Lindsey Vonn wyjedzie na stoki na Igrzyskach Olimpijskich 2018, ale droga 33-latka do Pyeongchang nie była łatwa. Wraz z 80 zwycięstwami w Pucharze Świata i dwoma medalami olimpijskimi doznała dwóch kontuzji, które groziły jej zakończeniem kariery. Tutaj Vonn opowiada, jak wyzdrowiała fizycznie i psychicznie, by wrócić silniejszą niż kiedykolwiek.

Zawsze byłam bardzo zorientowana na cel – w mojej karierze i ogólnie w życiu. Tak się składa, że ​​jestem osobą, która cały czas przekracza granice, bez względu na to, czy jeżdżę na nartach, czy jeżdżę samochodem. Więc trudno mi powiedzieć, czy kiedykolwiek się przepycham także daleko. Rozbiłem się na Mistrzostwach Świata w 2013 roku, rozrywając ACL i MCL, co spowodowało złamanie płaskowyżu piszczeli. To był początek długiej listy kontuzji. Ale walczyłem o swoją drogę powrotną i zdecydowanie czułem się gotowy na Igrzyska Olimpijskie w Soczi w 2014 roku – do czasu, aż odzyskałem swój ACL tuż przed igrzyskami. Próbowałem dalej jeździć na nim, co nie poszło dobrze. W końcu spowodowałem więcej obrażeń, co doprowadziło do najtrudniejszego dwuletniego okresu w mojej karierze, gdy pracowałem z powrotem, aby móc chodzić, a następnie jeździć na nartach.

click fraud protection

To było druzgocące, że przegapiłem Igrzyska Olimpijskie w Soczi po tym, jak już tak ciężko walczyłem, aby wrócić z To samo obrażenia. To było dość przygnębiające i trudno było wydostać się z miejsca, w którym się znajdowałem. To naprawdę myśl o nartach i ponownym byciu w górach utrzymywała mnie przy życiu i ciężko pracowałem, aby tam wrócić. Nie wiem, gdzie bym skończył, gdybym nie miał tego celu.

Lindsey Vonn

Źródło: Shaun Botterill/Getty Images

POWIĄZANE: W wiosce olimpijskiej prezerwatywy są nieograniczone, a dom szwajcarski organizuje najlepsze imprezy

Po wielu fizjoterapii znów mogłem jeździć na nartach. Ale to nie był koniec. Niecałe dwa lata po powrocie na stok ponownie rozbiłem się w listopadzie 2016 roku, tym razem powodując spiralne złamanie kości ramiennej z uszkodzeniem nerwu. Przez kilka tygodni nie miałem czucia w dłoni. To była chyba najstraszniejsza kontuzja, jaką kiedykolwiek miałem, bo nikt nie mógł mi powiedzieć, czy odzyskam sprawność ręki. nie mogłem pisać; Nie mogłem przeliterować mojego imienia; nie mogłem jeść; Nie mogłem nawet uczesać włosów.

Naprawdę trudno było zachować pozytywne nastawienie, ale miałem szczęście, że miałem dużo wsparcia ze strony przyjaciół i rodziny. Moja siostra była ze mną na operacji i naprawdę się mną opiekowała, kładąc mnie do łóżka i robiąc mi jedzenie. Moja fizjoterapeutka, Lindsay Winninger, wyciągała mnie z łóżka, kiedy nie czułam, że mogę to zrobić. Byłem taki przygnębiony. Skończyło się na tym, że dostałem psa Leo, który został potrącony przez samochód. Miał też problem z kolanem, więc byliśmy towarzyszami.

POWIĄZANE: Oto zajawka na najlepsze zimowe mundury olimpijskie 2018 z całego świata

Kiedy wracasz po kontuzji, musisz skupić się na małych krokach i małych zwycięstwach. To zbyt frustrujące, by myśleć długofalowo. Niektóre dni są lepsze niż inne i dużo łatwiej jest zarządzać mentalnie, kiedy skupiasz się na chwili. Niewiele można zrobić zaraz po zabiegu, więc na początku jest to głównie zakres ćwiczeń ruchowych i terapii manualnej. W miarę postępów zaczynasz pracować nad siłą. Po kontuzji ramienia spędzałem pięć godzin dziennie pracując nad zakresem ruchu i po prostu próbując odzyskać czucie w dłoniach. Spędziłem dużo czasu w wannie z hydromasażem, ponieważ poprawia krążenie nerwowe i starałem się aktywować palce. W niektóre dni moim celem było po prostu zgięcie palca wskazującego i siadanie w wodzie, koncentrując się na poruszaniu nim.

Nawet jeśli odwyk nie był tak obciążający fizycznie, zawsze był bardzo obciążający psychicznie. Wkładasz w to wszystko, co masz. Od czasu mojej pierwszej kontuzji moim celem zawsze było powrót silniejszy niż byłem wcześniej. Oczywiście w przypadku kontuzji nigdy nie wiesz, czy będziesz w stanie to zrobić. Ale byłem wytrwały i nigdy się nie poddawałem, co pomogło mi wrócić na szczyt. Fizycznie, zdecydowanie odbiło się to na moim ciele. To ciągła walka. Ale moje kontuzje sprawiły, że jestem o wiele silniejszy jako osoba – jestem znacznie twardszy psychicznie niż wcześniej.

W styczniu 2017 roku w końcu mogłem znowu jeździć na nartach i myśleć o treningu do Igrzysk Olimpijskich 2018. Teraz muszę każdego ranka rozgrzewać kolano, a jeśli chcę ciężko trenować, muszę zadbać o moje przeszłe kontuzje. Zawsze o tym myślę.

Lindsey Vonn

Źródło: Jason LaVeris/FilmMagic

POWIĄZANE: Ten uroczy duet tańczący na lodzie brat i siostra ma zamiar wziąć szturmem na Olimpiadę

Jestem zdecydowanie bardziej świadomy swojego ciała i tego, do czego jest zdolne teraz, niż byłem wcześniej. Wiem, co powinienem, a czego nie powinienem robić. Tego lata robiłem dwie sesje fizjoterapeutyczne dziennie, pięć lub sześć dni w tygodniu. Kiedy znów zacząłem jeździć na nartach, ćwiczyłem od trzech do czterech godzin rano, a po południu ćwiczyłem przez kilka godzin. Teraz, kiedy jestem w sezonie wyścigowym, staram się zdobyć przynajmniej dwa starty w tygodniu. Tak naprawdę nigdy nie ma dnia, w którym bym czegoś nie robił — ścigam się, jeżdżę na nartach, ćwiczę na siłowni lub regeneruję się po południu. W sezonie nie ma zbyt wiele wolnego czasu.

Kiedy nie trenuję ani nie jeżdżę na nartach, spędzam czas z moimi psami. Wywarły ogromny, pozytywny wpływ na mój powrót do zdrowia i ogólnie na moje życie. Dwa lata po tym, jak dostałem Leo, dostałem kolejnego psa o imieniu Bear. Teraz podróżuję z moim małym królem Karolem o imieniu Lucy. Pomaga mi odpocząć w drodze, która jest dla mnie najtrudniejszym okresem. Zawsze jesteś wśród ludzi, ale pod koniec dnia jesteś w swoim pokoju hotelowym i jesteś sam – co jest dość przygnębiające. Więc jej obecność pomaga mi się zrelaksować, a potem każdy hotel czuje się jak w domu, ponieważ ona tam jest. Zwykle oglądam Prawo i porządek, zwłaszcza jeśli mam zły dzień. Z jakiegoś powodu to po prostu sprawia, że ​​świat staje się lepszy i wtedy czuję się lepiej.

POWIĄZANE: Zhańbiony były lekarz gimnastyczny Larry Nassar skazany na 175 lat za seksualne wykorzystywanie dziewcząt

Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i wiem, że dotrę na te igrzyska i wszystko pójdzie tak, jak powinno. Mimo to wyścigi narciarskie są z natury niebezpiecznym sportem. Nieważne jak bardzo staram się być ostrożny i bezpieczny i nie podejmować zbyt dużego ryzyka wszystko czas, to wciąż jest niebezpieczne. To część pracy i wiem, że jest taka możliwość. Jestem na 99 procent pewien, że w tym roku będą moje ostatnie igrzyska olimpijskie. Moje ciało przeszło wyżymanie i nie jestem pewien, jak długo jeszcze będę mógł jeździć na nartach. Ale będę starał się jeździć na nartach tak długo, jak będę mógł. Ciągle inspiruje mnie ktoś taki jak Roger Federer, ponieważ wiele osób spisało go na straty, gdy kilka lat temu miał do czynienia z kontuzjami. Wszyscy myśleli, że skończył, ale wrócił i ma na swoim koncie 20 tytułów Grand Slam. Ja też wiele we mnie zostało.

Przez wszystkie wzloty i upadki mojej kariery moje kontuzje uczyniły mnie znacznie silniejszym niż byłbym, gdybym kontynuował wygrywanie bez żadnych przeszkód. Przeciwności losu naprawdę sprawiają, że doceniasz wszystko, co masz – i mam szczęście, że każdego dnia mogę jeździć na nartach i robić to, co kocham.

Jak powiedział Samantha Simon