Oprah Winfrey dla prezydenta? Możliwie.

Potentat medialny został wcześniej zapytany, czy kiedykolwiek kandydowałaby na prezydenta, ale od dawna odrzucił ten pomysł, mówiąc, że to „nie moja sprawa”.

Po objęciu prezydentury Donalda Trumpa całkowicie zmieniło to jednak perspektywę Winfrey. Podczas spotkania z miliarderem Davidem Rubensteinem w Bloomberg's Program Davida Rubensteina: Rozmowy peer-to-peer wydany w środę, Rubenstein zapytał Winfrey, czy może być kobietą, która rozbije szklany sufit i zostanie prezydentem.

„Właściwie nigdy nie myślałem, że tak jest – nigdy nie brałem pod uwagę możliwości rozmowy. Pomyślałam tylko: „och, och” – odpowiedziała. "To jasne, że nie potrzebujesz doświadczenia rządowego, aby zostać wybranym prezydentem Stanów Zjednoczonych, prawda?" Rubenstein dodał. – Tak właśnie myślałam – zażartowała Winfrey. „Pomyślałem: „O rany, nie mam doświadczenia, nie wiem wystarczająco”… a teraz myślę: „Och! Oh.'"

Jeśli chodzi o to, czy ten moment „aha” skłonił ją do wystartowania w wyborach prezydenckich w 2020 roku, dodała: „Nie, to się nie wydarzy, ale kiedyś myślałem, o rany, musiałeś wiedzieć o wiele więcej, niż myślałem, że musisz wiedzieć."

POWIĄZANE: Oprah powraca do telewizji sieciowej! Uzyskaj wszystkie szczegóły

Biorąc pod uwagę, że Winfrey rzeczywiście udzieliła tego wywiadu w grudniu 2016 r., nie wiadomo, jak zmienią się jej myśli w ciągu najbliższych czterech lat. Jedno jest jednak pewne, coraz więcej celebrytów i szefów biznesu podobno bawi się pomysłem kandydowania na prezydenta w 2020 roku, m.in. Kanye West, Mark Zuckerbergi Boba Igera.