Anne Hathaway nie jest jedyną gwiazdą, która nie może przestać omdleć Beyonce's waleczność muzyczna. W eseju, który… Lena Dunham zapisany dla LinkedIn Środa, Dziewczyny Twórca i gwiazda ujawnili, że po wysłuchaniu i obejrzeniu filmu nauczyła się ważnej lekcji Lemoniada album wizualny: przestać tak często przepraszać.
„Lemoniada” Beyoncé była ogromnym wydarzeniem kulturalnym z wielu ważnych powodów, nie tylko dlatego, że dała kobietom melodię, do której mogły śpiewać słowa „Przepraszam, nie jest mi przykro” raz za razem (i jeszcze raz)” rozpoczął się. „Ten refren natychmiast stał się tematem podpisów na Instagramie, cytatów z roczników i krzyczących, pijanych wieczorów panieńskich: częściowo dlatego, że jest chwytliwy jak do cholery, ale także dlatego, że pozwalało to kobietom wyrazić (bezpiecznie, udając z całych sił, że są Bey), jak bardzo są chore na śmierć przepraszam”.
POWIĄZANE: Lena Dunham ma obsesję na punkcie tych porcelanowych misek - i powinieneś być zbyt
Dunham nazwała przeprosiny „współczesną plagą”, dodając, że mogłaby się założyć, że kobiety mówią „przepraszam” częściej niż „dziękuję” lub „nie ma za co”. Aktorka wspominała również o tym, jak wiele razy przepraszała, zwłaszcza po tym, jak została „szefem” na
Dziewczyny w wieku 24 lat. „Chociaż moje zaangażowanie w moją pracę przewyższało prawie wszelkie lęki związane z występami, jakie miałam, nie przesłoniło to mojego instynktu przeprosin” – kontynuowała. „Gdybym zmienił zdanie, gdyby ktoś się ze mną nie zgodził, nawet jeśli ktoś inny źle mnie usłyszał lub popełnił błąd… Tak mi przykro."Po szturchnięciu od taty i trochę Lemoniada (natch), Dunham była gotowa odłożyć te „przepraszam” dni za sobą. „Właściwie to mój ojciec rzucił mi wyzwanie:„ Co by się stało, gdybyś spędził ten tydzień NIE przepraszając? ”- kontynuowała. „Następnego dnia próbowałem przyjąć jego wyzwanie. Ale czym zastępujesz przepraszam? Na początek możesz zastąpić to rzeczywistym wyrażeniem swoich potrzeb i pragnień. I okazuje się, że kiedy wyrażasz to, czego chcesz (bez puszkowych i nieszczerych przeprosin), wszyscy odnoszą korzyści. Twoi pracownicy wiedzą, czego od nich oczekujesz i mogą wykonywać swoją pracę z jasnością i dumą. Dynamika pozostaje zdrowa i otwarta. Czujesz o 79% mniej wstydu (jest 21% ludzkiego wstydu, który jest tylko podstawowym i nieuleczalnym, prawda!?)"
Oczywiście Dunham nie radzi nikomu, aby całkowicie przestał przepraszać (czasami trzeba przeprosić). – Pamiętaj, nie neguję mocy prawdziwych przeprosin, zwłaszcza w miejscu pracy – kontynuowała. „Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie osoba odpowiedzialna może zrobić, jest posiadanie własnych błędów i szczere przeprosiny i konkretnie w sposób, który pokazuje ich współpracownikom, że się nauczyli i będą sobie lepiej radzić (spróbuję, OK!?)."
– Nie powiem, że eksperyment mojego ojca mnie wyleczył – kontynuowała. „W końcu przepraszam obficie od 1989 roku – jak świnie w kocach i czytanie plotek o celebrytach, to nie jest nawyk łatwy do złamania. Ale to ilustrowało lepszy sposób. Coś, do czego należy dążyć. Kiedy przeprosiny zastąpiłam bardziej uformowanymi i szczerymi sentymentami, otworzył się przede mną świat możliwości komunikacji. Przepraszam, że zajęło mi to tak długo”.