Ogród Tuileries, od wieków siedlisko paryskich pawi, wygląda bardziej jak małe zoo podczas Tydzień Mody.
Od ogrodzonego wejścia na Place de la Concorde do ogromnego namiotu wzniesionego za Musée de l'Orangerie, malowniczy park jest pełen egzotycznych okazów, które migrują tu dwukrotnie rocznie. Pysznią się, dąsają i pozują, gwiazdy stylu ulicznego z zalotnie skrzyżowanymi nogami w kostkach. Zbiórka bajecznych bocianów. Dziwaczny struś. Okazjonalny dodo, który jest deptany przez bandę dzikich fotografów w poszukiwaniu nie tak nieuchwytnego quaintrelle, śpiewając swoje słodkie ptasie okrzyki „Anya”, „Chiara” (na zdjęciu powyżej: Chiara Ferragni) i „Hanneli”.
Z każdym sezonem jest gorzej.
Albo lepiej, jeśli akurat zajmujesz się stylem ulicznym, a wydaje się, że w dzisiejszych czasach prawie każdy jest. Dziedzina ta stała się tak przeludniona, że na początku tego roku wiele popularnych blogów modowych (Racked, Styleite i The Coveteur dla trzech osób) wspólnie przewróciło oczami i ogłosiło całą scenę, zirytowany tym, jak szybko korporacyjny oportunizm i kultura szalejącego narcyzmu zepsuły niegdyś zaszczytne rzemiosło modnych ludzi elegancko.
Ale jest już za późno, by zawrócić. Gwiazdy mediów społecznościowych – ulica, rzeczywistość i inne – mają ogromny wpływ na dzisiejszą modę i coraz częściej są tymi samymi ludźmi, dla których projektuje się ubrania. Jeśli już, to fenomen Ja tylko się umocnił, o czym najlepiej świadczy zwycięzca tegorocznej nagrody Council of Fashion Designers of America Fashion Award dla mediów: Instagram. (Kim Kardashian zaprezentowane, mówiąc: „Oczywiście, moim osobistym ulubionym zastosowaniem jest selfie”. Jak powiedziała mi Diane von Furstenberg, przewodnicząca rady ds. mody, było to idealne przedstawienie naszych czasów.
POWIĄZANE: Przygotowanie do #NYFW i fali kolekcji celebrytów
RZADKIE PTAKI
Źródło: Od lewej: Michel Dufour/WireImage; Wiadomości powitalne; Wayne Tippetts/Rex/REX USA; Stylograf/WENN.com
Często czuję się jak dodo.
Jako ktoś, kto śledzi wybiegi od czasów sprzed epoki cyfrowej, znajduję gwiazdy stylu ulicznego (na zdjęciu powyżej, od lewej: Miroslava Duma of Biuro 24/7, Hanneli Mustaparta z Hanneli, Julia Sarr-Jamoisi Aimee Song of Pieśń stylu) zarówno fascynujące, jako źródło inspiracji dla milionów ludzi, jak i przygnębiające, ponieważ jak płytkie i najemnicze jest to, że znaczenie osoby jest utożsamiane z liczbą jej wyznawców. Ale okazuje się, że mogą być również dobre dla mody w sposób, którego nikt nie mógł przewidzieć – oprócz tego, że służą do przekazywania trendów i sprzedaży ubrań.
POWIĄZANE: Głosuj na najwspanialszego projektanta w konkursie Social Media Awards 2015!
Teraz, gdy wybiegi są transmitowane na cały świat w czasie rzeczywistym, projekty, które są dziś pokazywane, są zapomniane, zanim dotrą do sklepów sześć miesięcy później. Więc te kobiety stają się w pewnym sensie ambasadorami trendów, które możesz teraz kupić. Ryzyko polega jednak na tym, że gdy projektanci zalecają im ubrania i torebki, stroje zaczynają wydawać się wykalkulowane.
„Jest tak wiele fałszywych treści”, mówi modelka, która została fotografką Hanneli Mustaparta, przemawiając na niedawnym Fashion Tech Forum w Nowym Jorku. Chociaż współpracuje z takimi markami jak Calvin Klein, Dior i Louis Vuitton, często odmawia reprezentowania marek w mediach społecznościowych, gdy dopasowanie jest nieautentyczne. „Trochę mnie denerwuje, kiedy przewijam Instagrama i nie poprzestaję na niczym”.
Również absurd: rynek jest tak zalany obrazami w stylu ulicznym, że ich wartość spadła – większość jest konsumowana szybko w mediach społecznościowych, a w czasopismach pojawia się tylko śmietanka towarzyska – nawet jeśli ich tematy stały się duże gwiazdy. Blog Chiary Ferragni, The Blonde Salad, odwiedza ponad 600 000 unikalnych użytkowników miesięcznie i był przedmiotem studium przypadku Harvard Business School. Dla Amy Smilovic, założycielki Tibi, blogerzy stali się jak przymiotniki. „Kiedy patrzę na coś z moimi projektantami, pytam: „Czy jest wystarczająco czyste, by mogła je nosić Elin Kling? Czy jest wystarczająco kreatywny dla Leandry Medine? Czy jest tak wyrafinowany, jak coś, co nosiłaby Miroslava Duma?” – mówi. „Otrzymują to natychmiast”. To kobiety stojące za witrynami The Wall (obecnie zamknięte), Man Repeller i Buro 24/7.
ZWIĄZANE Z: W stylu Redaktorzy ujawniają swoje fantazyjne stroje na pierwszy dzień #NYFW
PRZYCISK SELFIE
Teraz to, co dzieje się poza wybiegami, jest tak samo ważne, jak główne wydarzenie, a projektanci reagują. Ponowne wymyślenie Moschino przez Jeremy'ego Scotta było lekceważące na wybiegu, ale także niezwykle sprytne pod względem marketingowym. Wiele ze swoich projektów udostępnia jednocześnie w sklepach, aby klienci oglądający online mogli je kupić. A jego najnowszy strój wypoczynkowy zawiera szkic, który dowcipnie oddaje szaleństwo wokół jego pokazów.
Alber Elbaz, dyrektor artystyczny Lanvin, zaprojektował dla swojej prezentacji resortowej ubrania z myślą, że każdy element musi dobrze wyglądać na selfie. Stworzył fałszywy świat, żywy tableau vivant papierowych rzeźb francuskiego artysty Cyrila Hatta. Zdjęcia przedmiotów zostały zszyte w odpowiednie kształty, takie jak stosy pieniędzy, buty, żyrafa i cały samochód. Kilka modelek bawiło się telefonami, podczas gdy redaktorzy fotografowali je w mediach społecznościowych.
Pomysł Elbaza wziął się z oglądania, jak wielu gości robi właśnie takie rzeczy podczas jego występów. „Już nie słuchamy, nagrywamy” – mówi. „Nie rozmawiamy, publikujemy. A my nie patrzymy, tylko filmujemy”. Być może był trochę cyniczny, powiedziałem mu, ale miał rację.
„Czasami dobrze jest być negatywnym” – mówi. „Musisz być, aby zobaczyć prawdę o rzeczach”.
POWIĄZANE: Jak poprawnie wymówić każde imię w modzie