Dla wielu modowych ludzi patrzenie prosto w oczy Rei Kawakubo, projektanta najbardziej awangardowej marki Comme des Garçons, jest jak patrzenie w słońce. Powoduje trochę orzechów.
Kawakubo cieszy się tak wielkim szacunkiem – tak naprawdę uważana jest za boga – że w rzadkich przypadkach, gdy pojawia się publicznie, za nim łagodnie krąży rój błagających, modlących się o trochę mądrości, ale nie ośmielających się zbliżyć do niej dokładnie. Wiele lat temu w Paryżu znalazłem się nieprawdopodobnie siedzący naprzeciwko Kawakubo na hałaśliwym obiedzie magazynu o modzie, podczas którego nie mówiła ani słowa. do kogokolwiek, aż do samego końca wieczoru, kiedy nagle przyznała się do mojej obecności i oświadczyła: „Wyglądasz na małego uczniaka”. Ona wtedy natychmiast lewo.
Manna z nieba! To było tak, jakbym został pobłogosławiony.
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Ale zastanawiam się, co kto poza tą ciekawą bańką luksusowego handlu, jakim jest haute fashion? przemysłu zorganizuje w tym tygodniu nową wystawę w Metropolitan Museum of Art’s Costume Instytut. „Rei Kawakubo/Comme des Garçons: Sztuka pomiędzy” to dopiero druga wystawa, jaką kiedykolwiek przyznano żyjącym projektant, pierwszy był o Yves Saint Laurent ponad 30 lat temu, kiedy YSL był u szczytu uprawnienie. (Opór wobec takich pokazów może być uzasadniony, ponieważ zmarli projektanci rzadziej narzekają na to, jak są przedstawiani).
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Decyzja o uczczeniu Kawakubo teraz, według kuratora Andrew Boltona, była taka, że zapytałeś projektanta, kto był tym najbardziej wpływowych ze swoich rówieśników, odpowiedzią byłoby YSL w jego czasach, tak samo jak Kawakubo w jej Dziś. I choć ja też czczę przy ołtarzu Rei, to muszę zapytać, czy ta wystawa, zamiast pomagać w wyjaśnieniu jej osobliwie tajemniczej marki kreatywności wobec świata zewnętrznego, może zrobić więcej, aby ujawnić kompletne szaleństwo branży modowej i często absurdalne pozy jej elitarnych twórców i krytycy.
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
W rzeczywistości, jak pokazała praca Kawakubo, cele te niekoniecznie muszą się wzajemnie wykluczać, ponieważ jej projekty, które rzucają wyzwanie wszelkim konwencjom piękna i kształtu, mają tendencję do samodzielnego dobierania odbiorców. Szturchają i prowokują, czasem złośliwie. Oznacza to, że musisz być na bieżąco, aby je docenić lub docenić tych, którzy mają odwagę je nosić, ponieważ w przeciwnym razie możesz wejść do sklepu Comme des Garçons lub na tę wystawę i pomyśleć, że przybyłeś na zupełnie inny planeta.
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Niezwykle jasna przestrzeń galerii świeci tak lśniąco bielą jak wnętrze statku kosmicznego, co jest rzadkością na wystawę mody, ponieważ większość historycznych ubrań wymaga przyćmionego światła do konserwacji. Tutaj, bo prace tutaj są stosunkowo nowe – z wyjątkiem kilku utworów z początku lat 80. i 90. większość jest z tego wieku – odwiedzający mogą chcieć nosić okulary przeciwsłoneczne w pomieszczeniach, aby w pełni cieszyć się modą doświadczenie. W tym dużym białym pokoju, mniej więcej wielkości butiku projektantów, jak się o tym pomyśli, znajduje się seria cylindrycznych komór, w których znajduje się wiele najbardziej dostępnych produktów Kawakubo. kreacje: sukienki z „guzami i guzami” z jej przełomowej kolekcji z 1997 roku, w której zastosowano wypełnienie w najdziwniejszych miejscach, sukienki z wiązanej białej pościeli które wyglądają jak stosy worków na pranie, ceremonialne suknie wbudowane w klatki i, osobisty faworyt, spłaszczony płaszcz z 2012 roku, który chciał stworzyć modę we dwoje wymiary.
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Przez wszystkie lata, kiedy zajmowałem się tym światem, nigdy nie byłem klientem Comme des Garçons. Po prostu nie mam odwagi ani okazji, aby nosić takie rzeczy, ani budżetu na to. Ale uwielbiam słuchać paplaniny po każdym programie, gdy redaktorzy debatują nad znaczeniem tej bryły lub tego całunu, jakie słowa kodowe podchwycili krytycy za kulisami i zawsze cudownie dziwaczne inscenizacje czy występy Kawakubo. Są fascynujące do zobaczenia. Z przyjemnością słuchałem Boltona, który próbował nadać jej kuratorski sens jej karierze, omawiając filozofię, samą koncepcję pustki, wieloznaczność wizualną i estetykę Wabi-sabi (ta ostatnia o pięknie niedoskonałości).
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Podtytuł jego pokazu „Sztuka pomiędzy” nawiązuje do skłonności Kawakubo do pracy wewnątrz i bez granic wszelkiego rodzaju, a także jej nieodgadnionych komentarzy na temat jej własnych Praca. W jednym słynnym przykładzie, poproszony o zdefiniowanie znaczenia kolekcji, Kawakubo odpowiedział, rysując okrąg na kartce papieru. „Ach…” słychać wiwatujące fashionistki, „geniusz!”
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
O dziwo, podobnie zareagowałem na wystawę, która jest zmontowana w coś, co ma być ugrupowaniami, które odzwierciedlają dychotomie Kawakubo. „Nieobecność a Obecność”, na przykład, „Projekt a Nie projekt”, „Moda kontra. Antymoda”. Pokusą może być odpowiedź „Hę? vs. Co?”, ale mam przeczucie, że wiele osób jest naprawdę zainteresowanych dowiedzeniem się więcej o pracy Kawakubo, którą, nawiasem mówiąc, starannie opisał Bolton w załączonym katalogu (50 USD).
Ale tutaj osobiście będziesz musiał na to zapracować.
WIDEO: Zobacz galę Met Gala Looks 2017
Źródło: dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art
Być może ze względów estetycznych kuratorzy zdecydowali się nie umieszczać w ogóle dużej ilości tekstu na ścianach, ale raczej zakodowane liczby na wyświetlaczach, z tagami takimi jak „5.1.4” lub „9.3.7”. Każdy odnosi się do tyłu do 40-stronicowego projektu rozdanego przy wejściu, wydrukowanego ze schematami różnych rur i półek, które wyglądają jak instrukcja obsługi łóżka IKEA rama.
Powiązane: Kolekcja detaliczna Rei Kawakubo x Comme des Garçons zmierza do Met Store
Być może istniał inny powód tajemnicy chronologicznej, w tym, że kuratorzy mieli do czynienia z żywym tematem, który notorycznie niechętnie patrzy w przeszłość. Met może nie chciał urazić Kawakubo szczegółami, takimi jak daty lub tkaniny, ale wynik dla odwiedzających może być taki wszystkie prace same w sobie wyglądają współcześnie, wtapiając się w jedną wielką kolekcję, jakby wystawa była kolejnym luksusem butik. Zdecydowanie inny i zachwycający, ale czy ten przemówi do kogoś, kto nie jest już nawrócony?