„Moje paznokcie są prawdziwe… i zawsze takie były” – podzielił się Streisand, ustanawiając ten rekord w weekendowy film na Instagramie. Montaż do muzyki z jednego z albumów studyjnych na żywo legendy, jest kompilacją największych przebojów jej stylizacji paznokci na przestrzeni lat. Krwawoczerwone paznokcie Baba z To, jacy byliśmy i jej klasyczne francuskie wskazówki od niej Emocja okładka albumu to kilka z jej najsłynniejszych manicure, które trafiły do ​​klipu.

Okazuje się, że początki wyjątkowo długich szponów Streisand to nie tylko osobiste preferencje, ale nastoletni akt buntu. „Kiedy moja mama chciała, żebym pracowała w systemie szkolnym… i była maszynistką, zbuntowałam się, zapuszczając paznokcie” – wyznała. W rzeczywistości jest tak oddana swojemu charakterystycznemu wyglądowi, że nie pozbyłaby się ich całkowicie, gdy wymagała tego rola. „Nawet kiedy musiałem nauczyć się gry na gitarze dla Rodzi się gwiazda, musiałem je przeciąć tylko z jednej strony” – dodał Streisand.

„Do dziś chciałbym móc pisać” – mówi Streisand. Ale kto musi być w stanie pisać 40 słów na minutę, gdy jesteś żywą legendą?