Tego ranka, Lupita Nyong’o było nominowany do nagrody Tony za rolę w sztuce na Broadwayu, Zaćmiony, ale kiedy wzięła udział w tej roli, niektórzy kwestionowali tę decyzję. W nowym eseju dla Lena Dunham's List Lenny'ego, Nyong’o wyjaśnia, dlaczego ta rola była ważniejsza niż pojawienie się w innym hollywoodzkim hicie.

„Podczas mojej ostatniej rundy prasowej dotyczącej sztuki, dziennikarz zapytał mnie:„ Dlaczego tak wielka gwiazda zdecydowałaby się na tak małą sztukę?” W stylu dziewczyna z okładki pisze. „To pytanie było dość głupie. Mam na myśli, jestem aktorką; dlaczego nie miałabym chcieć być w niesamowitym, wspaniałym, mięsistym kawałku o skomplikowanych wyborach kobiet w czasie wojny? Ale potem poszło głębiej. Wydawało mi się, że to pytanie o nasz system wartości w tej kulturze, o sposób, w jaki definiujemy sukces dla siebie i innych”.

„Jako Afrykanka obawiam się pułapki, jaką jest opowiedzenie jednej historii. Wcześnie zdecydowałam, że jeśli nie czuję się z nim związana, podekscytowana i rzucona wyzwaniem tej postaci, ta część prawdopodobnie nie jest dla mnie” – mówi. „Szansa na pojawienie się w

click fraud protection
Zaćmiony po zdobyciu Oscara była okazją do podzielenia się niesamowitą (i zbyt rzadką) wolnością grania w pełni renderowanej Afrykanki. Dramaturg Danai Gurira wymyślił dramat, w którym jedynymi osobami na scenie są kobiety. Pozwala to widzom na pełne zanurzenie się w swoim życiu, choć obecność otaczających ich mężczyzn jest głęboko odczuwalna. Tak często kobiety koloru są spychane do grania prostych tropów: pomocnika, najlepszej przyjaciółki, szlachetnego dzikusa lub klauna. Jesteśmy ograniczeni do bycia prostą i symboliczną postacią peryferyjną – taką, która nie ma własnej podróży ani emocjonalnego krajobrazu”.

ZWIĄZANE Z: Hamilton Prowadzi grupę nominowanych do nagrody Tony 2016

Nie oznacza to, że Nyong’o zrobiła sobie przerwę od Hollywood: od czasu jej nagrodzonej Oscarem roli w 12 lat niewolnika, użyczyła głosu Rakszy w Księga dżungli i Maz Kanata w Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocyi można go zobaczyć w biografii Miry Nair Królowa Katwe. Ale aktorka sprzeciwia się rolom, które jej nie ekscytują i nie angażują, jak jej rola w Zaćmiony.

„Spoglądam na różnorodną publiczność, która przychodzi do pełnych domów i doświadcza naszych występów, i czuję dumę, że mogę dzielić się tą ważną historią ze światem” – pisze. „Widzę dzieło o niesamowitej mocy, które zmienia życie, odważając się oferować kolorowym kobietom w pełni oddaną narrację, i czuję się tak szczęśliwa, że ​​mogę być jej częścią”.

Przeczytaj jej pełny, wzmacniający esej na lennyletter.com.