Jeśli zauważyłeś, że Olivia Jade Giannulli nie rzuca się w oczy, odkąd skandal z przyjęciami do college'u trafił na pierwsze strony gazet, to jest to zgodne z projektem. Podczas gdy jej matka Lori Loughlin, był widziany w sądzie, Olivia Jade nie wróciła do szkoły, nie została zauważona na niczyim jachcie i nie opublikowała niczego nowego na swoich kanałach społecznościowych. Źródła ujawnione Ludzie że znalazła schronienie w Malibu wraz ze swoim chłopakiem, modelem Jacksonem Guthym.
„Olivia spotyka się z długoletnimi przyjaciółmi, ale to wszystko”, powiedział źródło Ludzie. „Ona nie chce wychodzić publicznie. Jej chłopak mieszka w Malibu, więc ona też tam spędza czas”.
Nas oświetliło sytuację źródłem mówiącym, że Olivia używa funkcji bliskich przyjaciół na Instagramie, aby komunikować się z najbliższymi i najdroższymi.
Źródło: Jon Kopaloff/Getty Images
POWIĄZANE: Biznes kosmetyczny córki Lori Loughlin, Olivii Jade, może zostać wykolejony z powodu złej interpunkcji
„Olivia mieszka ze swoim chłopakiem w Malibu. Nie rozmawia teraz z rodzicami. Olivia nie wychodziła z przyjaciółmi. W tej chwili całkowicie się ukrywa” – podało źródło. „Olivia publikuje prywatne historie na swoim Instagramie, korzystając z opcji „tylko bliscy przyjaciele”, aby dzielić się swoimi dniami w mediach społecznościowych ze swoim bliskim kręgiem”.
Niektórym może wydawać się dziwne, że nie szuka wsparcia swojej rodziny, ale według doniesień Olivia nie jest w tej chwili zadowolona ze swoich rodziców. Podczas gdy ona… zostań dzieckiem z plakatu w związku ze skandalem związanym z przyjęciem do college'u, właściwie w ogóle o tym nie mówiła. Źródła podają, że zrzuca winę na swoich rodziców, ponieważ to oni chcieli, aby poszła do USC. Olivia zamiast tego chciała skupić się na swojej karierze wpływowej osoby, do której może nie być w stanie wrócić po utracie lukratywnych zarobków partnerstwa z Sephora i TRESemme.
ZWIĄZANE Z: Pełniejszy dom Obsada wspiera Lori Loughlin na Kids' Choice Awards wśród skandalu związanego z przyjęciem do college'u
„Zdecydowanie jest zdenerwowana na swoich rodziców. To nie był jej pomysł” – podało źródło. „Nie obchodziło ją, czy dostała się do USC. Chciała tylko skupić się na swoim biznesie. Czuje, że bardzo ciężko pracowała na coś, co kocha, i nie ma pojęcia, co stanie się z jej biznesem w przyszłości”.
Na razie Olivia przetrwała falę złej reklamy w Malibu. Nie jest to jednak łatwe. Źródła dodają, że „jej życie jest wciąż bardzo wywrócone do góry nogami i jest dla niej trudne”. Jej przyszłość wydaje się w tej chwili niepewna, z nią rejestracja w USC wciąż w powietrzu, a jej rodzice stoją przed sądowymi terminami w kwietniu.