Justin Bieber i Hailey Baldwin są zaręczony. Zgadza się, zaręczony jak w małżeństwie, a szokujące ogłoszenie wywołało furię w mediach społecznościowych.

Chociaż mówi się, że Justin jest „niezwykle zadowolony” ze swojej decyzji, by poprosić o rękę Hailey w małżeństwie, nie wszyscy (patrzymy na was, spedytorzy Jelena) podzielają jego podekscytowanie.

„Wciąż kibicujesz Jelenie”, pisze jeden z użytkowników Twittera, podczas gdy inny uprościł swoje odczucia związane z zaangażowaniem za pomocą wściekłej twarzy i emotikonów złamanego serca.

Jednak niektórzy fani są naprawdę szczęśliwi z powodu pary, z jednym napisem: „Wiesz, to dziwne, tak naprawdę nie lubię Justina Biebera ani Hailey Baldwin, ale jestem naprawdę szczęśliwy z ich powodu. Wydają się po prostu takie blond i szczęśliwe, jak golden retrievery”.

Tymczasem inni są po prostu zdenerwowani, że Justin poślubia kogoś, kto nie jest nimi. „Justin Bieber w końcu się zaręczył? Jestem smutny” – napisał na Twitterze Belieber.

Powiedzieć, że mamy mieszany worek reakcji, to mało powiedziane.

Przypominamy, że Bieber i Baldwin spotykali się przed oficjalnym zakończeniem wydarzeń w 2016 roku i zaczęli się spotykać dopiero kilka tygodni temu. Chociaż ich czas spędzony razem był krótki, nie było to nudne. Zaledwie kilka dni temu mieli szybki wypad do Hamptons, gdzie zepsuł im się samochód, a przed tą podróżą spędzili wakacje w Meksyku i spędzili trochę czasu w jacuzzi w Waszyngtonie.

Jeszcze raz gratulacje, Biebs i Hailey!