Jestem mężczyzną, raczej modnym mężczyzną, a przynajmniej lubię myśleć, że jestem. Co oznacza, że ​​kiedy moja żona mówi, że dżinsy mi nie pochlebiają lub „Czy jesteś naprawdę zamierzam się ubrać czarne dżinsy i białe skarpetki?” Staję się defensywny i smutny. Myślę: „Czy nie? słyszałeś o normcore?!

Zwykle ma oczywiście rację i powinienem posłuchać jej rad krawieckich. Ale krytyka jest trudna do przyjęcia, bez względu na to, jak ważna jest. Zapytałam Susan Kantor, jeden z 2700 osobistych stylistów marki odzieży męskiej z Dallas J. Hilburn o radę, no cóż, udzielanie rad. Kantor, który ma siedzibę w Connecticut, widzi od 100 do 200 mężczyzn w ciągu roku, pomagając im dopracować swoją garderobę i rozszerzyć ją o usługi szyte na miarę firmy Hilburn. „Mężczyźni są świadomi swojego stylu, ale chcą też mieć pewność, że noszą odpowiednie rzeczy” – mówi. Oto jej trzy najważniejsze wskazówki:

„Mężczyźni na ogół dobrze reagują na wizualizacje. Jeśli próbuję zilustrować, jak dobrze dopasowana koszula lub marynarka może sprawić, że będziesz wyglądać, jakbyś schudła od 10 do 15 funtów, przyniosę zdjęcie dobrze ubranej celebrytki, takiej jak

click fraud protection
Ryan Gosling lub Jona Hamma."

„Styl to bardzo osobista sprawa. Moim zadaniem jest sprawić, żebyś poczuła się lepiej; być lepszą wersją siebie. Ważne jest, aby zapewnić, że nie zmienisz ich ani nie zmienisz tego, kim są. Po prostu dajesz im narzędzia, aby czuć się pewniej, stać trochę wyższy, wyglądać trochę lepiej.

„Mężczyźni uwielbiają rozwiązywać problemy, więc jeśli skontekstualizujesz swoją radę jako sposób na to, wyląduje to znacznie lepiej. Problemem może być coś w stylu: „Chcesz znaleźć coś, co możesz założyć do biura i wyjść na co dzień” po kolacji biznesowej” lub „Chcesz spodnie khaki, które nie cuchną swobodnym biznesem”. To daje mu impuls do… reszta."