Wszyscy najbardziej ambitni biegacze i sportowcy wiedzą o tym, nawet jeśli nie wybierasz się na igrzyska olimpijskie lub nawet nie ryzykujesz poza zwykłym orbitrekiem, monitor tętna to najprostszy sposób na kontrolowanie stanu fizycznego wydajność. A dzięki łatwej w użyciu funkcjonalnej konstrukcji i zaawansowanym funkcjom śledzenia, Wahoo Tickr X Heart Rate Monitor jest naszym ulubionym.
Pierwszą rzeczą, jaką zauważyliśmy w Tickr, było to, że jest to tradycyjny projekt paska na klatkę piersiową, taki jak Polar FT7 (70 USD, amazonka.pl), ale nie wymaga dodatkowego zegarka do odczytu danych. Wszystko opiera się na aplikacjach. Istnieje aplikacja Wahoo, ale Tickr X zsynchronizuje się również z większością innych popularnych aplikacji do biegania, takich jak Runkeeper, Strava i MapMyFitness. Pasek będzie mierzył Twoje parametry życiowe, a aplikacja śledzi GPS (możesz również zrezygnować telefon podczas biegu, a pasek zapisze Twój trening i załaduje go do aplikacji po jego zakończeniu ponowne synchronizacje).
Zaletą Tickr X jest możliwość śledzenia wielu różnych treningów, takich jak bieganie, bieżnia, jazda na rowerze, jazda na rowerze statycznym i zajęcia wirowania. Wiele innych monitorów potwierdza tę zdolność, ale żaden nie robi tego tak dokładnie, jak Tickr X. I choć zyskują na popularności, monitory HR na nadgarstek, takie jak Polar RCX3 (117 USD, amazonka.pl) nadal nie osiągają poziomu monitorów tętna na klatce piersiowej pod względem najdokładniejszych pomiarów. Dzięki Tickr X możesz ustawić poziomy tętna Burn and Burst (Twoje urządzenie pomoże Ci je obliczyć) i popchnie Cię do osiągnięcia tych celów i sprawi, że każdy trening będzie się liczył.
Zwycięstwa za: dokładność, komfort i funkcjonalność