojemu przywilejowi i pozycji, i wykorzystał je wszystkie. Był przykładem momentu kulturowego, w którym przypadkowy seksizm i rasizm były na równi z kursem, gdzie marnowanie się i niegrzeczny w sobotnią noc po prostu wypuszczał parę, gdzie niczego nie można było rozwiązać uśmiechem i „Jestem przepraszam."
A jednak przynajmniej jego ewolucja reprezentuje samoświadomość. To więcej, niż można powiedzieć o jego amerykańskich odpowiednikach, uprzywilejowanym potomstwie dynastii politycznych. Ci ludzie — synowie Huckabee, synowie Trumpa — zostali nazwani memy a na Twitterze jako „duży dorośli synowie”. w Nowojorczykpisarka Jia Tolentino bada fenomen amerykańskich mężczyzn, którzy po prostu nie muszą dorosnąć.
Dorastając i zrzucając z siebie pułapki kultury chłopców, książę Harry może po prostu robić to, co miliony innych Brytyjczyków zrobiło to, gdy skończyli 30 lat i zdali sobie sprawę, że życie to coś więcej niż tanie piwo i głupie żarty. Ale myślę, że ta ewolucja reprezentuje pełną nadziei zmianę na przyszłość i jest przykładem zmiany społecznej, która rozpoznaje: dziecinne zachowanie — zwłaszcza ze strony uprzywilejowanych ludzi u władzy — jest po prostu zbyt destrukcyjną chęcią pobłażania naszemu społeczeństwu. Miejmy nadzieję, że amerykańscy odpowiednicy Harry'ego wezmą wskazówkę z jego podręcznika (być może zainspirowani lekką lekturą o sprawach światowych w LadBible) i również się rozwiną.