Dwayne „the Rock” Johnson i jego rodzina bardzo się przestraszyli w weekend, gdy jego 2-letnia córka Jasmine miała nagły wypadek, który wymagał telefonu pod numer 911 dla ratowników medycznych.
Na szczęście teraz wszystko jest w porządku, a Jasmine jest w porządku, ale Johnson postanowił podziękować pierwszym ratownikom straży pożarnej w Los Angeles i pracownikom UCLA na Instagramie po fakcie.
Źródło: JB Lacroix/WireImage
„W ostatnią sobotę przydarzyło mi się i mojej rodzinie coś, czego nigdy nie chciałbym spotkać żadnemu z was” – powiedział w filmie. „Ale oczywiście zdarzają się sytuacje awaryjne”.
„Cała noc nie spaliśmy w izbie przyjęć. Mieliśmy coś przerażającego, co stało się z naszą małą córeczką Jasmine. Teraz jest w porządku – dzięki Bogu. Ale chcę tylko bardzo podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani, tak troskliwi, współczujący i reagujący”.
POWIĄZANE: The Rock ma „niesamowitą filozoficzną rozmowę” z córką Jasmine — zobacz jej niesamowity baby blues!
Wydał specjalny okrzyk operatorowi 911, który uspokoił go i przeprowadził go przez sytuację awaryjną, zanim przekazał wiadomość innym mamom i tatusiom.
„Wszystkim waszym mamusiom i tatusiom, kiedy zdarzają się takie sytuacje awaryjne” – powiedział. „Po prostu gorąco polecam, abyś zachował spokój i skupienie, jak to tylko możliwe, ponieważ nasze małe dzieci energicznie wychwytują to, co robimy, szczególnie w chwilach stresu”.
Tata Jasmine nie był jedynym, który zastanawiał się nad tym, co wydarzyło się w mediach społecznościowych. Dziewczyna Johnsona i mama Jasmine, Lauren Hashian, udostępniły we wtorek wieczorem wideo, na którym dwulatka śpiewa „Twinkle, Twinkle, Little Star”, więc wygląda na to, że teraz wszystko jest w porządku.
Rodzina ogłosiła w grudniu, że Jasmine można się spodziewać w tym roku siostrzyczkę, a sama Jasmine pomogła ogłosić wieści. Johnson i Hashian są razem od ponad dekady.