Brie Larson jest sentymentalny. Nagrodzona Oscarem aktorka, jeśli wreszcie podsumowuje jej 28-tygodniową podróż prasową dla Pokóji to jest słodko-gorzka chwila. W ciągu ostatnich dwóch lat pracowała nad filmem, od kręcenia po promocję, Larson i jej partnerka, Jakub Tremblay, utworzyły dość ścisłą więź.
Aktorka zabrała się na Instagram, aby podzielić się słodką wiadomością dla swojego syna na ekranie, a to szarpie nasze serca. „28 tygodni temu (wg Instagrama) @roomthemovie miało swoją premierę na #telluridefilmfestival. Po projekcji @jacobtremblay i ja wznieśliśmy toast. On miał mleko czekoladowe, a ja czerwone wino. Pamiętam, że po pierwszym udostępnieniu tego filmu światu czułem się tak bezbronny; niepewny, co miało nadejść. Ostatnia noc była naszym ostatnim toastem za ten film. On pił wodę sodową, a ja sake. Jesteśmy w Japonii” – napisała obok zdjęcia jej i brzęczących okularów Tremblay.
„Razem podróżowaliśmy po całym świecie, spędziliśmy prawie dwa lata spędzając czas, żartobliwie kłócąc się o takie rzeczy, jak kto może dłużej wstrzymać oddech i długo rozmawiając o Pokoju. W gruncie rzeczy każdy krok na tej drodze został wykonany z miłością. Byliśmy wobec siebie hojni i cierpliwi. Dużo się śmialiśmy, zwłaszcza gdy było ciężko. Podnosiliśmy się nawzajem, odpowiadaliśmy za drugiego, gdy jeden był zmęczony i zawsze utrzymywał przy życiu głupotę. Dziękuję Pokój za zgromadzenie nas razem. Dziękuję Room za zjednoczenie nas z resztą świata. Dziękuję wszystkim, którzy dzielili z nami tę podróż. Nigdy, przenigdy tego nie zapomnę."