Sophie Turner przekonująco gra zuchwałe, nie przejmuj się B.S. księżniczka na Gra o tron, co nie jest niespodzianką, biorąc pod uwagę, że brytyjska gwiazda wybuchu działa od wieku trzech lat. „Moja mama wysyłała mnie w każdą sobotę na lekcje aktorstwa” — opowiada W stylu. „Myślę, że po prostu chciała się mnie pozbyć i wypić kawę z przyjaciółmi”. Teraz Turner zamieniła swój występ w HBO na pełnoprawną karierę filmową, z rolami w komedii akcji ledwie śmiertelne oraz X-Men: Apokalipsa. Och, ona też jest dyskretna randki Joe Jonas. Tutaj Turner ujawnia kilka rzeczy o swoim życiu poza Doliną.

1. Nie jest naturalną rudą.
„Ludzie są bardzo rozczarowani, gdy dowiadują się, że jestem naturalnie blondynką. Dostaję tweety typu: „Ugh, słyszałem, że Sophie jest naprawdę blondynką, a nie rudą”. Mówię: „Przepraszam, że się rozczarowałam! Nic nie poradzę na włosy, z którymi się urodziłam. Co dziwne, moja mama ma rude włosy. A mój ojciec ma ciemne włosy, więc nie wiem, jak skończyłem blondynką.

2. Poradzi sobie w rapowej bitwie.

click fraud protection

„Znam każde słowo do Eminema Kurtyna: Przeboje album. Po raz pierwszy usłyszałem jego muzykę, gdy miałem 8 lat, i rzucałem sobie wyzwanie, żeby po szkole wrócić do domu i wrócić następnego ranka znając inną zwrotkę. Bo bądźmy szczerzy, co jest ważniejsze: nauka czy rap?”

3. Z łazienki korzysta oszczędnie.
„Mam naprawdę mocny pęcherz i sikam tylko dwa razy dziennie. Kiedy byłem mały, trzymałem go, dopóki się nie zmoczyłem! Wydaje mi się, że rozciągnąłem pęcherz tak bardzo, że teraz jestem w stanie utrzymać go godzinami. Nawet o tym nie myślę w ciągu dnia, a potem w końcu zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie powinienem iść.

4. Ma słabość do amerykańskiego fast foodu.
„Spędziłem miesiąc pracując w Atlancie, a na każdym rogu są restauracje Chick-fil-A. To jest takie dobre! Pragnę tego. Uwielbiam też Mroźne koktajle mleczne Wendy. A potem w LA jest In-N-Out Burger. To znaczy, najlepszy.

5. Odpływy dają jej niepokój.
„Mam fobię przed chodzeniem po ściekach – to mnie przeraża. Nie wiem, co to jest, ale denerwuję się za każdym razem, gdy go widzę. Ktoś kiedyś kazał mi powiedzieć słowo „cebula”, kiedy przejdę po jednej, a to odwróci klątwę. Więc teraz mówię to za każdym razem. Myślę, że to przesąd, ale to pomaga”.

—z reportażem Kahlany Barfield