Podróż do Monako na weekendowy trąbę, aby zobaczyć drugą kolekcję zaprojektowaną przez Nicolasa Ghesquière dla Louis Vuitton, sprawił, że Twój korespondent czuje się nieco przeładowany danymi wizualnymi. Metalowe barykady wznoszące się wzdłuż krętych uliczek w ramach przygotowań do Grand Prix, drapacze chmur przepełnione oszałamiającym melanżem architektury, przybywające gwiazdy helikopterami z Festiwalu Filmowego w Cannes, nadmorskiego klubu nocnego z wiadrami szampana i wódki na lodzie przy każdym stole, gdzie rzeczy tak naprawdę nie zaczynają się przed 1 jestem.
Wśród projektantów najbardziej lukratywnych marek luksusowych na świecie coraz popularniejsze stają się pokazy mody docelowej, jako sposób na wyróżnienie ich pracy i kreację specjalne przeżycia dla swoich najlepszych klientów (w tym przypadku wliczając w to niewyobrażalnie zamożne kobiety, które już nabywają pięciocyfrowe figury z debiutanckiej jesieni Ghesquière'a kolekcja). Tak więc jedną z wielu interesujących rzeczy w pierwszej kolekcji rejsów Ghesquière było to, jak wykorzystał tę ekstrawagancję i surrealistyczną scenerię Monako w swoich projektach.
„Uważam to za bardzo egzotyczne” – powiedział Ghesquière. „To naprawdę szalone — architektura, kolaż wszystkich budynków ze skałami i pałacem. Jak na pierwszy rejs wycieczkowy w Monako był dość inspirujący”.
O 18:30 w sobotę około 300 gości (bardzo kameralnych jak na modowe standardy) przybyło na Plac Pałacowy na pokaz, który został przedstawiony pod patronatem księżnej Charlene i wymagał od nich, aby zasiedli na swoich miejscach przed jej przybyciem, per royal protokół. Na terenie pałacu Louis Vuitton zbudował swój pas startowy w dużym szklanym sześcianie, z zakrzywionymi kanapami projektu Pierre'a Paulina wijącymi się na szklanej podłodze. Jennifer Connelly, Adèle Exarchopoulos, Brit Marling, Mackenzie Davis i Rinko Kikuchi zajęli swoje miejsca, a potem o 18:59 wszyscy stanęli za przybyciem Charlene z księciem Albertem. Po rozpoczęciu pokazu szare gołębie zasłony na szynach zaczęły zamykać przestrzeń, a monitory wideo pod szklanym pasem startowym pokazywała się woda pędząca po skałach, co było potężnym miejscem dla wspaniały pokaz.
Ghesquière opisał swoją kolekcję jako ewolucję garderoby, którą zaproponował na jesień, ale miała znacznie więcej kolorów i zdobień na skórze węża marynarki i zwiewne sukienki, jedna z zamkiem błyskawicznym z przodu i panelem z delikatnej plisy na dole, w dodatku z odwetem wielokolorowego bouclé z jesień. Niesamowite tekstylne detale to sygnatura Ghesquière, jak tutaj widać w sukienkach, które wyglądały, jakby były wykonane z siateczki lub przelotek, ale z bliska były starannie rozmieszczone cekiny w kolorze turkusowym lub jasnoróżowym. Niektóre z jego nawiązań do Monako były subtelne, takie jak czarna koronka, która przypominała fotografię Helmuta Newtona, który miał mieszkanie tutaj, a niektóre były jawne, jak sukienka, która miała całą akcję Grand Prix, w tym flagę w szachownicę motyw.
Jennifer Connelly (poniżej), wieloletni fan, został sprzedany. „To było świetne”, powiedziała, „tak jak jego projekty zawsze są – zaskakujące, innowacyjne, świeże, naprawdę odważne i piękne”.
Źródło: Rindoff / Le Segretain / French Select za pośrednictwem Getty Images