Claire Foy być może grał królową Anglii na Netflixie Korona, ale wygląda na to, że jej pensja nie była równa jej królewskiemu tytułowi.

Aktorka, która była główną postacią serialu w pierwszym i drugim sezonie, zarobiła mniej niż partner Matt Smith, który grał jej męża na ekranie, księcia Filipa. To trochę szokujące, biorąc pod uwagę, że Foy zdobyła nominację do nagrody Emmy i zdobyła zarówno nagrodę Złotego Globu, jak i nagrodę SAG dla najlepszej aktorki za kreację wczesnych lat królowej Elżbiety.

Rozbieżności w wynagrodzeniach wyszły na jaw podczas konferencji on INTV Conference w Jerozolimie, gdzie producentka Suzanne Mackie i Andy Harries rozmawiali o programie podczas panelu.

„Zapytani, czy Foy otrzymał taką samą płacę jak Smith, producenci przyznali, że zarobił więcej dzięki swojemu Doktor Kto sławę, ale żeby to naprawili na przyszłość” Różnorodność zgłoszone.

„Idąc dalej, nikt nie otrzymuje więcej niż królowa”, powiedział Mackie, zgodnie z gazetą. Ostatni rok, Różnorodność poinformował, że Foy otrzymał około 40 000 $ za odcinek.

click fraud protection

POWIĄZANE: Księżna Diana ożyje za Korona Sezon 3

Niestety, Foy nie będą czerpać korzyści z nowej polityki. W trzecim i czwartym sezonie The Crown brytyjska aktorka Olivia Coleman zagra królową dziesięć lat po zakończeniu drugiego sezonu. Jak do tej pory nikt nie został potwierdzony, aby zagrać księcia Filipa, ale Helena Bonham Carter podobno prowadzi rozmowy na temat zastąpienia Vanessy Kirby jako księżniczki Małgorzaty. Tygodnik Rozrywka.