Wpływający na styl Z poważaniem Jules — aka Julie Sariñana — zaczęła budować swoją markę w 2009 roku, kiedy to dopiero zaczynała się moda na influencerów i blogowanie. Jej sukces wyrósł z miłości do mody i twórczej ekspresji.
„Tak się cieszę, gdy wiem, że robię to już 10 lat” – powiedział potentat mediów społecznościowych W stylu na uroczystości z okazji jej premiery Z poważaniem kolekcja Jules x Billabong w Festoon w Los Angeles 19 marca. „10 lat temu nie istniało. To, co robiliśmy, było czystą pasją, a personel był tylko garstką. Myślę, że czas był wszystkim. Myślę, że przyjechałem we właściwym czasie i po prostu próbowałem to zrobić, ponieważ naprawdę lubiłem stylizować i robić zdjęcia, być kreatywnym i pisać urocze krótkie notki”.
Na początku Sariñana nie była całkowicie przekonana, że jej blog zmieni się w cokolwiek. Dopiero gdy jej obecna agentka, Jennifer Powell, skontaktowała się z nią przez półtora roku blogowania, zaczęła rozumieć jego potencjał. „To był mój moment realizacji, kiedy ktoś spoza mojej rodziny i przyjaciół zobaczył coś i uwierzył we mnie” – mówi Sariñana. „To naprawdę była siła, która trzymała mnie przy życiu i wierzyłam w siebie, ponieważ nie sądziłem, że można z tego coś zrobić”.
POWIĄZANE: Kristin Cavallari nie jest zainteresowana wydawaniem pieniędzy męża
Od tego czasu Sariñana zgromadziła ponad 5,1 miliona na Instagramie, nawiązał współpracę z Revolve, Scunci, SK-II i innymi. Teraz połączyła siły z Billabong, aby stworzyć wiosenną kolekcję kapsułową. Zainspirowana jej charakterystycznym plażowym stylem i rodzinnym Meksykiem, kolekcja jest pierwszą z kolekcji Billabong o globalnej dystrybucji. Sariñana mówi, że kolekcja ucieleśnia jej mantrę „marzyć, wierzyć i osiągnąć”.
Jeśli chodzi o mantrę, którą Sariñana przypisuje swojemu sukcesowi: „Pozostać wierna sobie” – powiedziała. „Wiem, że bardzo łatwo jest zejść z tej ścieżki, ponieważ jesteś wciągnięty w poznawanie tak wielu ludzi i zostajesz zaproszonych do różnych miejsc, i pieniędzy, i tego i tamtego. Ale tak długo, jak pozostajesz skupiony i ugruntowany, otaczasz się ugruntowanymi ludźmi, rodziną i przyjaciółmi, myślę, że możesz osiągnąć swój cel”.
Porozmawialiśmy z Sariñaną o wszystkie sprawy związane z pieniędzmi, o to, jak negocjuje jako influencer, na co się popisuje, o najbardziej luksusowy przedmiot w jej szafie i nie tylko.
Jaka jest najlepsza lekcja na temat pieniędzy, której nauczyli cię rodzice?
Nie dorastaliśmy z wieloma, ale zdecydowanie dorastaliśmy z dużą miłością i wsparciem, i myślę, że to naprawdę wszystko, czego potrzebujesz, aby odnieść sukces i się rozwijać. Nie posiadanie wszystkiego w okresie dorastania naprawdę nauczyło mnie, jak szanować pieniądze i cenić je, a także nauczyć się nimi zarządzać i naprawdę oszczędzać.
Jaka była Twoja pierwsza wypłata i jak ją wydałeś?
Kiedyś pracowałem w Rampage. To była moja pierwsza praca w handlu detalicznym, a miałem około 16 lub 17 lat. Kupiłem torebkę Marc by Marc Jacobs za pierwszą wypłatę i pomyślałem, że jestem najfajniejszą rzeczą na świecie. W tamtym czasie torba kosztowała chyba 368 dolarów, a dla mnie to było dużo. Znowu, wracając do dzieciństwa, ponieważ mieliśmy tak mało, wydawanie ponad 300 dolarów było dla mnie tylko tyle. To był mój pierwszy dorosły zakup. Nadal dobrze to pamiętam. Jest zielona, co jest dziwne, bo to nie jest mój ulubiony kolor, ale to była zielona torba Marc by Marc Jacobs.
POWIĄZANE: Jordyn Woods ma całą swoją fortunę
Na co teraz wydajesz?
Jestem takim złym człowiekiem z butami i zawsze się tym popisuję. Myślę, że z wiekiem zaczynam wydawać pieniądze na ładniejsze restauracje i dobre posiłki i bardzo miłe wakacje, bo to, co robię, wymaga naprawdę dużo czasu, a często nie jestem w stanie nacieszyć się za chwilę. Tak więc możliwość zaszaleć na wakacjach tylko dla siebie z [moim narzeczonym], aby naprawdę cieszyć się tym i nie martwić się o pracę, to naprawdę to, co ostatnio robię. Nie wiem, czy to dlatego, że się starzeję, ale fajnie było popisywać się mniej materialistycznymi rzeczami, a więcej czasu i chwil.
Teraz, kiedy jesteś na szczycie swojej kariery, czy negocjujesz? Jak?
Myślę, że robiąc to, co robię teraz, wiele się uczysz. Myślę, że naprawdę, naprawdę jest to współpraca 50/50 między moimi potrzebami i pragnieniami, a także potrzebami i pragnieniami marki. Zawsze jestem bardzo świadomy, aby upewnić się, że oboje mamy te same cele, pragnienia i potrzeby, ponieważ chcę mieć pewność, że oboje czujemy się komfortowo z tą propozycją. Bycie szczerym od samego początku jest czymś, co z pewnością robi różnicę, ponieważ chcę mieć pewność, że rozmowa jest tak szczera i prawdziwa, jak to tylko możliwe.
Jaka jest najlepsza rzecz, jaką przynoszą pieniądze?
Może działać w obie strony. To może przysporzyć Ci wielu problemów, stresu i tak dalej, bo więcej pieniędzy, więcej problemów. Ale jednocześnie, ponieważ nie dorastałem mając dużo, fajnie jest czuć się komfortowo i móc pomagać innym, którzy są w potrzebie. Więc myślę, że to chyba najmilsze uczucie móc mieć pieniądze w tym sensie, móc albo pomóc rodzina z powrotem w Meksyku, która może tego potrzebować lub członkowie rodziny przechodzący operację, ale nie mogą sobie pozwolić na [zapłatę dla]. Zwykle pomagam rodzinie, odsyłam im pieniądze, więc dla mnie to wielkie osiągnięcie.
Jaki jest największy popisowy przedmiot w twojej szafie?
Myślę, że powiedziałabym, że ta torba vintage Chanel, którą właśnie dostałam w Tokio. Jest jak rozmiar jumbo i myślę, że była to niesamowita cena za jego rozmiar. Bo kiedy widziałem, jak dorastam, mówię: „Ok, nigdy nie mógłbym sobie na to pozwolić” albo „O mój Boże, to jest dla mnie nieosiągalne”. Więc teraz stać na to i mieć taki, jest niezwykłe.