Miranda Kerra jest bardziej zajęty niż my wszyscy razem. Jest nie tylko mamą, ale także projektantką biżuterii (zrobiono w partnerstwo z Swarovski), przedsiębiorca (założyła certyfikowaną firmę zajmującą się pielęgnacją skóry ekologicznej) KORA Organics), projektanta zastawy stołowej (patrz: jej kolekcja Royal Albert), a ponadto jest twarzą prawdopodobnie miliarda marek. I robi to wszystko bez nawet jednego włosa nie na miejscu. Mamy na myśli, masz? widziany jej styl na lotnisku? Ale to, na co nie jest zbyt zajęta, to planowanie, co podarować mamie na Dzień Matki.
Jak się okazuje, prezent zaprojektowany przez Mirandę to coś, co jej mama kochała w przeszłości. „Moja mama uwielbia wszystko, co jest przemyślane i naprawdę docenia kreatywność” – mówi Kerr. „Uwielbia zdjęcia w ramkach lub obrazy, które zrobił Flynn, a także uwielbia moją kolekcję dla Royal Albert, zwłaszcza mini kubek za jej codzienną poranną filiżankę herbaty."
To najmniej, co Kerr może zrobić, biorąc pod uwagę to, co dała jej mama — samo życie, pierścionek od jej zmarłej… babcia (która ma wartość sentymentalną i była źródłem projektów biżuterii Kerra) i najlepsze życie lekcje kiedykolwiek. „Nauczyła mnie wdzięczności, silnej etyki pracy i naprawdę cenić swoje zdrowie” – mówi Kerr. „Zawsze mówiła: „zdrowie to bogactwo”; jest zagorzałą zwolenniczką życia i edukacji bez chemii ludzi o niebezpieczeństwach związanych z niektórymi chemikaliami i szkodliwości, jakie wyrządzają nie tylko naszemu ciału, ale także środowisko."