Pięćdziesiąt lat temu Jacqueline Susann opublikowała Dolina Lalek, książka o władzy, pieniądzach, celebrytach i narkomanii, która została okrzyknięta jedną z najbardziej pionierskich i kultowe momenty lat 60., a także kinowy pojazd, który przeniósł Patty Duke i Sharon Tate na duży ekran gwiazdorstwo. Ale wtedy Lalki– który do tej pory sprzedał się w ponad 31 milionach egzemplarzy – został uznany za „tandetny”, „tandetny” i, zgodnie z wydaniem z 1966 roku, Czas magazyn „brudna książka miesiąca”. W odpowiedzi Susann napisała nigdy wcześniej nie widziany esej „My Book Is Nie Brudne”, która wydaje się równie prorocza, jak jej powieść. Przeczytaj go w całości poniżej i wybierz 50. rocznicową edycję Dolina Lalek 4 lipca (dostępne w przedsprzedaży, 19 USD; amazonka.pl).

Za pomocą Personel InStyle

Zaktualizowano 27 czerwca 2016 o 17:00

Każdy prezentowany przez nas produkt został niezależnie wybrany i zrecenzowany przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą dołączonych linków, możemy otrzymać prowizję.

Ludzie często mylą słowa „dziki” i „brudny”. Gwałtowny i brudny. Dla mnie coś w druku jest brudne tylko wtedy, gdy jest używane z pobożnych powodów... jeśli jest wstawiony bez konieczności rozwijania postaci lub fabuły.

Nie ma nic w Dolina Lalek to jest brudne. Jest mnóstwo dzikich rozdziałów. Jest przemoc, a czasem szok. Ale świat show-biznesu to jedna z najtrudniejszych aren walki. Każda gwiazda jest gladiatorem chwili. Czy zdajesz sobie sprawę, że każde zdjęcie, które widzisz, każdy występ na Broadwayu, każdy aktor lub aktorka, która zdobywa muzykę, reprezentuje dziesięć tysięcy wykonawców, którzy próbowali tej samej roli i przegrali? A potem przyjrzyjmy się kilku wybranym. Żaden Oscar nie jest trwały. Zawsze brzmi: „Co ostatnio zrobiłeś?” Nie ma normalnej relacji chłopak-dziewczyna między dwoma wykonawcami; obaj walczą o to, by wypaść jak najlepiej. W showbiznesie nie ma czasu na drugie miejsce. Mężczyzna awansuje na stanowisko prezesa banku. On to zrobił. Prawnik idzie na sam szczyt i ma duże kancelarie. On to zrobił. Gwiazda sprawia, że ​​jest duży na zdjęciu. On lub ona to zrobiła... dla tego zdjęcia. W tym sezonie. Dwa złe zdjęcia i pożegnanie Charliego. Na arenę pojawia się nowy gladiator. Król nie żyje. Niech żyje Nowy Król.

To biznes, w którym każda świeczka na urodzinowym torcie staje się gwoździem do trumny kobiecej gwiazdy. Żyjemy w wieku młodości. Żyjemy w świecie, w którym trzydziestoletnia kobieta jest „za wzgórzem”, świecie filmów.

Brzmi dość dziko... dość szokujące. To prawda. I piszę o tym w Dolina Lalek. To wszystkie te rzeczy: dzikie, szokujące, niesprawiedliwe, ale nie brudne!

Jeśli tak jest, możesz powiedzieć, to dlaczego tak wiele młodych dziewcząt wybiera się na wyprawę do Kalifornii z wielkimi nadziejami? Przychodzą co roku, młode piękności wypełnione samogłoskami w kształcie gruszki, których nauczyły się od lokalnych nauczycieli teatru. Połowa z nich kończy jako kelnerki topless. Połowa z nich kończy się w Dolina Lalek.

To ryzyko zawodowe show-biznesu. Nurek wie, że może wpaść na rekina i stracić nogę. Ale każdego dnia jest coraz więcej płetwonurków. Spadochroniarz wie, że pewnego dnia jego spadochron może się nie otworzyć, ale my mamy skoczków spadochronowych. A zawodowy piłkarz wie, że może złamać sobie plecy, nogi, stracić zęby, a nawet doznać uszkodzenia mózgu. Jednak każdego roku piękni młodzi mężczyźni walczą o ten zaszczyt.

Może wszystko, co ma szansę trafić na szczyt, niesie ze sobą własne ryzyko. Może warto skorzystać z szansy zdobycia szczytu Mount Everest. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent świata rozważa szanse i decyduje się na środkową drogę. Dzięki Bogu. Potrzebujemy matek, nauczycieli i pożytecznych wspaniałych obywateli. Tworzą naszą prawdziwą cywilizację. Ale co z tym jednym procentem? Uśmiechnięty chłopiec, który zostaje prezydentem i zostaje zniszczony przez niemożliwą, długą kulę w Teksasie? Prezydent, który sprawuje urząd i jest otwarty na uwagi o każdym przyjściu i odejściu swojej rodziny, który musi pokazać światu swoją operację kamieni żółciowych, aby utrzymać giełdę w ryzach. Strach przed atakiem serca wywołałby panikę. Woreczek żółciowy... w porządku... jedziemy. Gwiazda filmowa zostaje „natychmiastowa królewska”, a następnie otwarta na natychmiastową zniewagę przez fanów, którzy ją twierdzą.

Jeśli pisze się o wojnie, o bitwach, nie można pisać tylko o jasnych mundurach, bębnieniu, zwycięstwach. Jest błoto i szlam, amputacja i gangrena. Brzydki... wstrząsający... ale prawda.

I napisałem Dolina Lalek— jak to jest, gdy kobieta w showbiznesie wspina się na szczyt Mount Everestu. Nie wszystkie kobiety znajdują tam Dolinę Lalek. Nie wszyscy prezydenci są zabijani. Ale straciliśmy kilka.

Pewnie, Dolina Lalek to powieść. To sprawia, że ​​jest fikcją. Ale dobra fikcja ma w sobie nutę prawdy. A prawda nie zawsze jest związana w ładnych opakowaniach. Moi gladiatorzy w Valley of the Dolls to ludzie, a nie supermężczyźni czy kobiety. Mają swoje wady, słabości, a niektórzy z nich zostają zmiażdżeni w walce lub posiniaczeni, a ja pokazuję krwawe wewnętrzne bitwy. Tak to jest. Tak to widzę. Szorstkie, tak. Założysz się, Savage. Ale nie brudne ...