Od lat krążą plotki – właściwie od dziesięcioleci – o tym, dlaczego Justin Timberlake postanowił opuścić swoją super odnoszącą sukcesy grupę *NSYNC u szczytu sukcesu, a teraz wokalista w końcu ustala porządek.

W nowym wywiadzie z Hollywoodzki reporter, zdobywczyni Grammy, a teraz nominowana do Oscara gwiazda ujawniła, że ​​tak naprawdę chodzi o muzykę. „Byliśmy na trasie po stadionie i po prostu czułem, że cała sprawa jest za duża” – mówi Timberlake. „Zaczęło się od zabawnej walki na śnieżki, która stawała się lawiną. A także wyrastałem z tego. Czułem, że bardziej zależy mi na muzyce niż na innych ludziach w grupie. I czułem, że mam inną muzykę, którą chcę stworzyć i że muszę podążać za głosem serca”.

*NSYNC, które nigdy oficjalnie się nie rozpadło, ogłosiło przerwę na czas nieokreślony w 2002 roku i od tego czasu nie pojawiło się razem zawodowo.

WIDEO: Najsłodsze chwile pary Justina Timberlake'a i Jessiki Biel

Mając za sobą wiele dni swojego boysbandu, co dalej z gwiazdą? Nawet on nie jest pewien.

click fraud protection

„Chcę robić obie rzeczy”, mówi 36-latek o tworzeniu muzyki i aktorstwie. „Naprawdę uwielbiam złotą erę Hollywood, kiedy aktorzy musieli śpiewać i ruszać się. Ale po prostu kieruję się instynktem w decyzjach, które podejmuję o tym, co zamierzam zrobić dalej. Najbardziej cieszę się, że to wszystko działa, ponieważ naprawdę nie mogę zrobić nic innego. Nie mam talentu do niczego innego”.

Jednak jedyne, czego jest pewien, to to, że planuje zrobić żonę Jessica Biel a ich roczny syn Silas jest jego najwyższym priorytetem. „Na początku to mnie załamało” – przyznaje o byciu nowym tatą. „Pierwsze osiem miesięcy przypominało te stare programy [Ed Sullivana], w których ludzie balansują na talerzach biegunów – chyba że jeden upuścisz, umrą”. Wciąż decyduje, czy chce, aby jego dziecko podążało za jego ślady. "Wiesz, nie byłem w stanie odpowiedzieć na to pytanie w moim umyśle. Gdyby chciał tego wystarczająco mocno, przypuszczam, że mógłbym go wiele nauczyć o tym, czego nie robić”.

ZWIĄZANE Z: Dowód, że Justin Timberlake ma najsłodszą rodzinę w historii

Trzymamy kciuki za nowy album, który znalazł się na szczycie listy przebojów.