Po raz pierwszy spotkałem Dwayne Johnson kiedy profilowałem go na Detale historia z okładki magazynu około 13 lat temu. Nie wiedziałem, czego oczekiwać od zapaśnika, który stał się gwiazdą filmową, ale zdmuchnął wszelkie moje założenia z wody. Był przezabawny, świadomy i pił mnie pod stołem (nie trudno: ma 6 stóp 5 i 260 funtów).

Przez lata utrzymywaliśmy kontakt, ale jako obserwator podziwiałem niekończące się publiczność (spójrz na jego Instagram – coś w rodzaju manifestu optymizmu) i jego dziwaczne zapędy i stałość. Nie jestem jedynym, który zainwestował: atrakcyjność Johnsona i bankowość sprawiły, że znalazł się na szczycie większości hollywoodzkich list władzy, a jego najnowszy film Jumanji: Witaj do dżungli, tylko umocni jego status. Jak więc robi to ten awatar pozytywności? Tak toczy się The Rock:

Laura Brązowa: Ta historia nosi tytuł „Dwayne Johnson tworzy piękną muzykę”. Kiedy ostatnio tworzyłeś piękną muzykę?

Dwayne Johnson: Ostatnim razem tworzyłem piękną muzykę z [moją dziewczyną] Lauren [Hashian], kiedy ćwiczyliśmy robienie dzieci. Ale w sensie dosłownym kocham muzykę i opieram się na niej – wszelkiego rodzaju – od chwili, gdy się obudzę. Dlatego lubię wszędzie jeździć; Mogę słuchać całej mojej muzyki [w samochodzie]. Ale ta druga piękna muzyka, a ja muszę być nie przepraszający za ten ser, sprawia, że ​​ludzie są szczęśliwi. Jeśli wrócą do domu z jednego z moich filmów szczęśliwi, to poważna sprawa. Dlatego pracuję w tym biznesie.

click fraud protection

WIDEO: Dwayne Johnson ustanawia rekord w swojej rutynie złuszczania

FUNT: A skoro o tym mowa, jak tam twoje imperium?

DJ:Robię dobrze. A imperium ładnie się rozwija. Podobnie jak wtedy, gdy usiedliśmy ponad dekadę temu, jestem otoczony kobietami – a teraz jest ich jeszcze więcej!

FUNT: Jaka jest Twoja optymalna liczba kobiet, którymi możesz się otoczyć?

DJ:Mam dwie córki, jedną dziewczynę, moja mama jest tutaj [w Vancouver, gdzie kręci thriller akcji Wieżowiec] z nami już teraz. Mamy dwie rotujące nianie, gospodynie, wszystkie kobiety. To zawsze wszystkie kobiety.

FUNT: Chcę wiedzieć, całkiem szczerze, w jaki sposób robisz wszystko, co robisz, z takim rygorem i pozytywnością.

DJ:Dziękuję za to. Zaczynam od wdzięczności. Jestem teraz po czterdziestce, na czwartym poziomie, wiesz, a ja, w wieku 20 lat, myślałem, że wiem wszystko – gówno wiedziałem. Kiedy miałem 30 lat, sprawy zaczęły się trochę załamywać, a ja zacząłem kwestionować siebie i podejmowane przeze mnie decyzje. Rozwód się wydarzył. Ojcostwo skręcało w lewo. Próbowałem dowiedzieć się, jakim chcę być tatą, więc działo się dużo gówna. Teraz, na moim czwartym poziomie, mogę szczerze budzić się każdego dnia, być obecny i być za wszystko wdzięczny. I pamiętam o trudnych chwilach, które przeżyłem, na przykład kiedy miałem 14 lat i eksmitowano nas z naszego domu, albo kiedy miałem 7 dolców w kieszeni. Wdzięczność mnie motywuje. Lubię wstawać przed wschodem słońca, zanim dziecko [Jasmine, 2] się obudzi, żebym mogła załatwić swoją pracę i zacząć zabawę.

FUNT:Która godzina?

DJ: Gdzieś między 4:30 a 5 każdego dnia. Możesz to zrobić!

FUNT:Jesteś zabawny. Ale co się dzieje w dni, kiedy nie możesz „rozbujać” i być najlepszym sobą?

DJ:Kiedy te dni się zdarzają, a tak się dzieje, staram się zrobić sobie 30-minutową przerwę i po prostu być sama, aby rozgryźć swoje gówno: co mnie zawodzi, dlaczego czuję się dzisiaj trochę mulisty. Czasami, jeśli poświęcisz trochę czasu, aby naprawdę zwrócić uwagę i przeanalizować to, możesz dowiedzieć się, co to spowodowało. A stamtąd na ogół mogę się z tego wydostać. A jeśli nie mogę, w tym momencie wkracza grupa wsparcia. Biorę Lauren na bok i mówię: „Czuję się tu trochę dziwnie. Pamiętasz coś? A potem prześledzimy nasze kroki.

InStyle Styczeń - The Rock

Kredyt: Johnson w bombowcu Polo Ralph Lauren, koszulce Etro i spodniach Giorgio Armani z naszyjnikiem i pierścionkiem Davida Yurmana, zegarkiem Montblanc i okularami przeciwsłonecznymi Oliver Peoples (na stole).

POWIĄZANE: Córka The Rock, Simone Garcia Johnson, jest kolejnym dzieckiem gwiazd na skraju sławy

FUNT: Umiejętność wychodzenia poza siebie i analizowania tego to prawdziwa umiejętność.

DJ: Ale ze mną jest na dwie części. To dlatego mogę być tak cholernie skomplikowana – przepraszam, że przeklinam. Przechodzę przez szeroki wachlarz emocji. Jest to polinezyjskie słowo, którego używamy, zwane mana, i to jest nasz duch i nasza moc. I może być bardzo silny, gdy jest jednokierunkowy, ale kiedy wahadło wraca, może być równie silny. Więc kiedy kołysze się w złą stronę i nie złapię tego, podchodzę do emocji i mówię rzeczy, które w chwili, gdy wychodzą z moich ust, żałuję. Trzydzieści minut później przepraszam. Chciałbym za każdym razem być racjonalny. Ale kiedy nie jestem, mam wokół siebie grupę wsparcia złożoną z bliskich, zaczynając od Lauren i mojej 16-letniej córki Simone. Zawsze mi przez to pomagają.

FUNT: Jesteś tak „na” przez cały czas. Kiedy byłeś młodszy, czy określiłbyś siebie jako osobę do zadowolenia?

DJ: Nie, w rzeczywistości było zupełnie odwrotnie. Byłem jedynakiem i żyliśmy bardzo cygańskim stylem życia. Byliśmy w małym mieszkaniu przez rok, a potem mój tata biegał jako miejscowy zawodowy zapaśnik, cyrk się pakował i przenosiliśmy się do innego miasta. Więc byłem sam dużo. Nie byłem jednak smutny; Byłem tylko samotnikiem. Zawsze pociągała mnie sztuka muzyczna i filmowa. Kiedy byłem dzieckiem, byłem kombinacją Elvisa, Richarda Pryora i Harrisona Forda z Indiana Jones. Nie wiedziałem, jaką wartość ma możliwość uszczęśliwienia kogoś. Który dzieciak naprawdę to rozumie? Dopiero gdy wszedłem do profesjonalnego wrestlingu, pomyślałem: „Och, to nie tylko niesamowicie satysfakcjonujące osiągnięcie czegoś, ale także uszczęśliwienie ludzi”.

FUNT: Jak bardzo to zwiększa twoją energię fizyczną i emocjonalną?

DJ: Kiedy po cichu wycofałem się z profesjonalnego wrestlingu i przeszedłem na filmy, zdałem sobie sprawę, że to jedna z najcenniejszych rzeczy. Kocham i obejmuję uszczęśliwianie ludzi. Spotkam dziecko Make-A-Wish lub fankę czekającą w kolejce, a oni rzygają lub płaczą i nie mogą nawet mówić, bo są po prostu tak podekscytowani. Spędzam z nimi trochę czasu i odjeżdżam, a to po prostu najlepsze uczucie. Przepraszam, że znowu przeklinam.

FUNT: Przeklnij to! Jesteś tak łaskawy i proaktywny w mediach społecznościowych. Ile czasu na to poświęcasz?

DJ: Cóż, media społecznościowe są dla mnie jak małżeństwo. Musisz to pielęgnować, dbać o to i zobowiązać się do tego. I musisz zrozumieć swojego partnera.

InStyle Styczeń - The Rock

Kredyt: Johnson w golfie Brioni i spodniach Ralpha Laurena z pierścionkiem Davida Yurmana i zegarkiem Montblanc.

FUNT: Jej potrzeby i pragnienia.

DJ: Zgadza się. Kiedy spojrzałem w ten sposób na media społecznościowe, wzrost naprawdę zaczął następować wykładniczo.

FUNT: Co sprawia, że ​​czujesz się silny?

DJ: Osiągnięcie sprawia, że ​​czuję się silny. Jestem z Lauren od ponad 10 lat. Mieliśmy niesamowite wyzwania, wzloty i upadki. A w biznesie robisz huśtawkę i masz nadzieję, że trafisz na home run, ale czasami się wybijasz. Ważne są skreślenia i porażki. Bycie na dole, raz na jakiś czas uderzenie w brzuch przez życie i powrót do góry, to jest osiągnięcie.

FUNT: A co sprawia, że ​​czujesz się słaby?

DJ: Kiedy nie widzę błędu, który popełniłem od razu. Może to jest moja mentalność Byka, ale czasami tego nie widzę i nie widzę, a potem, zanim się zorientujesz, w końcu to widzę i myślę sobie: „Jak do cholery tego nie widziałem? To było tuż przede mną przez cały ten czas. I muszę spojrzeć na ślad, który zostawiłem, rozczarowanie. To sprawia, że ​​czuję się słaby.

FUNT: Jaką rolę widzisz, że odgrywasz teraz w kulturze i idziesz dalej na swój piąty poziom?

DJ: Myślę, że najważniejsza jest autentyczność, po prostu bycie tak realnym, jak tylko mogę. Ale także elastyczny i otwarty na zmiany oraz inne pomysły i procesy myślowe. Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, byłam w punkcie zwrotnym w moim życiu i przeżywałam ciężki okres. Ukrywałem to, ale naprawdę ciężko było mi być sobą. Więc teraz ważne jest, że jestem tylko ja.

FUNT: Kiedy czułeś, że nastąpiło to przejście?

DJ: Około 2010 roku — długo przyglądałem się wszystkim, których miałem wokół siebie, ponieważ chciałem się upewnić, że pasują do tego, jak się czuję. Nie wstydzę się tego, kim jestem ani skąd pochodzę, ani wielkości, którą dał mi Bóg. Był duży procent ludzi, którzy nie byli [na tej samej stronie]. Więc naprawdę wstrząsnąłem [mój zespół].

FUNT: To, co doceniłem w tych zmianach jako widz, to to, że nie udawałeś, że twoja ewolucja przebiega bez wysiłku.

DJ: Nie znałem innego sposobu. Nie miałem coachingu. Wyszedłem ze świata pro wrestlingu. W tej pracy nie ma agentów, publicystów, nie ma szkolenia medialnego. Jesteś tylko ty i tłum i musisz być prawdziwy, aby ich przekonać. A jeśli tego nie zrobisz, nie będziesz jadł. I to wszystko.

FUNT: A jedzenie jest dobre. Inna sprawa: ostatnio wypuściłeś te prezydenckie poglądy. Na czym teraz stoimy, sir?

InStyle Styczeń - The Rock

Źródło: Johnson w koszuli Ermenegildo Zegna i spodniach Louis Vuitton z muszką Ralpha Laurena, pierścionkiem Davida Yurmana, zegarkiem Montblanc i kapeluszem Brixton (na sofie).

POWIĄZANE: The Rock ujawnił wielkie jajko wielkanocne o swoim Vaiana Postać

DJ: To wszystko zaczęło się od kawałka w Washington Post około półtora roku, dwa lata temu. A potem, kiedy zaczęło się poprawiać i doszło do punktu, w którym nie można było tego zignorować, powiedziałem: „Oczywiście, że rozważę bieg”. Więc to, w czym jesteśmy teraz, to po prostu po cichu obserwujemy wszystko, co dzieje się w krajobrazie politycznym, i kiedy nadejdą kolejne wybory …

FUNT: To jest bardzo daleko.

DJ: Będę obserwował bardzo uważnie.

FUNT: W tym niewiarygodnie podzielonym czasie, jak podnieciłbyś ludzi?

DJ: Kiedy jest tak wiele polaryzujących perspektyw i gniewu, to, co mnie dręczy, to brak przywództwa, które chce zjednoczyć wszystkich i słuchać. Wierzę w dialog. Czasem musisz zejść na dół i ubrudzić się i przeprowadzić te trudne rozmowy. I to nie tylko w waszych partiach politycznych. Na przykład wiesz, że najnowszy numer to nasz hymn narodowy i indywidualni gracze NFL, którzy chcą uklęknij – a także zawodowi koszykarze i [Golden State Warrior] Steph Curry odmawiający zaproszenia na Biały Dom. Steph jest moim bardzo dobrym kumplem – znam go i jego rodzinę. A kiedy odrzucił ofertę, czułam, że to idealna okazja dla naszego prezydenta powiedz: „Teraz musisz przyjść do Białego Domu i usiąść ze mną, a ja muszę cię wysłuchać i zrozumieć ty."

FUNT: Czy to wszystko sprawia, że ​​jesteś zły?

DJ: Oczywiście na początku się denerwowałem. Ponieważ te scenariusze są tuż przed nami – kiedy gracze klęczą w ostateczności, jako pragnienie bycia wysłuchanym, wyraźnie nie są słyszani. To okazja dla naszych przywódców, naszego prezydenta i jego personelu, aby ich usłyszeć, naprawdę usłyszeć i nie złościć się. Wkurzałam się każdego dnia. Budziłem się, podnosiłem telefon i patrzyłem na alerty, a to było jak: „Co dziś przeczytam?” Ale potem zdałem sobie sprawę, że muszę spróbować i być tak wdzięczny, jak to tylko możliwe. To, czego potrzebujemy, to większe przywództwo, które jest włączające i naprawdę słyszy ludzi i nie reaguje odruchowo ze złości. Scenariusze takie jak ten, choć dzielą, wyjaśniają również, czego naprawdę chcemy w przyszłości. Za kilka lat będziemy mieli szansę oddać kolejny głos i zobaczymy, gdzie będą Amerykanie, gdy nadejdzie ten czas.

FUNT: Tak, musimy znaleźć dobro i świadomość – nie możemy już tak po prostu jeździć na łyżwach z góry.

DJ: Zgadza się.

FUNT: Ale w każdym razie … Jumanji.

DJ: Dobre przejście, tak [śmiech].

FUNT: Twój Jumanji postać to dziwny nastolatek uwięziony w ciele przystojniaka. Jednak zawsze miałeś dork rosnący, prawda?

DJ: Mam w sobie dużo idioty. Tak. Często muszę to powstrzymać. Usiądę wygodnie i zacznę robić głupie dowcipy lub zrobię się naprawdę głupia. Albo nie daj Boże, żebym zaczął pić – wtedy wszystko idzie z toru [śmiech]. Po prostu żyję marzeniem, kochanie.

Więcej takich artykułów znajdziesz w styczniowym numerze W stylu, dostępne w kioskach i na pobieranie cyfrowe grudzień 8.

Fotograf: Carter Smith. Moda redaktor: Ilaria Urbinati. Fryzjer: Rachel Solow. Makijaż: Merc Arceneaux. Produkcja: Avenue B Inc.