Jasne, Boston słynie z bogatej historii kolonialnej, ale był także wylęgarnią dla niektórych z najlepszych zespołów, jakie kiedykolwiek pojawiły się na scenie. Od Aerosmith do The Mighty Mighty Bosstones (pamiętasz ich?), oto dziewięć najlepszych muzycznych aktów, które wyszły z Beantown.
Jak LFO trafnie zadeklarowało w swoim zaraźliwym letnim hymnie: „Nowe dzieciaki na bloku miały mnóstwo trafienia.” Jednym z nich był bez wątpienia „You Got It (The Right Stuff)”, który grał w dużej rotacji na MTV.
Przed NKOTB istniała Nowa Edycja. Wybitny amerykański boysband zdominował listy przebojów w 1983 roku, a 30 lat później ponownie zjednoczył się, aby uczcić rocznicę ich debiutanckiego albumu, Slodka dziewczyna.
The Lemonheads po raz pierwszy zasmakowali w mainstreamowym sukcesie na początku lat 90., kiedy ich piosenka „Into Your Arms” osiągnęła najwyższy poziom Billboardna liście Modern Rock – w dobrym towarzystwie z Oasis i Red Hot Chili Peppers.
„Boston” to nie tylko nazwa ich zespołu i ich debiutanckiego albumu – ich magnum opus „More Than a Feeling” jest dosłownie niemożliwe do śpiewania.
Być może jeden z najbardziej niedocenianych zespołów rockowych w historii, The Pixies zyskał w latach kultowych fanów po ich rozstaniu, nie wspominając o jednym bardzo imponującym wykonaniu karaoke ich przeboju „Here Comes Your Man” za pomocą Joseph Gordon-Levitt w komediach romantycznych z 2009 r 500 dni lata.
Po przerwie The Pixies w 1989 roku były basista zespołu Kim Deal założył The Breeders z Tanyą Donelly z alt-rockowej grupy Throwing Muses. Są najbardziej znani ze swojego singla „Cannonball”, który zapada w pamięć podczas sceny napadu w filmie kryminalnym dla nastolatków z 2001 roku, Cukier i przyprawa.