W czwartek David Beckham pojawił się w sądzie w Londynie, gdzie był zakaz jazdy przez sześć miesięcy za korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia bentleya na londyńskim West Endzie — sytuacja, której nigdy osobiście nie odniosę, z wielu powodów, a mimo to jestem nieskończenie zafascynowana.

Według BBC, była gwiazda futbolu została ukarana grzywną w wysokości 750 funtów, nakazano zapłacić 100 funtów kosztów ścigania i 75 funtów dodatkowej opłaty w ciągu siedmiu dni.

Beckham, jak można się spodziewać po kimś, kto… współwłaściciel linii mody, pojawił się na swoim wyglądzie, jakby właśnie zaszczycił wybieg w kolekcji szytych na miarę ubrań męskich.

Sąd Davida Beckhama

Źródło: Neil Mockford/Getty Images

Dobrze skrojony garnitur? Sprawdzać. Włosy uczesane, ani jedno pasmo nie na miejscu? Sprawdzać. Cały jego zespół był tak perfekcyjnie wystylizowany i wypielęgnowany, że byłoby to komiczne, gdyby nie, no wiesz, lekkomyślna jazda i możliwe zagrożenie dla innych ludzi na drodze.

Według CNN

click fraud protection
, widz sfotografował Beckhama przy użyciu swojego telefonu podczas jazdy po londyńskim West Endzie w listopadzie ubiegłego roku.

„Zamiast patrzeć prosto przed siebie, zwracać uwagę na drogę, wydawał się patrzeć na swoje kolana” – powiedział prokurator Matthew Spratt. „On (świadek) mówi, że oskarżony obsługiwał podręczne urządzenie na wysokości kolan. W tym momencie zrobiono zdjęcie."

Obrona Beckhama, według jego prawnika, Gerrarda Tyrrella, polega na tym, że nawet nie pamięta tego incydentu.

„Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co się wydarzyło, ale jego pogląd jest taki, jakiego nie pamięta… zamierza przyznać się do winy i to właśnie zrobił – powiedział Tyrrell.

POWIĄZANE: David i Victoria Beckham byli widziani jako „bardzo drażliwi” podczas ich ostatniej randki

Przynajmniej (w pewnym stopniu) się do tego przyznaje.