Dla Lori Loughlin sprawy stają się coraz bardziej bałaganiarskie.
Kilka godzin po ogłoszeniu, że Loughlin i jej mąż, Mossimo Giannulli, nie będą zmierzyć się z minimum dwoma latami w więzieniu z powodu ich rzekomego udziału w aferze rekrutacyjnej do college'u, to jest zgłaszane że nie zaakceptowali ugody, tym samym wydłużając potencjalną karę pozbawienia wolności.
Loughlin i Giannulli stoją teraz przed dodatkowym zarzutem prania brudnych pieniędzy, co samo w sobie grozi nawet 20-letnim wyrokiem pozbawienia wolności. Pewien amerykański adwokat powiedział TMZ że są oskarżeni o „spiskowanie w celu prania łapówek i innych płatności na rzecz oszustwa poprzez przekazywanie ich przez rzekomą organizację charytatywną [Rick] Singera i jego nastawioną na zysk korporację”.
Według Powiązana prasa, zostali pierwotnie aresztowani za pojedynczy zarzut o spisek w celu popełnienia oszustwa pocztowego i telefonicznego. We wtorek wniesiono akt oskarżenia przeciwko parze, a także 14 innym rodzicom, dodając zarzut spisku związanego z praniem brudnych pieniędzy.
Ponieważ para nie zawarła ugody, jeśli teraz chcą się umówić, posuwają się naprzód, prokuratorzy mogą zalecić okres od co najmniej czterech lat i dziewięciu miesięcy do maksymalnie pięciu lat i jedenastu miesięcy w więzienie, TMZ raporty.
POWIĄZANE: Dlaczego Lori Loughlin może stanąć w obliczu znacznie dłuższego wyroku w więzieniu niż Felicity Huffman
Loughlin i Giannulli rzekomo zapłacili 500 000 dolarów łapówek, aby pomóc swoim córkom dostać się do USC jako rekrutów do załogi, mimo że żaden z nich nie wiosłował. Oprócz krótko unikając pytania paparazzo, Loughlin jeszcze nie ustosunkował się do tych zarzutów bezpośrednio.