Od łez poty rozgrzewające do giganta puchowe płaszcze, Rihanna potrafi sprawić, by wszystko, co nosi – bez względu na to, jak wygórowane i dziwaczne – wyglądało fajnie. A we wtorkowe popołudnie piosenkarka „Work” wyszła do Nowego Jorku w przyciągającym wzrok stroju, w którym znów sięgnęliśmy po tę złą dziewczynę Kool-Aid.

28-letnia piosenkarka wystąpiła, kołysząc się w stylu „spódniczki na koszuli”, stylizowanym w sposób, który sprawiał, że wydawało się to zupełnie nowym trendem. Ośmiokrotna zdobywczyni nagrody Grammy ubrała się na wycieczkę na Manhattan w długą koszulę w prążki i postrzępioną dżinsową mini, która ukazywała jej długie, smukłe nogi.

Poły męskiej koszuli wystawały spod dżinsowej spódnicy, tworząc złudzenie, że jest dłuższa niż jest w rzeczywistości. Piosenkarka wyposażyła swój styl w gięcie płci za pomocą pary niebieskich aksamitnych i lakierowanych butów Balenciaga, strukturalnej torebki Louis Vuitton, a także złotego naszyjnika z kołnierzykiem i zegarka na rękę. Rihanna nosiła rozpuszczone włosy i długie, luźne loki i utrzymywała makijaż zroszony i naturalny.

click fraud protection