Minęło ponad 15 lat, odkąd po raz pierwszy kupiłem moją torbę Longchamp Le Pliage i kocham ją tak samo, jak dzień, w którym zabrałem ją do domu. Używałem go do pracy, na siłownię, do samolotu, a nawet na plażę i dopiero teraz zaczyna to naprawdę pokazywać poważne ślady zużycia (kilka małych dziurek w jednym z dolnych rogów), co jest naprawdę imponujące jak na torbę, która kosztuje 145.

Najpierw zajmijmy się rozmiarem. Mam duży, który mierzy 12 1/4 cala. Szer. x 11 3/4 cala. Wysokość x 7 1/2 cala. D. W rzeczywistości przekłada się to na: laptop, cztery czasopisma, książkę, 24-uncjową butelkę wody i paczkę przekąsek z obranych jabłek, z dodatkowym miejscem (mój lot) LUB T-shirt, lekka kurtka do biegania, legginsy, sportowy stanik, absurdalnie masywne trampki Hoka, klapki pod prysznic Adidas, olejek do włosów Living Proof i zamówienie na wynos z Dig Inn (z mojej siłowni). To nie lada wyczyn.

Następnie porozmawiajmy o tym, gdzie to było. Wsadziłem to do schowków nad głową, pod siedzeniami samolotu, w ciasnych szafkach i pod biurkiem. Parkowałem go w gorącym słońcu na piasku godzinami i było w porządku. Wytrzymały nylon bez problemu przetrwał deszcz i śnieg, a po manipulowaniu go rękami nasączonymi kremem przeciwsłonecznym wyglądał całkiem nieźle.

click fraud protection

Jeśli nadal nie jesteś przekonany, rozważ to: jest szykowny. Choć może nie jest to torba na status w tym samym duchu, co najnowsza Céline, ma niezaprzeczalny klasyczny urok (to te brązowe skórzane uchwyty). A nawet jeśli nie przepadacie za brązowymi, firma ma teraz linię Neo, która ma czarne uchwyty (osobiście przyglądam się ten).