Jennifer Lopez nie jest znana z dokonywania bezpiecznych wyborów w stylu - to powiedziawszy, rzadko tęskni za znakiem krawieckim. Gala Met 2018 nie był wyjątkiem. J.Lo pojawił się na czerwonym dywanie w błyszczącej, strukturalnej sukni Balmain pokrytej wielokolorowymi klejnotami, przylegającej do motyw („Niebiańskie ciała: moda i katolicka wyobraźnia”) z niebieskim i czerwonym krzyżem zdobionym na piersi.
Długi pociąg (coś w stylu poniedziałkowego wieczoru) unosił się po jej prawej, pierzastą masą, z rozcięciem sięgającym ud wzdłuż lewej nogi.
Lopez miała zaczesane do tyłu loki w kolorze miodu, a w dłoni smukłą kopertówkę.
Źródło: John Shearer/Getty Images
Źródło: John Shearer/Getty Images
Niedaleko za nią był jej chłopak, Alex Rodriguez, wyglądający elegancko w czarnym garniturze i muszce Balmaina.
Źródło: Frazer Harrison/Getty Images
Jeśli pamiętasz, para pojawiła się obok siebie na zeszłorocznej gali – Jennifer kołysząca anielską, pudrową niebieską suknię, Alex w klasycznym smokingu.
Źródło: Agencja Anadolu/Getty Images
Czerwony dywan łączy bramki na maksa.