Pozwól mu się ponownie przedstawić!
Czterdziestosiedmioletni raper Shawn Corey Carter, Hova, Hov (od H do O-V), Jigga, Mr. Beyoncé, chciałby, żebyś przestał do niego dzwonić Jay Z, ze skutkiem natychmiastowym. Dobrze, raczej.
Kilka godzin po tym, jak pojawiły się wieści, że potentat muzyczny, a teraz dumny ojciec trójki dzieci (woo hoo, bliźniaki!) wyda swój nowy album 4:44 30 czerwca— dotyczy wyłącznie Tidala, więc zastanów się, jak uzyskać kolejną bezpłatną wersję próbną — gwiazda podobno zmienia swój pseudonim.
Według Widły, Jay zagłębił się głęboko w język angielski i postanowił przywrócić narzędzie gramatyczne, którego wszyscy dość żenująco często używamy niewłaściwie: myślnik. Tak, Jay Z ponownie w pełni obejmie myślnik — ale jest pewien haczyk. Tym razem jego imię będzie zapisane wielkimi literami. Więc JAY-Z.
WOAH.
Źródło: Ezra Shaw/Getty
Dlaczego więc zmiana? Zrobił Beyonce mieć z tym coś wspólnego? Czy czas spędzony w Blue Ivy w gimnazjum ponownie rozpalił pasję do interpunkcji?! Prawdopodobnie nie.
I podczas gdy formatowanie jego imienia dla 4:44 jest stylizowany na „JAY: Z” w zwiastunie wideo, potwierdził przedstawiciel Roc Nation to rzeczywiście, raper idzie teraz przez JAY-Z.
Nie powinno to jednak być szokiem. W 2013 roku Jay-Z trafił na pierwsze strony gazet, gdy Internet zdał sobie sprawę, że porzucił myślnik ze swojego imienia Magna Carta Święty Graal. Jednak inni zauważyli, że myślnik faktycznie zniknął od czasu wydania 2011 roku Obserwuj tron, jego wspólny album z Kanye West.
POWIĄZANE: Tata Beyoncé ogłosił narodziny bliźniaków, zanim to zrobiła
Bez względu na powód oryginalnego przełącznika, jedno jest pewne: Jay powrócił.