Piosenkarka „Work” udała się we wtorek do Cambridge w stanie Massachusetts, aby zaakceptować Nagroda Humanitarna Roku 2017 na Uniwersytecie Harvarda. Pod koniec długiej ceremonii zwycięzca Grammy wygłosił przemówienie, które było trochę bezczelne, bardzo inspirujące i całkowicie poruszające.

„Więc dotarłam na Harvard” – zażartowała, bezczelnie głaszcząc swój długi kucyk. „Nigdy nie myślałem, że będę mógł to powiedzieć w moim życiu, ale czuję się dobrze”.

Kontynuowała: „Jestem przez to niesamowicie upokorzona. Bycie docenionym na taką skalę, za coś, za co tak naprawdę nigdy nie chciałem uznania.

Prestiżowa nagroda, którą wcześniej otrzymali Malala Yousafzai, Ruby Dee, Kofi Annan, i Arthur Ashe, docenia jej pracę z jej Fundacją Clara Lionel, Global Citizen Project oraz UNICEF. 29-letnia laureatka nagrody Grammy została również doceniona za hojną darowiznę na sfinansowanie centrum leczenia raka piersi na jej rodzinnym Barbadosie.

„Wszyscy jesteśmy ludźmi. Wszyscy chcemy po prostu szansę, szansę na życie, szansę na edukację, szansę na przyszłość, naprawdę” – powiedziała. „W CLF [Fundacja Clary Lionel] naszą misją jest wywieranie wpływu na jak najwięcej istnień ludzkich, ale zaczyna się tylko od jednego. Tylko jeden. Kiedy patrzę na ten piękny pokój, widzę optymizm, widzę nadzieję, widzę przyszłość. Wiem, że każdy z Was ma możliwość pomocy komuś innemu. Wystarczy pomóc jednej osobie, nie oczekując niczego w zamian. Dla mnie to jest humanitarne.

click fraud protection